Hej dziewczyny!
Dziś do pokazania mam mój najnowszy nabytek Essie, Flawless czyli kolor bez skazy. Według producenta jest to kolor creamy cherry blossom pink czyli kremoworóżowy kwiat wiśni i
ja się z tym jak najbardziej zgadzam. Kolorek ten jest zamknięty w
ładnej i zgrabnej 13,5ml buteleczce z porządnego szkła, która cieszy
oczy :) Buteleczka wydaje się trwała, a głównie jej gruba szyjka, a
plastikowa zakrętka wygląda na taką która nam szybko nie popęka. Bardzo
podoba mi się to iż nie ma żadnego nadruku na szkle z nazwą tylko
wytłoczona jest nazwa firmy. Kolejną rzeczą jest pędzelek, który jest
dzięki bogu szeroki! Nie potrafię już używać lakierów o cienkim
pędzelku, a jak wiecie moje zdolności w malowaniu paznokci to jeden
kolor i to też z pomalowaniem wszystkiego dookoła.
Essie, Flawless, 13,5ml/27zł |
Jeśli
chodzi o zdjęcie ze strony producenta to kolorek jest zupełnie inny, co
możecie zobaczyć na fotografiach wykonanych przeze mnie. Kolor jest jaśniejszy i bardziej żywy.
Jeśli chodzi o nakładanie lakieru, to dla mnie antymistrza lakierowego pędzla nie stanowi problemu. Nakłada się go szybko i sprawnie. Mniej więcej w tym samym tempie schnie pierwsza warstwa.
Ona wystarczy żeby zrobić nam ładny delikatny kolorek. Jeśli chcemy
uzyskać pełne krycie można nałożyć go trochę więcej lub po prostu
machnąć drugą warstwę. Ja nałożyłam na swoje paznokcie dwie warstwy i mam nadzieję że wytrzymają długo. Oczywiście użyłam topera Essence, dzięki któremu paznokcie wytrzymują tydzień.
Flawless nałożyłam 4 dni temu
i póki widzę, że powoli zaczynają się ścierać końcówki ale jest to
jeszcze niewidoczne. Jeśli chodzi o blask jest praktycznie taki sam jak
na początku, nie zauważyłam matowienia ani żadnych wgnieceń.
Essie, Flawless chwilę po nałożeniu. |
Chwilę po nałożeniu. |
Po 4 dniach od nałożenia. |
To
jest mój pierwszy Essiak na paznokciach i jestem z niego bardzo ale to
bardzo zadowolona. Chyba przyłączę się do Krzykli w jej Essiemaniactwie
:P
A Wy macie jakiegoś ulubionego Essiaka?
Mamy :)
OdpowiedzUsuńMój ulubieniec to miętowe jajko, ale możliwe, że niedługo zostanie zdetronizowane przez tajemniczego fiolecika :)
Pokazuj fiolecika! \bo miałam ochote na fioletowy i nie mogłam się zdecydować :(
UsuńPrzyznam, że w buteleczce całkiem mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńNa paznokciach już zdecydowanie mniej.
No i pojemność butelki dla mnie za duża.
Zazwyczaj wykorzystuję do połowy, a potem zasycha lub gęstnieje.
Wolę mniejsze buteleczki :)
T3eż wolę mniejsze, dla mnie 5ml wystarczy :P Nie jest taki zły ale przyznam myślałam że będzie jaśniejszy. A jest taki trochę barbi girl
Usuńuroczy :)
OdpowiedzUsuńI'm a Barbie girl in a Barbie world
UsuńLife in plastic, it's fantastic :D
śliczny ;) też chyba zostanę essiemaniaczką ;p
OdpowiedzUsuńJa mam dopiero 2. Tym malowałam pierwszy raz i się skubany trzyma!
Usuńświetny kolor :) wszyscy wkoło kuszą mnie kolejnymi Essiakami. jak tu żyć? :)
OdpowiedzUsuńWidzisz i mnie to dopadło;p tak jęczałam u innych że mi się podobają, ale szkoda mi kasy, aż w końcu doczekałam się trochę niższej ceny i kupiłam :D myślę nad szarym i miętowym :D
Usuńno kolor bardzo ładny :]
OdpowiedzUsuńMoże z nim później poszaleję ;p
Usuńbardzo przyjemny ten różaczek :)
OdpowiedzUsuńostatnio mam fazy na roze xD
UsuńDziękuje :)
OdpowiedzUsuńSłodki róż! Bardzo mi się podoba! Na wiosnę byłby idealny, choć to taki kolor, który powinien się sprawdzić w każdym czasie ;)
OdpowiedzUsuńNa jesieni myślę że poświruje z jakimiś dyniowatymi kolorkami :D Już się długo czaję na jakiś.
UsuńTo może Brazilliant? Wprawdzie to bardziej pomarańczka, no ale... :P
Usuńwiem wiem, tak właśnie myślałam :)
OdpowiedzUsuńDopiero to ogarnęłam ;p
Usuńfajny jest. :)
OdpowiedzUsuńTrzyma się super:)
UsuńŁadny kolorek :) Zdecydowanie z mojej bajki kolorystycznej ;-)
OdpowiedzUsuńJak księżniczka :D
Usuńprzeszło mi już z różami, jeden essiak różowy jeszcze nie tknięty stoi ;)
OdpowiedzUsuńMi powoli przechodzi na jesienne żółcie, pomarańcze i zielenie ale jeszcze pobawie się różem ;p
Usuńładny kolorek :) chociaż ja bym takiego na swoje paznokcie nie nałożyła :D cena też ładna :) ciekawa jestem tylko czy może długo postać, czy nie zrobi się gęsty, glutowaty itp. :)
OdpowiedzUsuńFajny ten Essiaczek, coraz bardziej podobają mnie się róże ;0
OdpowiedzUsuń