Miesiąc temu pokazałam Wam pomadkę oraz kredkę z kolekcji MAC Maleficent (link do notki). Obiecałam wtedy, że wrócę na blog z ich pełną recenzją. Dlatego dziś chciałabym podzielić się z Wami, moimi przemyśleniami o niej.
True Love's Kiss- pocałunek prawdziwej miłości, czyż sama nazwa nie brzmi zachęcająco? Od razu wprowadza nas w świat Śpiące Królewny i prowadzi do skojarzeń ponętnych, soczystych, czerwonych warg.
Pomadka zamknięta jest w naboju- typowym opakowaniu
dla MACzków, jednak oryginalny Disneyowski napis z nadrukiem czarnych
skrzydeł, sprawia że staje się wyjątkowa i niepowtarzalna.
Odcień szminki to czerwień. Wydaje się być żywiołowa, ale jednocześnie nie szokująca. Odnajduję w niej zarówno malinowe jak i pomarańczowe nuty, przez co nie potrafię jednoznacznie określić czy jest ciepła, czy chłodna. Postawiłabym najszybciej na neutralny. Wykończenie True Love's Kiss to amplified czyli kremowe, dobrze kryjące, z połyskiem, nie wysuszające- takie jakie najbardziej lubię w pomadkach.
Nakłada się ją rewelacyjnie szybko, bardzo długo trwa na ustach i równomiernie schodzi. Jeśli dodam pod spód kredkę, to mam trwałość na cały dzień. Możemy również wklepać odrobinę jej, przez co uzyskamy pół transparentny, kuszący, makijaż ust.
Od ponad miesiąca jestem w niej zakochana i mam nadzieję, że ten odcień powróci jeszcze do salonów.
Lubicie czerwień na ustach?
Odważny kolorek, podoba mi się, chociaż wiem, że mi by nie pasował.
OdpowiedzUsuńJa kiedyś też tak mówiłam :D
Usuńo rany ! piękna ta czerwień :) ja mam Ruby Woo i ją uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńMI do kolekcji właśnie brakuje Ruby :)
Usuńoboże jest pięknaaaa! <3 tak bardzo ją chciałam! taka śliczna!!
OdpowiedzUsuńPiękna, piękna :D
UsuńPiekna klasyczna czerwien :)
OdpowiedzUsuńNiby klasyczna czerwień a jednak bardzo piękna
OdpowiedzUsuńNie wiem co tam wsadzili, ale kusi :D
UsuńO wow, kwintesencja czerwieni. Piękna!
OdpowiedzUsuńW tym tempie, w jakim ja zużywam, to zaraz mi się skończy :(
UsuńCudna pomadeczka, ale jak bym w niej dziko wyglądała ;)
OdpowiedzUsuńJak kocica? :P
UsuńPiękna czerwień, ale ja sama rzadko po takie siegam.
OdpowiedzUsuńNajczęściej rządzą jednak stonowane róże.
Usuńuwielbiam czerwień na ustach! jednak sama rzadko ja nosze, bo nie jestem w 100% przekonana czy mi pasuje..
OdpowiedzUsuńPasuje, na pewno!
UsuńOjj lubię to!! Genialnie Ci w tym kolorze :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie :)
UsuńTaki piękny. :)
OdpowiedzUsuńCo za cudo!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCudowna jest ta szminka, piękny kolor i wykończenie, do tego idealnie Ci pasuje. Jest niesamowicie zmysłowa.
OdpowiedzUsuńCo do pytania, czerwień mi się podoba, ale u kogoś. Sama nie posiadam takiej czystej czerwieni, a jak miałam, to się pozbyłam, bo źle się w niej czułam. Jedyny zbliżony kolor, który posiadam, to Coral z serii High Gloss z Gosha. Jest ciepłą pomarańczo-czerwienią i myślę, że nie kłóci się z moją urodą.
Do czerwieni trzeba się przyzwyczaić i znaleźć odcień dla siebie. Ja się kilka lat próbowałam się do niej przyzwyczaić :) Pewnie wyglądasz w coralu ślicznie :)
UsuńPomadka jest przepiękna, jednak do mnie ten odcień by chyba nie pasował. Odkąd mam Russian Red tak naprawdę inna czerwień nie jest mi już potrzebna:)
OdpowiedzUsuńA mi RR jakoś nie leży, jest dla mnie zbyt pomarańczowa :(
Usuńpiękna ! :) uwielbiam takie soczyste i czyste odcienie czerwieni :)))
OdpowiedzUsuńRzadko można je spotkać.
UsuńAaa, cudo! <3 Uwielbiam czerwień na ustach :)
OdpowiedzUsuńŁadnie Wam razem :)
Pasujemy do siebie :D
Usuńjeju, jest cudowna , nie mogę się napatrzeć ! <3
OdpowiedzUsuńJa też, a minął już miesiąc :D
UsuńBardzo ładny kolor, ale myślę, że powinnaś malować usta tak, by je trochę powiększyć;). Sama mam tak, że jak pomaluje się czerwoną szminką, wyglądam jak gejsza;).
OdpowiedzUsuńNie chce ich malować po za obrys :) Wydaje mi się że wyglądam jak joker :P Wole błyszczyk dać :D
UsuńWoow piękna! Ehh ja czerwień i kocham i nienawidzę. Bardzo podoba mi się na ustach, a jednocześnie sama nie potrafię jej nosić, sprawdza się tylko w postaci lekkich balsamów, a marzy mi się taka nasycona czerwona szminka.
OdpowiedzUsuńI żeby była trwała i się nie rozmazywała :D
UsuńPiękny odcień:)
OdpowiedzUsuńpiękna jest ta czerwień, zauroczyłam się w niej :)
OdpowiedzUsuńŚliczny ma odcień :)
UsuńO tak :)
OdpowiedzUsuńno no piękny odcień!
OdpowiedzUsuń:D
UsuńO matko co za czerwień ponętna ! <3
OdpowiedzUsuńOj tak, tak :D
UsuńCzerwień jest idealna!! Film "Czarownica" uwielbiam!! :)
OdpowiedzUsuńMi się jednak film nie podobał, ale szmina i owszem :P
UsuńFantastyczny kolor :-)
OdpowiedzUsuńprzecudowna, ale Ci jej zazdroszcze :)
OdpowiedzUsuńNie oddam :D
Usuńpiękna czerwień ... ja kiedyś tę czerwienie używałam, teraz bardziej wolę brązy, ale ostatnio mało kiedy maluje usta bo nie mogę dobrać sobie koloru :)
OdpowiedzUsuńidealna czerwien :O
OdpowiedzUsuńPrzepiękna czerwień :) Lubie takie kolorki, ale na wieczorne wyjścia :)
OdpowiedzUsuńz jednej strony lubię czerwień, a z drugiej boję się jej na ustach :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna jest :)
OdpowiedzUsuńZakochałam się po prostu! Uwielbiam czerwień na ustach, ten kolor jest boski, do tego design opakowania sprawia, że muszę ją mieć po prostu. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam czerwień na ustach u kogoś i zawsze zwraca ona moją uwagę :) Ale u siebie nie mogę się przekonać ;) Kolor piękny i wykończenie również - przyjemnego noszenia :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
MAC <3 piękna czerwień :) Kocham kolory na ustach
OdpowiedzUsuń