Środa, szybki telefon do Marty z Make Up Holics.
Marta dorwałam Dragonki. Kupujemy?
I tak oto nowe meteorki są już w moich łapkach :)
Zapłaciłam za nie 219zł w Sepho.
Podzieliłyśmy się już nimi. Ja biorę 1/4, a Marta resztę z puchą.
Tak więc do mojej kolekcji 4 puch i jednej odsypki trafiła kolejna :)
Jesteście ciekawe jak się prezentują?
Zapraszam na prezentację:
Najpierw kupiłam w Sepho Yes To Tomatoes za 20zł i Pani mi odłożyła meteorki.
Po godzinie po nie wróciłam :D
Jak zwykle Sephora mnie rozpieściła i dostałam jedną próbkę zapachu koszmarnego Disela.
Nie wiem chyba mnie nie lubią w tych Złotych Tarasach...
No nie ważne, chociaż dorwałam Smoczki! Bo w Duglasie słuch już po nich zaginął.
I oto one!
I oto one!
kulaski:
białe, rude, szampańskie, piaskowe, różowe, bordowe
Najpierw doliczyłam się 5 kolorów, Później okazało się że jest jeszcze jeden rudy. Więc swatche mam najpierw bez rudego :)
Dla mnie te kulasy są połączeniem Pszczółek z Nuitami :) Oczywiście jak zawsze pachną obłędnie!
Jeszcze nie miałam okazji wykonywać nimi makijażu ale już mi się podobają!
***********
I bonus.
Porównanie z poprzednimi kolekcjami:
Jeszcze nie miałam okazji wykonywać nimi makijażu ale już mi się podobają!
***********
I bonus.
Porównanie z poprzednimi kolekcjami:
I jak się Wam podobają nowe meteoryty od Guerlaina?
może moje pytanie wyda Ci się śmieszne? ale naprawdę uważasz że guerlain daje sto razy lepszy efekt niż chociażby tańsze perełki? czy jest to po prostu chęć posiadania czegoś lux ?
OdpowiedzUsuńpytam, ponieważ chcę wiedzieć czy warto inwestować pieniążki
Nie, to pytanie nie jest śmieszne i rozumiem je, sama kiedyś się nad tym zastanawiałam :)
UsuńMiałam kulki tańsze jak Avonu wszystkie 3 wersje, Ori też się zdarzyły raz. Kupiłam odpowiednik 01 Tein Rose z APC, czyli ok 13-20zł za kulaski dające poświatę, ale była zbyt mocna, sztucznie obrzydliwa. A od pewnego czasu jak siedziałam na wizażu i przeczytałam każdą recenzję o meteorach zapragnęłam je mieć za zapach i puszkę. Na początku to była chęć luksusu.
Później jak już kupiłam na allu odsypkę, okazało się podrób byłam zła. Potem już się "wyspryciłam" i kupiłam małą odsypkę pucci (tych starszych), która była piękna i dawała lekki look. Następna była pucha 01 tein rose i pszczółek chyba. Tein rose dla mnie nie dawały żadnego efektu na mojej twarzy, ale na opalonej twarzy przyjaciółki wyglądały świeżo, dziewczęco i photoszopowały jej buzię, więc poszła do niej. 2 lata je używała a ona strasznie szybko wszystko zużywa więc są mega wydajne. Zapłaciłam wtedy za nie 130zł.
Za pszczoły dałam 153zł w Mario i już mam ich drugą puchę. Dają nieziemski i piękny efekt, którego nie zauważyłam przy kulkach z normalnej kolekcji. Pięknie wyrównują cerę, matują i jednocześnie rozświetlają a buzia jest ładna i delikatna a makijaż nabiera 3D. Jak widać w moich zbiorach nie uświadczysz póki co żadnych meteorków z stałych kolekcji bo u mnie się nie sprawdzają. A co do tych co mam to i tak połowy każdej puchy pozbyłam się na wizażu, bo są tak mega wydajne że spokojnie starczą na ok 2 lata używania co dziennie :) No to się rozpisałam.
W każdym razie polecam Ci najpierw poczytać na wizażu o rodzajach kulasków, przejść się do duglasa lub sepho pomacać, powąchać. I kupić małą odsypkę czy to na wizażu czy allu.
W razie pytań pisz śmiało :)
dziękuję, że tak dokładnie odpisałaś, meteoryty są moim marzeniem właśnie ze względu na chęć posiadania odrobiny luksusu i zastanawiałam się czy faktycznie dają o wiele lepszy efekt niż avon czy Ori czy coś innego. czy ktoś patrząc na moją twarz zauważy różnicę czy bardziej zaspokoję swoją potrzebę posiadania marki na G ;)
Usuńdziękuję za pochwałę błyszczyka :)
Kulki śliczne, ale na całe szczęście wcale mnie nie kuszą :)
OdpowiedzUsuńTwoje szczęście ja uwielbiam :) Choć zeszłoroczne pućki odpuściłam bo mi się zupełnie nie podobały.
UsuńNa moje nieszczęście mnie kuszą:) Muszą być moje:)
OdpowiedzUsuńZagadaj do Blanki http://mojzakupoholizm.blogspot.com/ bo chyba dziś idzie kupić :) Może Ci odsypkę sprzeda bo złapała ostatnią puchę w Krk :P
UsuńTyle, że ja muszę mieć puszkę! Taka paskudna snobka jestem:)
UsuńMnie te nowe puszki jakoś nie podniecają więc nie miałam problemu żeby podzielić się z Matrą :) Nie wiem czemu ale po prostu nie wzbudzają ochów.
Usuń:* dzięki Aniu, prezentują się znakomicie. Ja nawet nie wiedziałam, że tych limitek jest tyle!
UsuńKochana ich jest więcej :P To jest tylko moja skromna kolekcja :P
UsuńTe "odsypane" uroczo się prezentują :)
OdpowiedzUsuńBo moje :D I tak będę je używać i używać 2 lata murowane :D
Usuńnie wiedzialabym po ktore siegnac przy makijazu majac taki wybor... :) :)
OdpowiedzUsuńnadaja sie na cala twarz czy sa za mocno blink blink etc?
To zależy które i komu w zależności od cery :)
UsuńNuity na całą buzię.
Pszczółki w lato na całą, a w zimie na poliki.
Imperiale policzki bo są rózowe ale chłodne w zimie. Piękne są jako cienie na mokro.
Goldy dają mokry look. I cienie z nich są mega.
Motyle lekko opalają ale nie świecą się więc cała buzia.
A te Dragonki będą na całą buzię :)
A moje meteorki tylko leżą i pachną, bo jakoś nie widzę tego efektu :(
UsuńA mam Pucci (te z turkusowymi kulkami) i Beige.
Pędzelek! Czar tkwi w pędzelku. Kup z essence do pudru ten ok 12zł. Zbierz pyłek z wieczka nim i pomaluj na wyschnięty podkład, zobaczysz efekty :)
UsuńJeszcze nie zdecydowałam, czy je chcę ;) ALE prezentują się cudnie ♥
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad nimi teraz głównie z jednego powodu, bo mam kilka poprzednich LE a dumam nad Teint Dore...
Tak Tein Dore i Tein Beige są śliczne. Mi Tein Rose nie podeszły, za jasną buźkę mam. Jeśli byłaś zadowolona z pszczółek to z tych też powinnaś :) A ze stałej się zawsze kupi :P Zawsze możesz się pozbyć z połowe kulasów, jest naprawdę dużo chętnych :)
Usuńno dobrze ale czym one się właściwie różnią od poprzednich edycji? :>
OdpowiedzUsuńJeśli miałaś pszczoły i nuity to jest ich połączenie z tym że prócz różu wpadają w delikatne złoto. Nie są tak różowe jak pszczoły ani tak beżowe jak nuity, które skrzywdziłam łącząc je z goldami bo efekt mnie nie jarał:D I w smoczkach jest dużo białych kulasów, ok 24/65kul. Więc są jasne ale w zimie będą się ładnie prezentować.
Usuńja mam tylko pszczoły i chyba jednak mi starczy :D ale fajnie mieć dużo radości a Ty ją ewidentnie masz :] no i tak trzymac:]
UsuńMam, mam. Właśnie się nimi wymiziałam :D I efekt jest fantastyczny! Ale co ważne musi być do tego odpowiedni pędzle, u mnie najlepiej się sprawdza najtańszy jaki mam z essence :)
Usuńulala, piękna kolekcja. :)
OdpowiedzUsuńA dziękuję, dziękuję ;)
UsuńDobrze, że na nie nie choruję :D
OdpowiedzUsuńTwoje szczęście :D Ja już poznałam moc kulasów :P
Usuńna szczęscie mam i Pszczoły i Nuitsy, więc tłumaczę sobie, że Draginki mi nie są potrzebne :D hihi
OdpowiedzUsuńale piekne są!
Pomalowałam się nimi dzisiaj i efekt jest fantastyczny! Jak buźka z wyfotoszopowanych okładek w magazynach :D mam chęć na więcej niż te 16 kulaskow ale będę twarda!
UsuńŁadną masz już kolekcję :) Strasznie mnie ciekawią Dragony w makijażu, pewnie będą grały subtelnie pierwsze skrzypce ;)
OdpowiedzUsuńZrobiłam kilka fot ale nie oddają uroku Smoczków w makijażu, buzia wygląda genialnie! Zastanawiam się czy nie chce więcej niż te 16 kulek :D
Usuńhmmm... ja to polaczenie pszczolek i nuitow to moze jednak sie skusze, bo nie mam ani jednych ani drugich :D
OdpowiedzUsuńTylko szybciutko! Bo są już praktycznie nie do zdobycia :(
UsuńNie kuście tymi meteorytami :P
OdpowiedzUsuńOj czemu nie? Na prawdę są warte swojej ceny, pomimo ceny xD
UsuńNie kręcą mnie te kule, ale jak przeczytałam Twoją odpowiedź do pierwszego komentarza, to stwierdziłam, że chyba faktycznie coś w nich jest ;)
OdpowiedzUsuńJa zanim kupiłam pierwsze kule zastanawiałam się dobre 2 lata :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNo, no sroczka :D
UsuńŁadniutkie są! Na pewno jakieś kiedyś tam przygarnę ;)
OdpowiedzUsuńPolecam bo na prawdę warto :)
UsuńSzkoda, że już nie do dostania. Chętnie kupiłabym odsypkę, ale boję się kupować na allegro, bo skąd mam mieć pewność, że są oryginalne?
OdpowiedzUsuńZobacz na komentarz damon :) "Zagadaj do Blanki http://mojzakupoholizm.blogspot.com/ bo chyba dziś idzie kupić :) Może Ci odsypkę sprzeda bo złapała ostatnią puchę w Krk :P" odsypki tych nowych są oryginalne, ale nie ma ich na allu, przeglądałam ;p
UsuńOjjjj, nieziemsko kuszą! Nie wiem jednak, czy pozwolę im się skusić- chwilowo nie dysponuję funduszami na ich zakup, a poza tym pewnie nie mogłabym się zdecydować, które wziąć :P
OdpowiedzUsuńPóki co masz 3 ze stałej i 1 z limitki :)
Usuńmam pszczoły, dlatego dragony nie kupiłam, za to zafundowałam sobie wulongi i są genialne, szkoda, że nie można kupić samego wkładu.
OdpowiedzUsuńWidzę u Ciebie świetne zakupy :D
Usuńa dziękuję:D
UsuńZmacałabym Ci wszystkie rzeczy :p
UsuńTylko pozazdrościć, wyglądają rewelacyjnie;)
OdpowiedzUsuńI jest rewelacyjne :D Sama nie byłam przekonana, stwierdziłam dobra jak się nie sprawdzi jest tyle chętnych że nie będzie problemu puścić w świat :)
UsuńJednak jak wczoraj go użyłam na pyśku to oczarował mnie do tego stopnia że nie wiem czy nie chce więcej choć rozsądek krzyczy NIE! :D
Ale świetne *-*
OdpowiedzUsuńFENKS :P
Usuńfajnie pomyślałas:P Musze też kogos dorwac do spółki:)
OdpowiedzUsuńAle tak naprawdę ta edycja mniej mnie urzekła:)
Dorywaj co Ci szkodzi. Jak Ci się nie spodoba to puścisz w świat :) Jest tyle chętnych. Ja swoich za nic nie oddam :D
UsuńOj, ale kusisz:-)
OdpowiedzUsuńhi hi :D
UsuńFajna kolekcja.
OdpowiedzUsuńMnie jeszcze tak nie kuszą, ostatnio kupiłam z AVON rozświetlające i zastanawiam się nad nowymi odcieniami ORIFLAME.
Wiadomo, że to zupełnie inna półka.
Może i na Guerlain się kiedyś skuszę :)
Ja z Avonu lubiłam takie złote ale były tylko chwilkę reszta mnie zupełnie nie zachwycała :(
UsuńNa pewno nie można ich porównać bo efekt jest zupełnie inny. Ogólnie ciężko znaleźć coś podobnego.
Avon vs. Guerlain* - błagam nieeee.... to jak by porównać Audi A7 Sportback 2012 z maluchem rocznik 1992...
UsuńDobre podsumowanie :P
Usuńa to taki deal ;)
OdpowiedzUsuńTyle mam że wystarczy odsypka :) To coś jak wy kombinujecie z lakierem MACa :P
Usuńbuuu... planowałam je kupić, ale za późno się zorientowałam i już są nie do kupienia :/ dzwoniłam do kilku Sephor i wszędzie wyprzedane.
OdpowiedzUsuńNo niestety :( Poszły w mgnieniu oka. Może w Mario lub Duglasie będą?
Usuńjeszcze będę szukać ;)
Usuńmam nadzieję, że uda mi się je dorwać ;)
W Wawie już nie znajdziesz ich. Przynajmniej w Douglasie - byłam w G.M. i obdzwoniła moja konsultantka wszystkie sklepy - jedna jednyna sztuka była w Arkadii i dzięki temu, że Pani Andzelika była na sklepie dała radę mi ją przytrzymać. (przez czas jazdy z G.M. do Arkadii podobno 6 osób było zainteresowanych). Na allegro są dostępne, widziałam.
Usuńpoza tym na sklep przywozili po 2-3 sztuki. Arkadia dostała 8 - także i tak sporo jak na dostawę.
UsuńTo jest jakaś tragedia z tymi kulasami że aż tak limitowane ;/ Jakie ja musiałam mieć szczęście że dostałam je w Złotych o.O
Usuńślad po nich zaginął już w całej Warszawie. :) Kupiłam ostatnią sztukę dzisiaj w Douglas House of Beauty w Arkadii która była dostępna w warszawskich Douglasach. także jak by ktoś szukał w perfumeriach Douglas - już nie znajdzie :)
OdpowiedzUsuńMoże w Konstancinie się jakaś ostała? ;p
Usuńprezentacja super:)
OdpowiedzUsuńperełkami zawsze dzielę się z mamą bo samemu człowiek by nigdy nie zużył :)
I moje:) Nut nie zdążyłam kupić,ale w nowej wiosennej kolekcji są piękne- zwróć na nie uwagę:)
OdpowiedzUsuń