poniedziałek, 4 lutego 2013

Kolorowi ulubieńcy stycznia

Hej dziewczyny!

Nigdy jeszcze nie robiłam ulubieńców, ponieważ używam produkty w zależności od nastroju, ubioru lub okazji, więc często zmieniam... ale w tym miesiącu mam kilka pewniaczków, które służyły mi najczęściej.

Oto oni:

  • Dior, Diorskin nude w kolorze 010, po próbce zapragnęłam go mieć. Idealnie dopasowuje się do mojej cery, lekko matuje i ma średnie krycie. Moja buźka wygląda w nim przepięknie, cudo! 
  • ArtDeco, Fixing Powder, ulubieniec już od ponad pół roku. Świetnie matuje a do tego nie czuję go na twarzy.
  • MAC, Mineralize Skinfinish w odcieniu Stereo Rose, używam go codziennie. Na mojej buźce daje piękny efekt zdrowej i rozświetlonej buzi. Do tego ma złote wykończenie, które rozprasza światło i daje taki lekki efekt tafli. Hit!
  • MAC, Mineralize Skinfinish w odcieniu Dark, po prostu matowy bronzer, który nie robi mi plam i trzyma się cały dzień. Bardzo ładnie współgra ze Stereo Rose.
  • Essence, A New League w odcieniu 01 My Caddy The Wind, długotrwały cień do powiek, który jest nie do zdarcia. Opuszkiem lekko nakładam na powiekę i mam cienie z głowy ;)
  • Bath&Body Works, Lip gloss w kolorze radiant raspberry, od kiedy go kupiłam ciągle mam go przy sobie. Błyszczyk z odrobiną brokatu, który daje delikatny świetlisty efekt.
  • Benefit, ooh la lift. Od kiedy go wypróbowałam wiedziałam że musi być mój ;) Rozświetla mi moje wielkie naturalne cienie. Jest nie zastąpiony.
  • Bourjois, Volume glamour max definition, ideał dla moich krótkich, rzadkich rzęs. Automatycznie są wydłużone i pogrubione. Do tego jest nie do zdarcia, trzyma się cały dzień bez osypywania i rozmazywania. Sprawia kłopoty przy demakijażu, trzeba znaleźć do niego godną dwufazówkę ;)


To są moi ukochani stycznia i zapowiada się że również i lutego :)


Używałyście którejś z tych rzeczy? Jak Wam się sprawowała?


Zmykam do nauki, jutro egz. Buźka :*

54 komentarze »

  1. Chętnie bym przetestowała Dior . :D Może i by mi wpadł w oko. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię ten podklad Diora:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie miałam przyjemności ze starą formułą, ale nowa jest dla mnie fantastyczna.

      Usuń
  3. Coraz bardziej mam ochotę na podkład Diora, ale zawsze są ważniejsze zakupy:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Udało mi się go dostać w bardzo korzystnej cenie i nie żałuję decyzji :)

      Usuń
    2. Na razie czekam na wizytę w MAC i tam na "małe" szaleństwo;)

      Usuń
    3. Ja się zastanawiam nad matowym jakimś jasnym skinfinishem :) Ale póki co muszę być twarda :P

      Usuń
    4. Ja po niego tam idę;)I po hmm kilka rzeczy....

      Usuń
  4. Największą ochotę miałabym na matowy bronzer z MACa :) Powodzenia na egzaminie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeważnie używam matowego z MACa ale tym razem postawiłam na skinfinisha :D
      Nie dziękuję Agatko :*

      Usuń
  5. a ja od dawna zastanawiam się nad fixing z Artdeco :D i chyba się skuszę w najbliższym czasie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam w solniczce, bo tańszy, wygodniejszy w użyciu i mega mega wydajny!

      Usuń
  6. Fajni ulubiency :) mnie stereo rose nie porwal - raczej nie na moje kratery :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie widziałam, że nie pod pasował Tobie, a szkoda :( Ja do niego podeszłam jak pies do jeża i zaryzykowałam. Z każdym użyciem kocham go co raz mocniej ;)

      Usuń
  7. Maskara z Burżuja jest świetna, bardzo ją lubiłam. Kupiłam ją, gdy była nowością. I chyba znowu ją kupie. Podobna jest Super Shock z Avonu, ale i tak Burżuj lepszy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też ją kopiłam w pierwszym tyg jak wyszła :D Oczywiście przepłaciłam za nią jak ta.... ale nie żałuję służyła mi długo i dzielnie. Teraz już powoli widzę że się kończy i sa jej dni policzone ^^ ale na pewno do niej wrócę nie raz.

      SuperShocków użyłam z 3 opakowania dawno temu i dla mnie zupełnie inna jakość niż Burżujek ;)

      Usuń
  8. żadnej z tych rzeczy nie mam ;o

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie używałam nic z tych rzeczy, ale tusz mnie zaciekawił :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tusz jest fantastyczny, już kilka dziewczyn namówiłam na niego i są zachwycone ;)

      Usuń
  10. mój ukochany oh la lift, zawsze go mam, jak mi sie konczy kupuje nastepny:) Uzywam tez tego podkladu z Diora, cera wyglada naturalnie i swiezo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oh la lift jest fantastyczny! Moja mama ma wielkie wory, ja też jak na swój wiek i to cudeńko mnie ratuje. I cieszę się że i Tobie dior pasuje. Buzia jest taka pastelowa, taka nude :D

      Usuń
    2. Mi ta Ohla nie podpasowała, wysusza mi skórę :( ale za to diorskin nude leży jak ulał ;)

      Usuń
    3. Dlatego teraz jest mój :D Hyhy :P
      Diorskin jest na prawdę bardzo dobrym podkładem

      Usuń
    4. Ja wróciłam niedawno z podkulonym ogonem do Oh la lift.

      Usuń
  11. Mam ten tusz z Bourjois, ale pomimo tego, że jest dobry już do niego nie wrócę. Zmywanie to koszmar, do tego odrobinę pogorszył się stan moich rzęs.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety Burżujek nie chce zejść, ale jak muszę wyglądać mega zawsze pomoże ;)

      Usuń
  12. Stereo Rose jest super, potwierdzam :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. ale cudeńka ;)
    mam ten sam cień w kremie Essence i też uważam, że jest świetny jakościowo :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Diora także bym chętnie potestowała :)

    OdpowiedzUsuń
  15. O kurcze... Trochę tego jest, a ja nic nie używałam. Chyba mam jakieś zaległości kosmetyczne;p Heh

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja dziś wzięłam sobie próbkę nowego Diora, też 010. Stary był całkiem niezły, a ten podobno ma być super ze względu na wyciąg z czegoś tam :)
    A tak swoją drogą, to trochę już kołowata jestem, bo przyszłam do Douglasa po próbkę podkładu innej firmy. W Sephorze pani konsultantka mi go dobrała z uwzględnieniem moich potrzeb, ale nie było odcienia. A w D. właśnie pani powiedziała, że NIE! Że podkład, po który przyszłam absolutnie nie dla mnie. I dałe Diora właśnie. No i dwie teorie doboru podtonu podkładu do podtonu cery... wrrrrr.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co salon to inne opinie ;) Zobaczysz która się bardziej sprawdziła. Ja osobiście nie ufam Panią w S. po licznych wpadkach z produktami i ich nie znajomością.

      Usuń
  17. Burzuj mnie zaciekawil, naprawdę taki dobry jest? :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Błyszczyk z B&BW wygląda obłędnie!

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie wiem czemu, nigdy nie miałam tuszu bourjois. Muszę wypróbować pana różowiutkiego ;)
    Powodzenia na egzaminie!

    OdpowiedzUsuń
  20. Pamiętam, że kiedyś w B&BW wypróbowałam sobie jakiś błyszczyk i bardzo mi się spodobał efekt, jednak nie kupiłam go bo mam za dużo błyszczyków ;p
    Ale muszę sobie chyba kupić jakiś cień w kremie, skoro mówisz, że raz dwa i gotowe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szybciutko się nakłada i na cały dzień z głowy :)

      Usuń
  21. do bronzera muszę chyba dorosnąć, ale kiedyś będzie mój :) tusz popieram, sama go teraz używam, ahh jak ja się cieszę, że mi go pokazałaś :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry jest Burzujek, a u Ciebie wygląda na rzęsach obłędnie, jak z reklamy. Strasznie zazdroszczę!

      Usuń
  22. Nie dziwie się, że ulubieńcy, świetne kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  23. widzę, że nie tylko ja w tym miesiącu zakochałam się w podkładzie Diora :) nie wyobrażam już sobie życia bez niego :)

    OdpowiedzUsuń
  24. nie znam nic z powyższych ale kilka rzeczy chętnie widziałabym u siebie by przyjrzeć się im z bliska :]

    OdpowiedzUsuń
  25. Bronzer MAC wygląda bardzo fajnie :)

    OdpowiedzUsuń

Podziel się swoją opinią.