Hej dziewczyny!
Nigdy jeszcze nie robiłam ulubieńców, ponieważ używam produkty w zależności od nastroju, ubioru lub okazji, więc często zmieniam... ale w tym miesiącu mam kilka pewniaczków, które służyły mi najczęściej.
Oto oni:
- Dior, Diorskin nude w kolorze 010, po próbce zapragnęłam go mieć. Idealnie dopasowuje się do mojej cery, lekko matuje i ma średnie krycie. Moja buźka wygląda w nim przepięknie, cudo!
- ArtDeco, Fixing Powder, ulubieniec już od ponad pół roku. Świetnie matuje a do tego nie czuję go na twarzy.
- MAC, Mineralize Skinfinish w odcieniu Stereo Rose, używam go codziennie. Na mojej buźce daje piękny efekt zdrowej i rozświetlonej buzi. Do tego ma złote wykończenie, które rozprasza światło i daje taki lekki efekt tafli. Hit!
- MAC, Mineralize Skinfinish w odcieniu Dark, po prostu matowy bronzer, który nie robi mi plam i trzyma się cały dzień. Bardzo ładnie współgra ze Stereo Rose.
- Essence, A New League w odcieniu 01 My Caddy The Wind, długotrwały cień do powiek, który jest nie do zdarcia. Opuszkiem lekko nakładam na powiekę i mam cienie z głowy ;)
- Bath&Body Works, Lip gloss w kolorze radiant raspberry, od kiedy go kupiłam ciągle mam go przy sobie. Błyszczyk z odrobiną brokatu, który daje delikatny świetlisty efekt.
- Benefit, ooh la lift. Od kiedy go wypróbowałam wiedziałam że musi być mój ;) Rozświetla mi moje wielkie naturalne cienie. Jest nie zastąpiony.
- Bourjois, Volume glamour max definition, ideał dla moich krótkich, rzadkich rzęs. Automatycznie są wydłużone i pogrubione. Do tego jest nie do zdarcia, trzyma się cały dzień bez osypywania i rozmazywania. Sprawia kłopoty przy demakijażu, trzeba znaleźć do niego godną dwufazówkę ;)
To są moi ukochani stycznia i zapowiada się że również i lutego :)
Używałyście którejś z tych rzeczy? Jak Wam się sprawowała?
Zmykam do nauki, jutro egz. Buźka :*
Chętnie bym przetestowała Dior . :D Może i by mi wpadł w oko. :)
OdpowiedzUsuńJest wart uwagi :)
UsuńBardzo lubię ten podklad Diora:)
OdpowiedzUsuńNie miałam przyjemności ze starą formułą, ale nowa jest dla mnie fantastyczna.
UsuńCoraz bardziej mam ochotę na podkład Diora, ale zawsze są ważniejsze zakupy:(
OdpowiedzUsuńUdało mi się go dostać w bardzo korzystnej cenie i nie żałuję decyzji :)
UsuńNa razie czekam na wizytę w MAC i tam na "małe" szaleństwo;)
UsuńJa się zastanawiam nad matowym jakimś jasnym skinfinishem :) Ale póki co muszę być twarda :P
UsuńJa po niego tam idę;)I po hmm kilka rzeczy....
UsuńNajwiększą ochotę miałabym na matowy bronzer z MACa :) Powodzenia na egzaminie!
OdpowiedzUsuńPrzeważnie używam matowego z MACa ale tym razem postawiłam na skinfinisha :D
UsuńNie dziękuję Agatko :*
a ja od dawna zastanawiam się nad fixing z Artdeco :D i chyba się skuszę w najbliższym czasie :D
OdpowiedzUsuńPolecam w solniczce, bo tańszy, wygodniejszy w użyciu i mega mega wydajny!
UsuńFajni ulubiency :) mnie stereo rose nie porwal - raczej nie na moje kratery :(
OdpowiedzUsuńWłaśnie widziałam, że nie pod pasował Tobie, a szkoda :( Ja do niego podeszłam jak pies do jeża i zaryzykowałam. Z każdym użyciem kocham go co raz mocniej ;)
UsuńMaskara z Burżuja jest świetna, bardzo ją lubiłam. Kupiłam ją, gdy była nowością. I chyba znowu ją kupie. Podobna jest Super Shock z Avonu, ale i tak Burżuj lepszy :D
OdpowiedzUsuńTeż ją kopiłam w pierwszym tyg jak wyszła :D Oczywiście przepłaciłam za nią jak ta.... ale nie żałuję służyła mi długo i dzielnie. Teraz już powoli widzę że się kończy i sa jej dni policzone ^^ ale na pewno do niej wrócę nie raz.
UsuńSuperShocków użyłam z 3 opakowania dawno temu i dla mnie zupełnie inna jakość niż Burżujek ;)
żadnej z tych rzeczy nie mam ;o
OdpowiedzUsuńNie używałam nic z tych rzeczy, ale tusz mnie zaciekawił :D
OdpowiedzUsuńTusz jest fantastyczny, już kilka dziewczyn namówiłam na niego i są zachwycone ;)
Usuńmój ukochany oh la lift, zawsze go mam, jak mi sie konczy kupuje nastepny:) Uzywam tez tego podkladu z Diora, cera wyglada naturalnie i swiezo:)
OdpowiedzUsuńOh la lift jest fantastyczny! Moja mama ma wielkie wory, ja też jak na swój wiek i to cudeńko mnie ratuje. I cieszę się że i Tobie dior pasuje. Buzia jest taka pastelowa, taka nude :D
UsuńMi ta Ohla nie podpasowała, wysusza mi skórę :( ale za to diorskin nude leży jak ulał ;)
UsuńDlatego teraz jest mój :D Hyhy :P
UsuńDiorskin jest na prawdę bardzo dobrym podkładem
Ja wróciłam niedawno z podkulonym ogonem do Oh la lift.
UsuńMam ten tusz z Bourjois, ale pomimo tego, że jest dobry już do niego nie wrócę. Zmywanie to koszmar, do tego odrobinę pogorszył się stan moich rzęs.
OdpowiedzUsuńNo niestety Burżujek nie chce zejść, ale jak muszę wyglądać mega zawsze pomoże ;)
UsuńStereo Rose jest super, potwierdzam :-)
OdpowiedzUsuńWNM :D
Usuńale cudeńka ;)
OdpowiedzUsuńmam ten sam cień w kremie Essence i też uważam, że jest świetny jakościowo :)
I się nie zsycha :D
UsuńDiora także bym chętnie potestowała :)
OdpowiedzUsuńLeć po próbkę a jak podpasuje kupuj :D
UsuńO kurcze... Trochę tego jest, a ja nic nie używałam. Chyba mam jakieś zaległości kosmetyczne;p Heh
OdpowiedzUsuńJa dziś wzięłam sobie próbkę nowego Diora, też 010. Stary był całkiem niezły, a ten podobno ma być super ze względu na wyciąg z czegoś tam :)
OdpowiedzUsuńA tak swoją drogą, to trochę już kołowata jestem, bo przyszłam do Douglasa po próbkę podkładu innej firmy. W Sephorze pani konsultantka mi go dobrała z uwzględnieniem moich potrzeb, ale nie było odcienia. A w D. właśnie pani powiedziała, że NIE! Że podkład, po który przyszłam absolutnie nie dla mnie. I dałe Diora właśnie. No i dwie teorie doboru podtonu podkładu do podtonu cery... wrrrrr.
Co salon to inne opinie ;) Zobaczysz która się bardziej sprawdziła. Ja osobiście nie ufam Panią w S. po licznych wpadkach z produktami i ich nie znajomością.
UsuńBurzuj mnie zaciekawil, naprawdę taki dobry jest? :)
OdpowiedzUsuńBłyszczyk z B&BW wygląda obłędnie!
OdpowiedzUsuńJest bardzo przyjemny :)
UsuńNie wiem czemu, nigdy nie miałam tuszu bourjois. Muszę wypróbować pana różowiutkiego ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia na egzaminie!
Zdane ;)
UsuńBourjois - bardzo lubię;)
OdpowiedzUsuńPamiętam, że kiedyś w B&BW wypróbowałam sobie jakiś błyszczyk i bardzo mi się spodobał efekt, jednak nie kupiłam go bo mam za dużo błyszczyków ;p
OdpowiedzUsuńAle muszę sobie chyba kupić jakiś cień w kremie, skoro mówisz, że raz dwa i gotowe :)
Szybciutko się nakłada i na cały dzień z głowy :)
Usuńdo bronzera muszę chyba dorosnąć, ale kiedyś będzie mój :) tusz popieram, sama go teraz używam, ahh jak ja się cieszę, że mi go pokazałaś :D
OdpowiedzUsuńDobry jest Burzujek, a u Ciebie wygląda na rzęsach obłędnie, jak z reklamy. Strasznie zazdroszczę!
UsuńNie dziwie się, że ulubieńcy, świetne kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńSprawdzają się ;)
Usuńwidzę, że nie tylko ja w tym miesiącu zakochałam się w podkładzie Diora :) nie wyobrażam już sobie życia bez niego :)
OdpowiedzUsuńNajlepszy i najwspanialszy ever!
Usuńnie znam nic z powyższych ale kilka rzeczy chętnie widziałabym u siebie by przyjrzeć się im z bliska :]
OdpowiedzUsuńBronzer MAC wygląda bardzo fajnie :)
OdpowiedzUsuńDior Nude <3
OdpowiedzUsuńWiemy co najlepsze ;p
Usuń