Wiosna za oknem już w pełni, a Bath and Body Worsk właśnie kusi Nas nową słodką linią The Sweethearts.
Linia zawiera w sobie 3 zapachy:
- malionowe Berry Flirt- maliny i piżmo
- fiołkowe Honey Sweetheart- fiołki z różowym cukrem
- mandarynkowe Daisy Dreamgirl- margaretka z mandarynką
Opiszę Wam dwa balsamy, które dostałam:
Berry Flirt po nałożeniu na skórę czuję lekką i słodką woń mieszanki owoców z kwiatami. Podczas rozprowadzania balsamu, zapach staje się intensywniejszy i czuć leciutkie słodkie maliny, zerwane prosto z krzaczka w ciepły słoneczny dzień. Zapach za chwilę przeistacza się w głębszy i cięższy za sprawą piżma. Po ok 20minutach wyczuwam już tylko delikatne maliny, podbite leciutko piżmem. I taki już pozostaje, tląc się na skórze.
Honey Sweetheart jest pięknym, słodkim ale nie duszącym zapachem. Nie jest tak mocny jak jego poprzednik. Wyczuwam w nim cukier, a bardziej na mój nos miód połączony z brzoskwinią. Po chwili przechodzi metamorfozę zagłębiając się w słodkawym kwiatowym, ale żywym zapachu. Dla mnie to połączenie jest trochę jak smak żelków. Jest energiczny jak perfumy Escada. Po 20minutach jest nadal energiczny ale robi się lekko pieprzny. Co za kameleon!
Cała limitowana linia w postaci mgiełek, żeli i balsamów jest już dostępna w salonach.
Skusicie się na któryś z zapachów?
słoodziutko :))
OdpowiedzUsuńnawet bardzo :)
Usuńostatnio je obwąchałam i chyba ten malinowy mi najbardziej podszedł ;)
OdpowiedzUsuńja jutro ide wąchać Daisy i w planach mam zakup 3 miniaturek :)
UsuńNie wytrzymam do jutra! ;)
OdpowiedzUsuńDasz radę, trzymaj się!
UsuńWyglądają bardzo uroczo :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym powąchała!
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcie. :-)
Dziękuję ;) Już mi piegi widać!
Usuńjakie sliczne!
OdpowiedzUsuńMalina :O
OdpowiedzUsuńaaaa... fiołki, kocham ten zapach!!! :)
OdpowiedzUsuńWąchałam mgiełki w piątek. Coś pięknego!
UsuńPięknie pachną bo sama takie mam i te mega wielkie lizaki ;)
OdpowiedzUsuńJa już oblizałam trochę :D
Usuńchcialabym je wszytskie :)
OdpowiedzUsuńteż dostałam tą przesyłkę - balsamy pięknie pachną a ten lizak - świetny dodatek! :D
OdpowiedzUsuńsłodkie ♥
OdpowiedzUsuńświetnie pachną te balsamy. Miałam taki mały uroczy, różowy w swoim Glossy box'ie, zostało po nim wspomnienie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPink Chiffon! Jest cudowny mam z niego duży balsam i małą mgiełkę :D
Usuńberry flirt na tę chwilę został moim ulubionym :)
OdpowiedzUsuńA wąchałaś mgiełkę? jest obłędna! Daisy również. Dziś się zastanawiałam czy sobie nie kupić jej :D
UsuńNie wąchałam, ale mam to w planach i pewnie się na nią skuszę :)
UsuńNie spotkałam się jeszcze z nimi, ale chętnie wypróbowałabym wszystkich 3!:)
OdpowiedzUsuńKasia jak będziesz mieć okazję powąchaj mgiełki, są obłędne!
UsuńTrzeba się obkupić na lato :)
OdpowiedzUsuń