Dawno temu miałam tusz do rzęs od .... No właśnie, chyba nigdy nie miałam tuszu do rzęs od L'Oreala. Jakoś tak zawsze wychodziło, że sięgałam po ich inną markę czyli MaxFactor. W końcu po wielu latach stosowania różnych maskar użyłam Volume Million Lashes Extra Black.
Tusz zamknięty jest w eleganckiej czarnej tubce tubce, a przy otwieraniu wydaje charakterystycznie kliknięcie. Bardzo lubię ten dźwięk, ponieważ informuje mnie, że dobrze go wcześniej zakręciłam. Szczoteczka jest silikonowa. Kształt ma ciekawy, wydłużony lekki owal z dużą ilością cienkich włosków. Samego tuszu jest 9,2ml a jego cena to 30-50zł, w zależności czy trafimy na promocję.
Co mówi producent?
Nowa generacja maskary dla uzyskania efektu objętości miliona rzęs! Cudownie gęsty, bosko powiększony wachlarz rzęs.
Połączenie dwóch składników dla efektu miliona rzęs!
1. Szczoteczka „Milionizer” EXTRA BLACK: niezwykle gęsta szczoteczka dla efektu miliona rzęs. 2. Precyzyjny dozownik: optymalna ilość tuszu, bez nadmiaru, bez grudek.
1. Szczoteczka „Milionizer” EXTRA BLACK: niezwykle gęsta szczoteczka dla efektu miliona rzęs. 2. Precyzyjny dozownik: optymalna ilość tuszu, bez nadmiaru, bez grudek.
Rzeczywiście, tuszu nakłada się odpowiednia ilość, jednak na początku sam tusz dla mnie był za świeży przez co dość długo sechł. Po 3 tygodniach zaczął malować dokładnie tak jak chciałam i po tym już mogłam testować go do woli ;)
Tusz nakłada się sprawnie. Przy dwóch warstwach nie zlepia i nie robi grudek, dzięki właśnie tym gęstym rzęską na szczoteczce. Ładnie wydłuża i lekko podkręca moje liche rzęsy. Nie kruszy się ani nie niszczy rzęs. Trwa cały dzień, a czasem i całą noc ;) Jest na prawdę dobry. U mnie miliona rzęs nie robi, ale czego się spodziewać jeśli baza wyjściowa rzęsideł jest jaka jest, to i cudów nie będzie. Co do czerni, to ja nie widzę różnicy pomiędzy tuszami black a extra black. W teorii czerń jest jeszcze ciemniejsza, ale czy to aż tak widach, chyba nie. Zobaczcie zdjęcia jak prezentuje się na oku.
Podsumowując, tusz do rzęs L'Oreal ma ciekawą i dobrą szczoteczkę, która rozdziela porządnie włoski. Sam tusz się nie kruszy, nie robi grudek. Jeśli szukacie mascary, która da efekt za dnia bardziej wydłużonych i podkręconych rzęs bez dramatycznego looku, jednocześnie kusząc spojrzeniem to ten produkt jest właśnie dla Was :)
Miałyście jakąś mascarę od L'Oreal?
Buźka!
Daje całkiem ładny efekt :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam maskary od Loreal. Niestety mam strasznie wrażliwe oczy :( Nie uczula mnie jedynie Clinique.
OdpowiedzUsuńAnia a próbowałaś serie Bell hypo?
UsuńTaki średni efekt ;/
OdpowiedzUsuńRzęsy średnie to i efekt kiepski :(
UsuńMiliona rzęs to on nie zrobił nawet mojej koleżance, która ma rzęsiska jak sztuczne :P
OdpowiedzUsuńNie jest zły, chociaż znam lepsze i tańsze, chociażby od Gosha :)
Hihi :D A dla mnie on jest lepszy niż ten catch walk czy jakoś tak. Zupełnie się z tym różowym nie polubiłam :(
Usuńjak dla mnie efekt trochę za mały.. ale może to dlatego, że ja uwielbiam naprawdę mocno wytuszowane rzęsy:)
OdpowiedzUsuńWolę większe pogrubienie, bo mam długie rzęsy.
OdpowiedzUsuńOddawaj! :D
UsuńEfekt rzeczywiście średni, ja osobiście nie przepadam za tym tuszem:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się. Ładnie podkreśla rzęsy, a czerń jest cudna!
OdpowiedzUsuńtaki średniaczek :)
OdpowiedzUsuńEfekt taki jaki lubię najbardziej ;)
OdpowiedzUsuńnie za duży i nie za mały :D
Usuńnoo fajna jest
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyciąga rzęsy, ciekawe jak by się sprawdził na firankach
OdpowiedzUsuńMuszę dorwać jakąś ofiarę :)
UsuńBardzo lubię tego typu szczoteczki :) Skoro się nie rozmazuje to zachowam sobie ten tusz w pamięci ;)
OdpowiedzUsuńU mnie leży jak należy ;)
UsuńMiałam i nawet go lubiłam:)
OdpowiedzUsuńO to super!
UsuńJeszcze żadnej mascary z tej firmy nie miałam.
OdpowiedzUsuńJa go miałam i nie należy do moich ulubieńców i tak :D
OdpowiedzUsuń:D
Usuńładny efekt ;)
OdpowiedzUsuńMiałam jego starszego brata, ale dość szybko mi wysechł :(
OdpowiedzUsuńOj :(
Usuńja go uwielbiam, zawsze robił u mnie firanki. ale przez tą cenę rzadko kupuję
OdpowiedzUsuńO i właśnie dlatego każda powinna testować na sobie :) U mnie niestety ale firan nie bedzie no chyba że dokleję. Tak mnie natura obdarowała.
UsuńA wczoraj chciałam go kupić. Pamietam ewkę Longorię z reklamy jakie miała wachlarze. Całe szczęście że nie zainwestowałam w tego koszmarka. Dziewczyny polecają z Loreala Telescopic, Ja chyba żadnego tuszu tej firmy nie miałam.
OdpowiedzUsuńHaha :) Ja się kiedyś nad nim zastanawiałam ale w końcu nie skusiłam się.
UsuńŁadny efekt :) Lubię takie szczoteczki, muszę się skusić w jakiejś promocji :)
OdpowiedzUsuńPromocje są najlepsze :D
Usuńja miałam Loreal Lash Architect i była ok :)
OdpowiedzUsuńZ tą cenę jednak można by było zrobić coś lepszego. Jako tusz na codzień jest nawet dobry :)
OdpowiedzUsuńTaki lepszy dzienniaczek ;)
Usuńfajnie wydłuża, będę o nim pamiętać w razie potrzeby :)
OdpowiedzUsuńwygląda ok :)
OdpowiedzUsuń