Jutro Sylwester więc najwyższy czas na porządną zabawę paznokciami. Można szaleć do woli, mając na płytce srebro, złoto, brokat i całą ferie barw- hulaj dusza. Ja w tym roku stawiam na srebrzaka Essie Jiggle Hi Jiggle Low z zimowej kolekcji. Jeśli chcecie zobaczyć jak się prezentuje, zapraszam na post.
Lakiery Essie to moja wielka miłość. Uwielbiam je za trwałość, szybkość schnięcia, dobre pozycjonowanie się na płytce i nie rozlewanie na skórkach. Do tego kolory jakie proponuje marka, są na prawdę ładne. W zimowej kostce znalazłam odcień Jiggle Hi Jiggle Low, którego się bardzo ale to bardzo obawiałam. Przeważnie mam kiepskie wspomnienia, jeśli chodzi o srebrne lakiery. Widać na pomalowanej płytce, kierunek malowania, odznaczanie się pędzelka i ogólnie pozostawiają wiele do życzenia jeśli chodzi o trwałość.
Srebrzak od Essie jest na prawdę ładny. Jest owszem srebrny, ale posiada kilka większych drobinek które raz wydają mi się srebrne a raz złote. Do tego efekt jaki nadaje emalia na paznokciach jest czymś pomiędzy starym metalicznym srebrem a złotem. Przeważnie jest srebrzany, jednak w odpowiednim świetle wydaje się wpadać w żółć.
Lakier schnie szybko, pozycjonuje się rewelacyjnie i już jedna warstwa kryje zadowalająco. Po 3 dniach zobaczyłam dopiero lekko starte końcówki, a całość zmyłam po 7. Dla mnie jest to bardzo zadowalająca trwałość. Nie mam się zupełnie do czego przyczepić. Nawet mojej mamie, która nie toleruje innego odcienia niż czerwony, się spodobał.
Z resztą zobaczcie swatche:
Czyż nie jest zachwycający?
Zakochałam się w tym lakierze wygląda wręcz hmmm... magicznie :)
OdpowiedzUsuńSiedzę właśnie w półmroku i pięknie się odbija od niego światło :) Jak grafit w ołówku.
UsuńTen kolorek to zupełnie nie moja bajka.
OdpowiedzUsuńNic nie szkodzi ;) Jakie lubisz?
UsuńWygląda bardzo fajnie.
OdpowiedzUsuń:))
UsuńZdecydowanie jest ! a nazwa jeszcze lepsza :)
OdpowiedzUsuńCały jest cudny :D
Usuńcudowny kolorek, jestem nim zauroczona i szkoda, że to Essie które nie sprawdzają się na moich paznokciach niestety
OdpowiedzUsuńOj, szkoda :( Essie kupowałaś w internecie?
UsuńJaki śliczny jest! Napatrzeć się nie mogę! :)
OdpowiedzUsuńUwierz mi, że ja też :D Odpisuję na komentarze i go podziwiam na paznokciach.
Usuńcudny jest <3
OdpowiedzUsuńświetnie wygląda sam i pewnie dobrze by się spisał w roli ozdobnika :)
Jak, widziałam go jako french u kogoś, pięknie wyglądał.
UsuńPięknioszek, na sylwestra w sam raz..
OdpowiedzUsuńTak, będę świecić po oczach na kabaretach :D
Usuńwygląda bajecznie :)
OdpowiedzUsuńJest się czym pozachwycać :)
UsuńFantastyczny :) nie lubię typowo złotych lakierów na swoich paznokciach a to połączenie zdecydowanie mnie przekonuje :)
OdpowiedzUsuńKochana a co z \twoim blogiem?
Usuńjest! piękny! :)
OdpowiedzUsuńi życzę wszystkiego co najlepsze w nowym, 2015 roku!
Kasieńko dziękuję :* Tobie życzę samych cudownych chwil! :)
Usuńfajny kolor ;)) ale jakoś nie widzę siebie w nim :D
OdpowiedzUsuńJa na sobie też go nie widziałam, do póki nie użyłam. Oczywiście nie namawiam :) Ja nie lubię zieleni, ale to jak i nikt mnie nie przekona że zieleń na paznokciach (moich) to dobry pomysł ;)
UsuńJest przepiękny, już dawno nie zachwycałam się tak żadną błyskotką <3
OdpowiedzUsuńJa się jeszcze zachwyciłam Kikowym microglitterem
UsuńTak jak sama również nie przepadam za takimi odcieniami, tak Jiggle wygląda na płytce po prostu bardzo, bardzo ładnie!
OdpowiedzUsuńDokładnie, ja się bałam tego lustra Gwen dla OPI i go nie kupiłam, a ten skoro już był w kostce to został i okazał się dobry :)
UsuńPiękny! Chyba go chcę ;-))
OdpowiedzUsuńBierz w ciemno!
UsuńKiedyś pewnie klikałabym po pierwszy słaczu w internecie :) Ale ostatnio jakoś 'wyrosłam' z takiej ilości błysku na paznokciach... Może mi przejdzie i wtedy się nad nim zastanowię :) U Ciebie wygląda cudownie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Przejdzie Ci :P Ja mam fazy. Kiedyś, tylko jeden, słuszny różowy. Dziś sięgam po czernie i nudy, na które krzywo zerkałam. Renesans u mnie przeżywa również czerwień, tolerowana tylko jak musiałam :) Nie wiem co będzie dalej ^^ Kobieta zmienną jest.
UsuńOj jest zachwycający, nie da się ukryć, jednak dla mnie to raczej byłby taki dodatek do świątecznego mani albo w karnawale ;]
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam go sobie na lato, ale ja mam kiepską wyobraźnie :)
UsuńNa lato? :D Nie skumałam chyba :D
UsuńŻe masz rację ;) Bardziej na ten okres. Nie wyobrażam go sobie w lato... ale może będzie fajny ;p
UsuńAa okej, już załapałam :D
UsuńElegancko się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńPiękny i taki nieoczywisty kolor :) Jak oglądam Twoje zdjęcia to po raz pierwszy rozważam zakup kostki Essie :D Ale chyba poczekam z tym do wyników Twojego konkursu, może jakimś cudem mi się poszczęści i ją wygram? ;) Coś takiego się jeszcze nie zdarzyło, ale się nie poddaje :D
OdpowiedzUsuń