Kochani, dziś o paletce, nad którą się bardzo długo zastanawiałam. Jeśli śledzicie bloga to wiecie, że paletek Sleeka mam bardzo dużo. To były moje pierwsze paletki, jakie sobie sprawiłam i na których ćwiczyłam sztukę makijażu.
Wraz z moimi umiejętnościami, marka również się rozwijała i nadawała cieniom, nową i lepszą jakość. Nad i-Divie ultra mattes V2 Darks, zastanawiałam się długo. Bardzo mi się podobały swatche, ale miałam już ich tyle, że długo wahałam się nad zakupem. Między innymi mam Paraguaye, OSS, Au Naturel, PPQ czy ostatnim razem opisywaną Vintage Romance. Po otrzymaniu propozycji współpracy od sklepu Bodyland.pl, stwierdziłam że może warto wziąć Darksa i zobaczyć, czy jest on tak dobry, jak go opisują.
Paletka ma standardowe opakowanie z logiem marki. Na spodzie ma informację o nazwie i numerze- wszytko tak jak w standardzie. Standardowo również się zacina, to znaczy zamknięcie jest jakoś tak skonstruowane, że trzeba chwilę się pomęczyć żeby ją otworzyć. Zapach cieni jest typowy dla tej marki, lekko gliniasty, ale nie nie przyjemny. Po otwarciu widzimy 12 mocno na pigmentowanych, matowych cieni o bardzo wdzięcznych nazwach.
Cienie na pędzelek nakładają się wygodnie, dobrze się blendują i utrzymują na powiece. Maja mocną pigmentację, dzięki czemu można uzyskać bardzo wyraziste oko. Są miękkie i się nie osypują. Jedyną uwagę miałabym do odcienia Ink, który jest szarotki w dotyku i lekko suchawy, jednak nie wpływa to na jego jakość. Moim ulubionym odcieniem jest Fern, butelkowa zieleń/zgniła intensywna zieleń, która ma tak cudowny kolor i tak fantastyczną pigmentację, że zakochałam się w nim z miejsca. No dobra, przyznam się, oglądając swatche u innych leciałam głównie na wcześniej wspomniany Fern, Villan, Paper Bag i Highness.
Same zobaczcie, jak pięknie się prezentują te odcienie. Są intensywne, ciekawie dobrane i można z nimi ćwiczyć sztukę makijażu do woli. Można nim stworzyć wiele unikalnych looków i nie ważne jaki ma się kolor oczu, odcień skóry czy włosów. Każda znajdzie coś dla siebie.
Od lewej: orbit, ink, highness, noir, nude, pillow talk, thunder, maple, flash, paper bag, villan, fern
Od lewej (dolny rząd w paletce): thunder, maple, flash, paper bag, villan, fern
Zobaczcie jak niesamowicie wyglądają te cienie nałożone na bazę, która był mój codzienny krem do twarzy. Widać jaką mają pigmentację i wykończenie. Ja jestem oczarowana i ja Wam polecam. Na Bodyland.pl jest obecnie za 37,49zł.
Jeśli mogę Wam coś zdradzić, sklep rozważa sprawdzenie serii Essie Cashmere Matte. Mam nadzieję, że im się uda, bo mam w planach zakupy, a jak już u nich zamawiam kostki to i na duże się skuszę.
Jak się Wam podoba ta paletka?
Lubicie takie odcienie, a może coś
stonowanego lub perłowego?
To była moja pierwsza paleta ze Sleek'a. Teraz sięgam po nią bardzo rzadko :)
OdpowiedzUsuńJa też nie sięgam zbyt często, chyba że mam więcej czasu, wyjazd lub kogoś maluję. Wtedy jest jak znalazł :)
UsuńKolorki trochę nie dla mnie, ale mimo wszystko mi się podobają ;)
OdpowiedzUsuńJa też długo tak uważałam i mi się przez to zeszło ponad rok :D
UsuńKolory mega ! Konkretna paletka ! :)
OdpowiedzUsuńOna jest mega dla osób które chcą pokombinować z makijażem. Zrobić coś bardziej graficznego, ciemniejszego bez połysku. Ja jestem bardzo ale to bardzo zadowolona. Na suchych Inglotach zupełnie nie miałam możliwości.
Usuńwow, ale piękna paletka, kolory bardzo mi się podobają, szczególnie fiolet wpadł mi w oko :)
OdpowiedzUsuńOdcienie są świetne, takie intensywne <3
Usuńwow! faktycznie jest moc! :)
OdpowiedzUsuńJest jest :D To chyba najlepsza paleta Sleeka!
UsuńKolorki nie moje, ale pigmentacja super.
OdpowiedzUsuńJeszcze powinni poprawić jakość OSS i Au Naturel i byłoby miodzio :D
Usuń3 kolory dla mnie a reszta mi sie nie podoba ;)
OdpowiedzUsuńHa ha :D No to dla trzech, nie ma co :)
Usuńja od dawna zastanawiam się nad nią, ale jakoś sleekowe cienie mi nie odpowiadają, może dlatego, że jeszcze nie mam wprawionej ręki, a pigmentacja jest na prawdę mocna. Jakby nie patrzec te cienie to według mnie jedne z lepszych polączeń, mimo wielu kolorów można stworzyć dzienny look, kurczę teraz będę się zastanawiać... :D
OdpowiedzUsuńWiesz, nie ukrywajmy, są lepsze jak MAC czy kilka z The balm, Makeup Geek, ale słabsze od Inglota. Ale te ostatnie paletki, które mam, Darks, Vintage Romance i Garden of Eden są bardzo dobre.
UsuńMam tą paletę i jasną matową. Dopiero się z nimi rozkręcam, bo niedawno przyszły do mnie.
OdpowiedzUsuńDaj koniecznie znać jak Ci się z nimi pracuje :)
UsuńKurcze! Przez palety marki Zoeva kompletnie zapomniałam o starym, dobrym Sleeku - leży i się kurzy :( Tą wersję kupiłam jako trzecią od i zakochałam się w kolorach :)
OdpowiedzUsuńJa mam chęć na Zoeve, najbardziej na paletkę metaliczną i smokey. Jak Ci się ich używa?
UsuńMam :) Chętnie i często po nią sięgam :) Do wykonania ostatniego makijażu, jaki zamieszczałam na blogu użyłam tej pięknej zieleni :)
OdpowiedzUsuńTo lecę popatrzeć co tam zmalowałaś :)
Usuńno no bardzo fajna ta zieleń! i ta oberżyna obok też ;)
OdpowiedzUsuńMają moc, a bawiąc się różnymi odcieniami zaczynam doceniać inne kolory niż brązy i beże :D
UsuńInk cudowny, chce ją <3 chyba czas zakupić
OdpowiedzUsuńA mi właśnie Ink przez suchość średnio leży, ale nie traci na jakości.
UsuńUwielbiam maty, a te ze Sleeka są świetnie napigmentowane. Miałam już nie kupować cieni do powiek, ale chyba się na nie skuszę;)
OdpowiedzUsuńJa tak sobie mówię, zawsze przed zakupem każdej paletki w brązach :D
UsuńKolorystycznie kompletnie nie dla mnie :(
OdpowiedzUsuńJa się zastanawiam czy mi bad Girl podpasowała, bo ma same ciemne odcienie, ale chyba do końca nie jest to.
UsuńKurcze, myślałam że nie istnieje wymarzony Sleek dla mnie, ale po tej recenzji zmieniłam zdanie :) Lubię maty i intensywne odcienie, muszę ją wypróbować...
OdpowiedzUsuńKochana, to jeszcze zwróć uwagę na paletę ACID. Dla mnie jest za ostra, ale widziałam makijaże przy jej użyciu i wyglądają niesamowicie.
UsuńDzięki za podpowiedź, właśnie sobie ją obejrzałam.. Jeśli chodzi o szalone kolory to jestem jak najbardziej na tak, bardzo mi się podoba. Tylko się trochę obawiam tych perłowych, ja chyba tylko matowymi potrafię się malować, błyszczące wydają mi się (w moim wykonaniu) jakieś tandetne...
UsuńPerła w Sleekach jest mało tandetna, ale zawsze można jej używać jedynie jako akcent, lub do rozświetlania środka powieki. Te z acid wydają mi się fajne na liner.
UsuńW mordę jeża - ale pigment! Petarda!
OdpowiedzUsuńZwala z nóg :D
Usuńooo jeju! orbit, ink i highness po prostu mnie powaliły... są cudowne! Zazdroszczę! Każdy makijaż będzie efektowny! :) Świetny wybór :*
OdpowiedzUsuńJest moc! :D
UsuńMam tę paletę i kiedyś bardzo często po nią sięgałam. Teraz odkąd mam Zoevę rzadko sięgam po inne. Mimo,że mam paletę Smoky to idealnie nadaje się do makijażu dziennego :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie z Zoevy chciałabym tę paletkę Smoky, wygląda niesamowicie :)
UsuńNa fali zachwytów sleekowych ta paletka trafiła i do mnie :) Ale nie dla mnie takie intensywne kolory, więc po kilku podejściach powędrowała dalej. Mimo wszystko nadal mi się podoba jej kolorystyka :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Gray kiedyś ją sprzedawała i chciałam odkupić, tylko ktoś mnie uprzedził :( Nie jest ona dla każdego, to fakt. Większość kobiet preferuje proste looki i bawienie się jest zbędne ;)
UsuńNie do końca moje kolory, trochę za ciemne i za matowe :)
OdpowiedzUsuńHaha :D Ubawiłaś mnie :*
UsuńJa mam 3 paletki Sleek: Au Naturel, kolorową Snapshots i Arabian Nights, było ich więcej, ale niektóre mi z różnych względów nie odpowiadały i rozdałam je albo odsprzedałam :)
OdpowiedzUsuńTa Darks ma ciekawe kolory, z pewnością można z nich wyczarować piękne różnorodne makijaże, które mam nadzieję niedługo zobaczymy w Twoim wykonaniu? :)
Jeśli mi czas pozwoli to oczywiście będą :) Obecnie mam kilka zaległych makijaży do pokazania :D ANights też mi się podobała, ale się nie skusiłam.
UsuńTeż mam tę paletkę, dostałam na święta :) bardzo ją lubię :) aczkolwiek u Ciebie na zdjęciach w opakowaniu wyglądają na jaśniejsze niż w rzeczywistości. Orbit i Maple najpiękniejsze :)
OdpowiedzUsuńMoże być to związane z indywidualnymi ustawieniami monitora. U mnie jest ok, na drugim komputerze za ciemne, na telefonie żółtawe, więc ciężko poradzić :P
UsuńJeszcze jej nie mam, ale czas to zmienić :)
OdpowiedzUsuń