Hej dziewczyny!
Jak wam minął weekend? Mój był o dziwo spokojny i bez szaleństw, ale to dobrze bo moja buźka odpoczęła ;) Mam Wam do pokazania dwie rzeczy, a mianowicie rozświetlacz i bronzer. Dziś Wam chcę pokazać ten pierwszy.
Przychodzę do Was z czymś co mnie urzekło i na stałe zamieszkało w mojej kosmetyczce, a mianowicie High Lights firmy technic®
Jest to produkt rozświetlający zamknięty w szklanej buteleczce, takiej jak High Beam Benefitu. Buteleczka wygląda porządnie, ma plastikową nakrętkę z pędzelkiem i mieści 12ml produktu czyli bardzo dużo! Kupiłam ten rozświetlacz w kosmetykomania.pl za ok 14,50zł. Miałam w tym czasie ochotę na Benefitowe cacko, ale stwierdziłam że 6 miesięcy od otwarcia to trochę dla mnie za mało a ja i tak nie zużyję przez ten czas nawet 5ml. Więc w taki sposób stałam się posiadaczką tego cuda, którego ważność to 24 miesiące.
Buteleczka wygląda na trwałą, nie odpryskuje i po wielu spacerach w kosmetyczce wyjazdowej nic się z nią nie dzieje. Pędzelek jest poręczny, nie wypada z zakrętki i nabiera odpowiednią ilość produktu.
Jeśli chodzi o zawartość buteleczki. Płyn jest w postaci balsamu, lekki upłynniony, mieniący się krem. Jednym słowem konsystencja idealna. Zapach jest leciutki kwiatowy, prawie nie wyczuwalny. Przy rozprowadzeniu kosmetyku nie zauważałam tworzenia się plam lub zaschniętych skorup. Drobinki nie są widoczne i nie świeci się nachalnie. Daje piękny muszlowy-perłowy efekt rozświetlenia i zdrowej skóry.
Jeszcze chciałam Wam pokazać jak wygląda na buzi. Mam nadzieję że udało mi się to uchwycić. Wydaje mi się że sfotoszopował mi buzię ;)
Bez rozświetlacza i bronzera (o nim w kolejnym poście):
Z rozświetlaczem i bronzerem:
Buzia wygląda na idealną. Zdjęcie zrobiłam moją małpką i tylko przycięłam.
Uważam ten rozświetlacz za bardzo dobry produkt i myślę, że dla osób które obecnie nie chcą inwertować w Benefitową wersję będzie to dobre rozwiązanie.
Dla mnie ten produkt nie ma żadnych wad, dałabym mu 6!
Jak Wam się podoba? Używacie rozświetlaczy?
Buziaki!
Ps. Lush wypuścił linery, jakie one piękne!
Info na blogu jangsara
ale masz gładziutką buzię Anula :)
OdpowiedzUsuńA dziękuję dziękuję :D i to bez PSa, którego nie ogarniam :D
UsuńCóż za "subtelne" podobieństwo wyglądu słoiczka :D Ja się chyba skuszę na High Beam, bo się w nim zakochałam :)
OdpowiedzUsuńTak, bardzo subtelne ;p ale chociaż mimo wszystko nie jest to podróbka z allegro, super rozświetlacz Benefitu za 30zł ;P
UsuńNo co racja to racja, ale opakowanie mogli zrobić chociaż inne :D Albo inną czcionką chociaż napisać :D
UsuńNo mogli, mogli ale jestem im w stanie to wybaczyć za zawartość ;)
Usuńboze dziewczyno ale Ty masz cere gladka :D !
OdpowiedzUsuńwidac ze rozswietlacz sprawuje sie niemal identycznie. mogli jednak sie pokusic o inna szate graficzna i ogolnie inne opakowanie. jest tyle roznych do wyboru! a oni postawili na wredna podrobke produktu benefit. to mnie gryzie.
Dzięki ;)
UsuńTak, ale z drugiej strony to mnie skusiło i zapewne wiele osób kusi że jak buteleczka ma kształt Benefitowego cacka to może będzie tak też działać. Ale nie popieram tego. Jedynie mogę powiedzieć że chociaż nie pokusili się zrobić ordynarnej podróbki jakie chodzą na allegro "rozswietlacz Bene za 3dychy" xD
Świetne opakowanie ma ten produkt!!! ;) Ja mam rozświetlacz MNY - niebawem o nim na moim blogu będę pisać ;)
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam :)
Usuńsuper :) jakoś przy swojej tłustej cerze, która w miarę szybko zaczyna się świecić nie jestem przekonana do rozświetlaczy ;/ albo poprostu nie potrafię ich używać niestety ;/
OdpowiedzUsuńKatarzyno, nadają się nadają :) są różne triki ;p
UsuńFajny produkt:)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńUżywam, jednak tych w kamieniu. Ciekawa jestem czy poradziłabym sobie z taką konsystencją.
OdpowiedzUsuńPOradzilabyś ja mam zarówno takie jak i w kamieniu i uważam że w płynie są trwalsze i lepsze.
UsuńNigdy nie używałam, ale buzka rzeczywiście idealna:)!
OdpowiedzUsuńPolecam spróbować :)
UsuńPosiadam ten rozświetlacz od kilku dni, użyłam go 3 razy i bardzo podoba mi się efekt, jaki daje na buzi ♥
OdpowiedzUsuńŁadny jest i wydaje mi się że od biedy może zastąpić Benefitka.
Usuńno proszę Cię, że buzia nie jest wyblurowana? oczywiście, że jest, a świadczy o tym niedokładność całego zabiegu i duuuuża różnica w ostrości buzi i reszty fotki. ;) Albo masz jakiś napraawdę dziwny aparat, w co szczerze wątpie.;)
OdpowiedzUsuńNie, nie jest wyfotoszopowana ale dziękuję że tak uważasz bo to super komplement i dla mnie i mojego prostego aparatu:)Jeśli chodzi o tło efekt może taki być bo zdjęcia są zmniejszone do 150-200kb. Do obróbki zdjęć używam IrfanView, czyli przytnij ewentualnie rozjaśnij całe zdjęcie. Nie mam czasu na takie zabawy.
Usuńdaje całkiem fajny efekt, a cerę rzeczywiście masz gładziutką - zazdroszczę :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚwietny efekt, nigdy go nie próbowałam ale muszę się skusić... Masz piękny stan cery!
OdpowiedzUsuńDzięki, podobny efekt daje też Sally Hansen puder glow
UsuńAniu, ładnie na Tobie wygląda. Co do kosmetyku wstrzymam się od jego oceny... High Beam może być tylko jeden :-)
OdpowiedzUsuńA ja dziś poszłam do Sepho pomacać po raz enty HB i szczerze nie widzę różnicy :D Jeśli będziesz 9 w Wawie to możemy porównać :D
Usuńzapraszam na rozdanie na KosmetyczkaMaggie.blogspot.com
OdpowiedzUsuńwygrana to między innymi odżywka do paznokci Eveline !
Bardzo się podoba:0
OdpowiedzUsuńŚwietne te różowe pudełeczko.
O różowym pudełeczku będzie niedługo :)
Usuńfajne produkty :)
OdpowiedzUsuńTylko o jednym z nich ;)
Usuńfajnie wygląda:) i opakowanie łudząco podobne;D Chyba się skuszę,bo benefit jest koszmarnie drogi;/
OdpowiedzUsuńByłam w Sepho wczoraj i szczerze? Nie widzę różnicy :)
Usuńnie używam rozświetlaczy, ale ten wydaje się fajny. Poza tym masz świetną cerę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam rozświetlacze ale mimo wszystko wolę High Beam i na miniaturę pokusiłabym się bo teraz u mnie sporo świecidełek :))
OdpowiedzUsuńTeż bym z chęcią pokusiła się o miniaturkę HB ale w Pl ciężko jest dostać... co mnie niezmiernie irytuje ze np w UK Benefit jest częstym dodatkiem do gazety.
UsuńWybór dodatków wszelaki ale one też mają swoje dobre i złe strony ;)
UsuńW każdym razie ceny Benefitu w UK nie są jakieś szaleńczo zawrotne jak w PL ...Jeżeli pojawiłoby się coś nowego to dam Ci znać:) Nie ma problemu z zakupami.
Rozświetlaczy nie lubię, ale bardzo ciekawi mnie bronzer!
OdpowiedzUsuńJak uzyskałaś taką cerę?:) Rozświetlacz niesamowity, na pierwszy rzut oka myślałam, że to benefit:)
OdpowiedzUsuńAkurat to mam genetycznie, że moja cera rzadko kiedy ma kłopoty ale trochę też podziałał testowany przeze mnie zestawik z Tołpy:)
Usuńpiękne lico :)
OdpowiedzUsuń