Witajcie dziewczyny!
Dziś Wam chciałam pokazać lakier do paznokci marki Rimmel, 60 seconds. Nigdy nie kupowałam z tej marki lakierów do paznokci, aż pewnego razu u jednej z ekspedientek w Naturze zobaczyłam przepiękny fioletowopiwoniowy kolor na paznokciach. Powiedziała mi że to właśnie jeden z kolorów od R z promocji za 8zł.
Jednak jakoś tak się przytrafiło, że nie miałam okazji ich używać. Pierwszy moj romans z 60s miałam podczas wyjazdu, kiedy pomalowałam paznokcie lakierem koleżanki 620 how do you lilac it?, który nieprzerwanie trzymał się ok tygodnia.
620 how do you lilac it? źródło: coralblush19 |
Więc kiedy wróciłam do domu od razu zabrałam się za przepiękny 260 funtime fuchsia.
Pierwsze malowanie tym lakierem było bez żadnej bazy ani top coatu. Jedna warstwa niestety zostawiała smugi, lecz dwie dawały już piękny efekt. Pierwsza warstwa schła te 60s a druga już ok 4 min. Lakier utrzymał się bez żadnych poprawek 2 dni, po tym czasie na końcówkach zaczął się ścierać. Wytrzymał jeszcze 3 dni po czym go starłam.
Druga próba była już bardziej przygotowana. Zakupiłam sobie lakier bazowy Essence Ultra Strong za ok 9zł i dopiero po nałożeniu go zaczęłam malować paznokcie Rimmelem. Nałożyłam dwie warstwy ale nei użyłam żadnego top coatu. Paznokcie malowałam w poniedziałek, dziś mamy sobotę i lakier trwa na paznokciach bez żadnej zmiany. Na końcach można jedynie zobaczyć że powoli zaczyna się ścierać, ale to dopiero jak się przyjrzę. Czyli na moich łamliwych paznokciach ten lakier trzyma się już prawie tydzień. A wróżę mu że pozostanie jeszcze co najmniej do wtorku, bo wtedy muszę je zetrzeć i pomalować na inny kolorek bo mam imprezę ;)
Co do samej strony technicznej:
Lakier ma świetny szeroki pędzelek, buteleczka jest poręczna i wydaje się trwała. Lakier jest stosunkowo gęsty, ale nakłada się go łatwo i szybko. Ogólnie zakochałam się w szerokich pędzelkach i kiedy mam użyć zwykłego nie potrafię ;p
A Wy macie jakiś lakier Rimmela, lubicie?
Mam jeden lakier z tej serii :)
OdpowiedzUsuńJaki kolorek i jak sprawuje?
UsuńFajny kolor:)
OdpowiedzUsuńja nie mam, co jest dziwne jak tak teraz o tym myślę.. pamiętam, że miałam ochotę na pachnące.. no i zawsze chciałam błyszczyk z rimmela. taki pomarańczowy/brzoskwiniowy. ale nie pamiętam jak się nazywał. o, wiem coral reef? jakoś tak :D
OdpowiedzUsuńświetny nagłówek!
Nagłówek jest dziełem kuzynki :) Też myślałam o pachnących ale z MIYO. ale suma sumarum odpuściłam.
Usuńten tonik swego czasu za mną chodził. :P
OdpowiedzUsuńNO to niedługo poznasz jego czar ;p
Usuńjeszcze nie mialam nigdy lakieru z tej serii ale nie raz zerkalam na nie w R. przy kolejnej promocji sie skusze moze :)
OdpowiedzUsuńJa nigdy ani Astora ani Rimmela lakierów nie kupowałam stwierdzając eee nie to to słabe będzie. O jak się myliłam :)
Usuńmam odcień 840 i już ostrzę zęby na 500. :D mnie lakier pozytywnie zaskoczył trwałością, z top coatem wytrzymał 4 dni i to bez startych końcówek. :)
OdpowiedzUsuńTo bardzo długo :) Tak 500 to ładny kolorek, też o nim myślałam.
Usuńa jak z wysychaniem? :) czy to rzeczywiście obiecywane 60s? :)
OdpowiedzUsuńTa informacja jest w poście :)
UsuńKolor przecudny:)
OdpowiedzUsuńNa letnie dni :)
UsuńBardzo lubię lakiery Rimmel, dobrze się trzymają, mają świetne kolory, względnie szybko schną i są całkiem niedrogie a w promocji to już w ogóle, żyć nie umierać :D
OdpowiedzUsuńJa obecnie używam toniku z tołpy nawilżającego z serii physio i jestem zakochana na zabój :)
Rimmel zaskoczył mnie swoją ceną ponieważ 8zł to wcale nie jest tak dużo. Zdarza mi się kupować Golden Rose po 6-7zł.
Usuńśliczny kolorek :) bardzo lubię takie, zwłaszcza w okresie wiosenno-letnim.. choć i zimą mozna zaszaleć :D
OdpowiedzUsuńDodają energii, jestem ciekawa jakie kolory mi wpadną na jesień-zimę, póki co myśle o pastelach OPIkowych;)
UsuńUwielbiam lakiery Rimmela.
OdpowiedzUsuńZ serii 60s mam kolor morski i fuksję :)
Już nie pamiętam numerków.
Mo w morskim nie jest dobrze, zawsze się od niebieskiego trzymam z daleka :D I zazdroszczę dziewczyną którym ten kolorek pasuje :)
Usuńuwielbiam je za pędzelki ;]
OdpowiedzUsuńTak, te nowe szerokie są świetne!
Usuńja uwielbiam ten odcień lilac :)
OdpowiedzUsuńLilac jest przecudownym, dziewczęcym kolorkiem
UsuńJeszcze nie miałam tego lakieru chociaż zakupić już go chciałam wiele razy to jeszcze tego nie zrobiłam hi hi
OdpowiedzUsuńTo czas zakupić, warto :)
Usuńśliczny kolorek pazurków :)
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
Usuńja trafiłam na bubla chyba, nudziak mi zbąbelkował i w ogóle był jakiś blee
OdpowiedzUsuńMoże trafiłaś na jakąś "przegrzaną" partię?
UsuńRimmel ma dobre lakiery - pierwszy kolorek mega! Dodaję do obserwowanych!
OdpowiedzUsuńTeraz wiem ;p
Usuńpiękny kolor :) chociaż sama pewnie bym się na taki nie odważyła :D sądziłam, że są droższe te lakiery, jak będę w drogerii muszę się im przyjrzeć :D
OdpowiedzUsuńObecnie w drogeriach są po ok 10zł (9,99)
Usuńpoczekam na promocję ;)
Usuńładne kolorki.;p
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
Usuńah no tak, zaraz to będziesz tołpomaniaczką :D
OdpowiedzUsuńJestem od ponad 2 lat ;p
Usuńoooo to Cię nie pobije :D
Usuńten fioletowy kolor jest bezbłędny;) postaram się go dorwac;)
OdpowiedzUsuńJest uroczy :)
Usuńja mam jeden nude :) fajnie się nim maluje, ale kolor troche taki nijaki, w buteleczce wyglądał na elegancki, delikatny a okazał się szarobury.
OdpowiedzUsuńI czarny bardzo chcialam ale wyszedł z oferty
Ja myślałam ze lilac będzie taki trupi bo buteleczka nie przyciągała, ale na paznokciach WOW co za uroczy, dziewczęcy i delikatny. Ja się osobiście nudziaków boję bo z nimi właśnie różnie bywa.
UsuńOo, fuksja będzie moja!:D Ja mam beżowe, czerwony itp. raczej jestem zadowolona z tych lakierów.
OdpowiedzUsuńDla mnie dorównują golden rose
UsuńDaaawno już nie miałam żadnego lakieru z Rimmela ale mam jeden kolor na oku więc pewnie się to zmieni:)
OdpowiedzUsuńmam dwa lakiery z tej serii. Jeden caramel cupcake, a nazwy drugiego nie pamiętam - fioletowy brokat -jest cudowny!
OdpowiedzUsuń