wtorek, 4 grudnia 2012

Duglas, Box of Beauty- świąteczna edycja



No i tym razem Duglas nie zaszalał. Zupełnie box mnie do siebie nie przekonuje.
Kolejny raz perfumowany balsam do ciała, którego nie używam. Jedynie może krem pod oczy i maska.


Nie rozumiem fenomenu tych boxów, że tak szybko się sprzedają. Info przyszło do mnie o 11, a o 13:30 już wyprzedane.
 One serio są aż tak atrakcyjne?
Bo ja chyba z innej planety jestem :/ weźcie mnie oświećcie.


36 komentarzy »

  1. Mi się wydaje, że o niebo bardziej atrakcyjne od GB ;) No i jednak dyszkę tańsze, a produkty faktycznie z wyższej półki. Myslę, że to właśnie kusi i szczerze powiedziawszy sama miałabym na niego chętkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wiadomo lepsze to niż GB ale jak widzę że za zakupy normalnie dziewczyny dostają w D. takie próbeczki to odchodzi mi ochota na zakup :D A żele czy balsamy perfumowane to dla mnie zbędna radość ;) Cały box to 40zł + 13zł kurier.

      Usuń
  2. Lubię Clarinsa, Clinique i Biotherm, ale żeli już nie. Chyba nigdy nie ma tak, żeby w boxie - jakimkolwiek - wszystko było ładnie i pięknie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja Clarins tyż :) Do Clinique mam mieszane uczucia przez ich krem pod oczy, który nic nie robi.

      Usuń
    2. Mowa o moim ulubionym All Aboout Eyes? Serio mówię, bez żadnej ironii :) Ale jak wiadomo, dla każdego coś innego, szczególnie w temacie pielęgnacji :)

      Usuń
  3. Niektórzy sądzą, że skoro z Douglasa to ekskluziv :P Tych boxów zapewne jest bardzo mało, dlatego tak szybko się rozchodzą. Glossy Box jeszcze jakiś czas temu wyprzedawał pudełka bodajże lipcowe z mydełkiem kibica które śmierdziało niemiłosiernie... Douglas pewnie nie chce mieć nadwyżek na magazynie :P
    Mnie ten box nie zachwyca, o miniaturki które się w nim znajdują poproszę Angelikę i bez problemu je dostanę a żel pod prysznic Toni Gard wcale nie należy do jakiś mega ekskluzywnych (w tej pojemności Escada jakakolwiek pod prysznic kosztuje ok 70-80 zł).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Się uśmiechnę do Ciebie chyba bo mam konkretną jedną jedyną próbkę na oku :P
      Jak widzę jakie Pinko ma czasem próbaski to ona chyba z 10 takich boxow dostaje :D

      Usuń
    2. A co konkretnie chcesz ? :) Nie mówię, że dzisiaj uda mi się ją załatwić bo nie będę w D. ale na spotkanie nasze na 11 to już spokojnie powinnam tam byc przelotem :)

      Usuń
  4. ten box był całkiem fajny, ale znowu nie zdążyłam :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie cierpię perfumowanych balsamów ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak! Są do niczego, nie nawilża tylko pachnie xD od tego to ja mam perfumy.

      Usuń
  6. popularność tych boxów też mnie zaskakuje, bo wg mnie wcale nie są aż takie super, chyba że mają ich bardzo małą pulę i dlatego po chwili wszystkie są wyprzedane :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie z 10 ? :P Nie jakoś mnie nie rzuca to na kolana.

      Usuń
  7. mnie w ogole nie jaraja - jak lubie pudełka tak te sa ... mało interesujace:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie w pudełkach najbardziej jarają pudełka :D sam karton :D

      Usuń
    2. karton jest fajny :)
      mi akurat wpadł w oko ten krem pod oczy Biotherm, chciałam sobie spróbować ;/

      Usuń
  8. Tak fajny bo z Douglasa i miniatury, wtedy możesz spróbować, a niekoniecznie np. zniechęcić się do pełnowymiarowego produktu. Dobre na prezent i na pewno fajne pudełko :) Pozdrawiam, Blogging Novi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może i tak ale gdybym wiedziała że w D można normalnie do większych zakupów coś takiego dostać to może bym się skusiła.

      Usuń
  9. Też nie rozumiem fenomenu wszelkich pudełek. Nie dość że płacić niezłą kasę to dostajesz próbki czasami nawet nie górnopółkowych produktów. A w tym boxie co? 2 żele jakiś mini kremik, maseczka i balsam. W życiu bym nie dała za to 53zł (już z przesyłką) Już wolę zapachowe próbki dostawane w gratisie przy zakupach w perfumerii.
    Pierwsze boxy w D miały mierną sprzedaż (oferty wisiały przez cały miesiąc aż do pojawienia się kolejnego boxa) więc pewnie teraz ograniczyli liczbę pudełek to 50szt lub nawet mniej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mini krem będzie no na 10 użyć, maseczka na 1-2, jakos mnie to nie kręci :/

      Usuń
  10. Tak szybko zostały wyprzedane?? Przyznam, że jestem zaskoczona!

    OdpowiedzUsuń
  11. Nic chyba dla siebie bym nie znalazła;)

    OdpowiedzUsuń
  12. może mają 2 sztuki tylko :P haha

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D Albo nakręcają klientki że w 3 h się sprzedało to w umyśle ma się zrodzić to że taki on exclusive :D

      Usuń
  13. Faktycznie boxy Douglas-a są średnio ciekawe i nie najtańsze.

    Pozdrawiam i zapraszam na konkurs u mnie :)

    http://testujeiopisuje.blogspot.com/2012/11/konkurs.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lena jak wchodzę w Twój profil wyświetla mi się blog,nie musisz dawać linka ;)

      Usuń
  14. Również nie rozumiem fenomenu tych pudełek.

    Ale sama się skusiłam ze względu na 2 produkty występujące na wyżej zamieszczonym obrazku.

    Ale w tym miesiącu to ostro zaszaleli z tymi kremami i kosmetykami pielęgnacyjnymi.

    ....No chociaż lakier do paznokci by dodali :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie lubię ich! Raz się skusiłam, przyszła pusta miniaturka perfum, obiecali przysłać inną (we wrześniu). Do dziś jej nie otrzymałam.

    OdpowiedzUsuń
  16. ale w ogóle co to za godzina rozsyłania e-maila o dostępności pudełka jak każdy normalny człowiek jest wtedy w pracy, w szkole, na uczelni ;]

    OdpowiedzUsuń
  17. wydaję mi się, że one są kuszące dla osób, które używają kosmetyków tylko z najwyższej półki, albo dla tych, którym szkoda wydać więcej kasy na jedną rzecz a chcą mieć trochę luksusu :D, lub inna teoria dla osób które chcą zakupić jakiś produkt z górnej półki ale wolałyby go trochę przetestować, dłużej niż wystarcza próbka 5ml ;) ale to tyko takie moje teoryjki :D ;) mnie tylko kilka razy jakiś box zainteresował ale na żadnego się nie zdecydowałam :)

    OdpowiedzUsuń

Podziel się swoją opinią.