Właśnie ruszył Box of Beauty.
Cena 40zł plus wysyłka 13zł.
W boxie znajdziemy cień do powiek, trzy kremy i pilniczek.
Mi niestety zupełnie nie odpowiada ten box. Jedynie cień mogłabym przygarnąć.
Jesteście skuszone czy odpuszczacie to pudełeczko?
Nie zachęciło mnie .
OdpowiedzUsuńCoraz mniej mnie przekonują te wszystkie boxy;/
OdpowiedzUsuńsmutny taki:(
OdpowiedzUsuńNie przekonuje mnie zawartość...szkoda, może w następnym miesiącu będzie lepiej.
OdpowiedzUsuńZupełnie mnie nie zachęca to pudełko. Biedne :(
OdpowiedzUsuńEee raczej nie ma tu nic takiego co skusiłoby mnie do zakupu tego pudełka...
OdpowiedzUsuńwedług mnie bardziej atrakcyjny jest glossybox :)
OdpowiedzUsuńLadyAggu.blogspot.com
Jakiś taki smutny ten box :)
OdpowiedzUsuńMi przydałby się Eight Hour Cream, poza tym nic.
OdpowiedzUsuńeeeee, ale za te 53 zł to bym sobie to wszystko w sklepie kupiła (oczywiście mam na myśli miniaturki, nie pełnowartościowe produkty) :|
OdpowiedzUsuńco za nieudany produkt marketingowy...
Coś im nie wyszło.
Usuńeee nic ciekawego ;)
OdpowiedzUsuńJa też odpuszczam, nie zachwycił mnie ten box.
OdpowiedzUsuńNie wierzę, cień ma nazwę jak moje imię!:D
OdpowiedzUsuńHehe, najlepszy jest pilniczek :P!
OdpowiedzUsuńWolałabym te 53 pln przeznaczyć na UD albo na cokolwiek innego. Próbki 5 i 7 ml moim zdaniem bez problemu można dostać. No cóż, mnie nie zachwyca i w ogóle mi się nie podoba.
OdpowiedzUsuńTeż zainteresował mnie tylko cień- próbki fajne ale to za mało...Pilniczek to kompromitacja z ich strony!I wciąż duży minus za koszty wysyłki. Żeby chociaż można było odbierać w perfumeriach...
OdpowiedzUsuńpudełeczko bez wyrazu ;/
OdpowiedzUsuń