Produkt rozchwytywany przez wszystkich, ciągle brakuje go w szafach, a jak jest to ostaje się jedna sztuka chwile po dostawie. Tak, mowa o Bronzing Shimmer Powder czyli o rozświetlającym bronzerze Gosha. Występuje on w dwóch odcieniach 001 Bronze i 002 Pink.
Ja mam odcień 002 Pink. I co tu dużo mówić, szalenie mi się podoba! Dla mnie jest to połączenie lekkiego koralowego różu z bronzerem.
Na wierzchu ma brokat, który odchodzi po kilku przeciągnięciach pędzlem i pozostaje nam satynowy ciepły odcień, idealny na wiosenno-letnie dni. Nie jestem fanką brokatu dlatego ciesze się że to tylko złota posypka przyciągająca sroczki ;)
Sam produkt pięknie stapia się z cerą, nadając jej naturalnego, dziewczęcego uroku. Nie trzeba go w ciągu dnia poprawiać, ponieważ dzielnie trwa na podkładzie czy pudrze. Od kiedy go mam, używam za każdym razem przy makijażu. Dziewczyny, które maluję, również są nim zachwycone.
Opakowanie jest ładne, trwałe i łatwe w obsłudze. Przeżyło już nie jedno, noszone luzem w przepastnej torebce nie doznało żadnych szkód.
Jeśli szukacie letniego delikatnego bronzera z satynowym wykończeniem i jesteście w stanie przeznaczyć 60zł, nie zastanawiajcie się tylko szukajcie go w Hebe, Naturze albo na stronie http://www.kosmeteria.com.pl/, gdzie dostępne są chyba wszystkie produkty Gosha.
delikatniej i mocniej
Z ręką na sercu polecam!
wyglada bardzo zachęcająco, szczególnie na Twojej buzi ładnie się prezentuje
OdpowiedzUsuńDziękuję ;) Jeśli będziesz miała okazję polecam!
Usuńzakochałam się chyba! pięknie wygląda na polikach!
OdpowiedzUsuńNa prawdę udany produkt :)
Usuńuwielbiam *.*
OdpowiedzUsuńŁoczka mi się zaświeciły :P
OdpowiedzUsuńPolecam z ręką na sercu, jest to na prawdę bardzo dobry produkt :)
UsuńWygląda ślicznie, udała się ta mozaika Goshowi!
OdpowiedzUsuńKiedyś mijałam Gosha przez to że mają jakąś tą szafę wiecznie smutną i pustą, ale już chyba wiem czemu ona zawsze taka pusta :D
UsuńPasuję Ci z mozaika i to bardzo :)
OdpowiedzUsuńpięknie, chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńWOW! CUDNA!!!!!
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu kupić coś GOSHa
Przy bliższym poznaniu zyskują :)
UsuńWygląda ładnie. U mnie jakoś mnie ma popytu na nią, widziałam ten kosmetyk w dwóch sklepach i w każdym z nich leży i cierpliwie czeka na właścicielki, które jakoś się nie pojawiają.;)
OdpowiedzUsuńGosh nie jest popularną marką na polskim rynku ale na prawdę wart uwagi :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńProszę się nie reklamować.
UsuńRzeczywiście, ładnie wygląda!
OdpowiedzUsuńw moim mieście jest jedno miejsce z szafą gosh i wiecznie tam hula wiatr... mozaikę widziałam, ale jakoś mnie nie przekonuje... chyba jeszcze nie dojrzałam, do tego kosmetyku :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Oj trzeba by Cię pomalować to byś się przekonała :D
UsuńWygląda genialnie! Ja na ogół wolę matowe wykończenie jeżeli chodzi o konturowanie, ale tutaj byłabym w stanie zmienić zdanie :-))))
OdpowiedzUsuńSatyna jest na tyle delikatna że nie rzuca się w oczy. Jeśli ktoś z Twoich bliskich ma tą mozaikę maznij się nią :)
UsuńMacalam i sie zachwycilam :)
OdpowiedzUsuńna policzka wygląda świetnie z resztą wygląd w opakowaniu też jest niczego sobie aż szkoda popsuć :D
OdpowiedzUsuńJa tam się z nim nie cackałam :D
Usuńbardzo ładny odcień, ślicznie wygląda na policzku :)
OdpowiedzUsuńEfekt na twojej buzi jest fantastyczny. Tak bardzo mi się spodobał że przy najbliższej wizycie w sklepie bliżej się mu przyjrzę.
OdpowiedzUsuńKoniecznie! Malowałam nim ostatnio koleżankę na wesele i była zachwycona :)
UsuńPięknie wygląda na buźce!
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki Gosh:)
Wyglada świetnie! Mam trio cieni GOSHa i były genialne, ale oczywiście przestali robić trio, a w czwórkach już nie ma tych samych kolorów.
OdpowiedzUsuńSzkoda :( Ja mam jedną czwóreczkę :)
Usuńtak, jest cudowny <3
OdpowiedzUsuńHaha i brokat zdrapany, którego tak się bałaś :D
UsuńNo cudny jest faktycznie;)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygląda na twarzy :)
OdpowiedzUsuńmuszę przyznać że mi też przypadł bardzo do gustu :)
OdpowiedzUsuńśliczny:)ale za 60zł nie kupię
OdpowiedzUsuńwygląda czarująco :)
OdpowiedzUsuńJa swój traktuję bardziej jako paletę do oczu :)
OdpowiedzUsuńNaturalnie u Ciebie to wygląda:)Chyba też się skuszę na ten bronzer bo podoba mi się efekt:)
OdpowiedzUsuń