Jak zapewne kojarzycie zostałam ambasadorką marki Astor. W wakacje od marki otrzymałam lakier Perfect Stay- lycra flex, żelowy błysk do 10 dni. W wakacje dostałam jesiennego lekko fioletowego szaraka o nr 504 You Are Grey-t, a jesienią pomarańczowy Cheeky Chic nr 302. Szaraczek przeleżał aż do jesieni, jakoś nie pasował mi do letnich dni. Dziś chciałabym Wam opowiedzieć o tej dwójce.
504 to szarość z odrobiną fioletu i brązu, jest to typowo jesienny kolor. 302 to taki przecier pomidorowy, idealny na każdą porę roku i okazję. Oba lakiery mają szerokie pędzelki, które ułatwiają nakładanie emalii na paznokcie. Operuje się nimi łatwo i sprawnie. Pojemność każdej buteleczki to 12ml. Konsystencja, jest jak najbardziej odpowiednia i w miarę szybko zasycha. Dwie warstwy dają pełne krycie na płytce. Jedynym minusem, decydującym tak naprawdę o mojej ocenie jest trwałość. Oba lakiery, czy z Seche Vite czy bez, trzymały się 2-3dni. Po 1 dniu miałam już pościerane końcówki, a pod koniec drugiego pojawiły się większe odpryski i po bajce.
Niestety te lakiery nie trzymają się na moich paznokciach i zastanawiam się czy to wina mojej płytki czy ogólna wada produktu. Czytałam opinię na wizażu i zdania też są podzielone. Ja jestem na nie.
Znacie lakiery Astor?
Jakie odcienie lubicie jesienią na paznokciach?
Nieznoszę jak lakier się krótko trzyma:/ Możliwe, że czasem jest to kwestia paznokci. U mnie większość lakierów dobrze się trzyma, a np zachwalane Essie króciutko:/
OdpowiedzUsuńA na mnie Essiaki trzymają się a trzymają :D
UsuńZ tej serii astor jeszcze nie miałam lakierów. Podobają mi się oba kolory, czerwień jest piękna i kobieca, ale ostatnio polubiłam szarości i beże na paznokciach
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że trwałość kiepawa :(
Usuńładne jesienne kolorki, nie miałam lakierów z tej serii jeszcze :)
OdpowiedzUsuńKolorki tak :)
Usuńnie miałam jeszcze nigdy żadnego lakieru tej firmy, ale ten szary mi się bardzo podoba :) na moich paznokciach większość lakierów nie trzyma się zbyt długo, więc trwałość astorów by mi nie przeszkadzała.
OdpowiedzUsuńU mnie Essiaki trzymają 7 dni, więc marudzę :P
UsuńTeż dostałam te lakiery od Astor, ale prawie w ogóle nie maluję pazurów, dlatego ich jeszcze nie używałam.
OdpowiedzUsuńTo poleżą :P
UsuńPiękne kolorki.
OdpowiedzUsuńoba mi wpadly w oko :3
OdpowiedzUsuńA trwałość?
UsuńHeh, ja używam ich na bazę z Pierre czy My Secret, i trzymają krócej niż właśnie My Secret :D Ale u mnie lakiery w ogóle trzymają się nieco dłużej, więc starte końcówki zauważyłam po kiiilku dniach. ;) Więc myślę, że tu jakość faktycznie podupada, a cena to przerost formy nad treścią i tyle ;>
OdpowiedzUsuńLiczyłam tak na 5dni, skoro napisali że do 10 :P
UsuńRównież je mam i trwałość na moich paznokciach (wcale nie mocnych i zdrowych) mają całkiem ok :)
OdpowiedzUsuńNo to co płytka to opinia :D Mi się nie trzyma ;(
UsuńJa to w ogóle rzadko sięgam po lakiery tej marki, ale no opinia nie zachęca. Zwłaszcza, że mojej płytki większość lakierów długo się nie trzyma..
OdpowiedzUsuńU mnie Essiaki mają dziką trwałość, ale wiem że niektórym zupełnie się nie trzymają o.O
Usuńooo... a szkoda, bo kolorki ciekawe...
OdpowiedzUsuńLiczyłam na więcej, szczególnie na szaraczka.
UsuńJakoś tak specjalnie nie zawieszam oka na lakierach tej firmy... wole inne :P
OdpowiedzUsuńEssie *_* :D
UsuńJa mysle ze to wina lakierów, niestety u mnie tez od nich lakiery sie nie trzymają paznokcia : c
OdpowiedzUsuńTrwałość nei powala, a mi serio szkoda czasu i energii na takie lasky.
Usuńpodoba mi się ten szaraczek :) a u mnie większość lakierów trzyma się około tygodnia... ;P
OdpowiedzUsuńNa mnie też :P
UsuńKolory fajne, ale co z tego jak tak krótko trzymają się paznokci. Mnie lakier koło tygodnia musi wytrwać ;)
OdpowiedzUsuńU mnie tak samo, 5 dni to minimum absolutne.
UsuńJa też otrzymałam oba te lakiery i mam o nich identyczne zdanie jak ty.
OdpowiedzUsuńTo mnie uspokoiłaś :)
Usuńnigdy nie używałam lakierów astor, ale kolory tych dwóch bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńKolorki są super :)
UsuńPiękne odcienie idealne na jesień. Szukam takiego żelka nito beż ni to fiolet.
OdpowiedzUsuńTylko ta trwałość... :(
UsuńCudne są oba te odcienie.
OdpowiedzUsuńOdnoszę wrażenie, że nie zostałam zrozumiana.
UsuńCiekawe kolory. Ja jesienią czasem używam na przekór pogodzie jasne, letnie kolory :)
OdpowiedzUsuńA trwałość do dupy.
UsuńTylko co z tego?
OdpowiedzUsuńKolory piękne, szkoda, że mają tak kiepską trwałość. To jednak jeden z najważniejszych czynników, a lakiery Astor wcale nie należą do najtańszych, więc człowiek się spodziewa, że będą lepszej jakości.
OdpowiedzUsuńDokładnie. Co mi po ładnym kolorku skoro trwałość byle jaka.
UsuńOba są śliczne. :)
OdpowiedzUsuńPiękne kolorki, właśnie ten szary mnie kusił. Ale skoro nie trzymają się specjalnie dobrze na paznokciach to chyba nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńNo właśnie :(
Usuńkolory ładnie się razem komponują tylko szkoda że tak krótko wytrzymują na paznokciach :(
OdpowiedzUsuńKolory naprawdę przyjemne, chociaż to nic nowego :) Za to 'jakość' zupełnie nie zachęca do zakupu czy wypróbowania. Szkoda, że u Ciebie się nie sprawdziły - na moich paznokciach lakiery trzymają się z reguły dobrze, ale wiadomo, że od każdej reguły może być jakiś wyjątek :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Nie jest zasadą że są słabe. Akurat u mnie się nie sprawdziły ;)
UsuńAstor czerwony mój ulubiony:)
OdpowiedzUsuńMój nie :D hihi
Usuń