W czasie wakacji pisałam Wam o dwóch produktach, serum- które uwielbiam i używam praktycznie codziennie oraz musie- z którym nie do końca się polubiłam. Dziś przyszła chwila alby napisać Wam kilka zdań o intensywnie nawilżającej masce Hydraction Sensilis.
50 ml maseczki zamknięte jest w ładnym i poręcznym opakowaniu. Sama maseczka jest bladoniebieska i rozsmarowana na twarzy zamieniając się w lekki przeźroczysty żel. Zapach przynosi mi na myśl korę drzew, szyszki i żywicę- jest dość mocny, lekko męski ale przyjemny. Po nałożeniu maseczka zaczyna się szybko wchłaniać pozostawiając lekko kremowy zapach. Powinnam używać ją grubszą warstwą i po 10 minutach zmyć chusteczką, jednak bardzo nie lubię tego typu aplikacji. Zmywam zazwyczaj produkt wodą albo nakładam cienką warstwą jak krem. Najczęściej stosuję tę drugą metodę i pozostawiam do wchłonięcia. Następnie nakładam make up i śmigam do swoich obowiązków.
Skóra po maseczce jest mocno nawilżona i to czuć. Próba przejechania palcami po policzkach kończy się ich zatrzymaniem, podoba mi się ten opór. Skutecznie walczy z moimi przesuszeniami i rewelacyjnie sprawdza się jako produkt pod makijaż. Na pewno wiecie jaki efekt w naszej wyobraźni powinien dawać mocno nawilżający krem i ta maseczka właśnie taka jest. Po 3 miesiącach stosowania 2 razy w tygodniu pozostało mi ponad pół opakowania. Jestem bardzo zadowolona z jej działania i polecam wszystkim sucharkom.
Jakie macie ulubione maseczki nawilżające?
Moimi faworytami są Sensilis Hydraction i Lush Oatfix.
mszę przyznać, że nigdy o niej nie słyszałam ale zaciekawiłaś mnie:)
OdpowiedzUsuńTyle jest tych maseczek na rynku, że nadążyć ciężko :)
UsuńZgadzam się z moją imienniczką - również nic o niej nie słyszałam, ale działanie wraz z wydajnością brzmią ciekawie :)
UsuńJak na niewielkie opakowanie to dosyć wydajna:) lubię nawilżajace maseczki, może kiedys wypróbuję. Choc lekko mnie odstrasza ten zapach:)
OdpowiedzUsuńWłasnie jest bardzo ciekawy i po chwili znika :)
UsuńNie słyszałam o niej :) piękne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję, staram się je uatrakcyjniać żeby Was przyciągały. Jest mi niezmiernie miło :)
Usuńdołączę się do koleżanek wyżej :D pierwsze widzę
OdpowiedzUsuńNo nie słychać za dużo o tej firmie, a jest całkiem fajna :)
UsuńJa słyszałam o tej marce, ale nigdy nie miałam z nię przyjemności;). Przy okazji - kiedy robiłaś te fotki? Świetne światło!
OdpowiedzUsuńGdzieś przełom lipca/sierpnia, plener ogródkowy :) Mam mega dużo fot nie opublikowanych jeszcze z wiosny :p
UsuńDziękuję ślicznie. Gimnastykuję aparat jak mogę.
ja ostatnio cierpię na brak nawilżenia...
OdpowiedzUsuńPolecam maseczkę ręcznie robioną: 1/4 avocado + 1 łyżeczka soku z cytryny + 1 łyżka jogurtu naturalnego. Nałóż tak na 15 min i zmyj. Buzia jak ta lala. Daje bardzo zbliżony efekt do tej z Sensilis.
UsuńCHętnie poznam tę maskę, tym bardziej, że jeszcze nic z tej firmy nie miałam :)
OdpowiedzUsuńMaska jest super, dla mnie hit.
UsuńOooo, ciekawy produkt! Jestem zainteresowana!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa bazuję na maseczkach z Ziai-tanie i skuteczne. A do oczyszczania moim ulubiencem jest zielona glinka z Organique :)
OdpowiedzUsuńZiaja jest spoko, jeśli chodzi o maseczki. Z Organique nic nie miałam.
Usuńnie miałam, aleeee wydaje się taka idealna dla mnie!
OdpowiedzUsuń:)
Usuń