Kostka Essie zima 2014/15 rozeszła się na pniu, już jakiś czas temu. Marka, tak dobrze dobrała kolory, ze nie jednej lakieromaniaczce szybciej zabiło serce. Oczywiście, po zachwycie nad jesienną kosteczką Essie i ja się nie powstrzymałam przed zakupem. Jeśli chcecie wiedzieć, co sądzę o niej i poszczególnych lakierach, zapraszam do czytania.
W skład kostki wchodzą odcienie: Jiggle Hi Jiggle Low, Tuck It In My Tux, Jump In My Jumpsuit oraz Double Breasted Jacket. Są to cztery zimowe kolory, które rewelacyjnie sprawdziły mi się podczas wyjazdów, świąt czy innych okolicznych imprez. Każdy w kolor w kostce jest dla mnie użyteczny i równie zachwycający. Najbardziej obawiałam się białego (kremowego), ponieważ ciężko jest znaleźć dobry lakier, w tym odcieniu. Jednak po jego 8 dniowej wycieczce, okazał się godnym i już mam go w dużym rozmiarze.
Od lewej: Tuck It In My Tux, Jiggle Hi Jiggle Low, Double Breasted Jacket, Jump In My Jumpsuit
Każda z buteleczek mieści w sobie 5 ml lakieru i wygląda jak młodsza siostra dużej- 13.5 ml, z tym że pędzelek jest wąski (jak w wersji profesjonalnej). Miniaturki były dla nie świetną inwestycją, ponieważ mogłam się przekonać, czy konkretne odcienie odpowiadają mi i zastanowić nad zakupem większych pojemności. Konkretne odcienie opisałam poniżej.
Double Breasted Jacket- na jego temat nie mogę powiedzieć zbyt wiele. Użyłam go dopiero raz, jednak to co mi się w nim podoba to dobre krycie, spora trwałość i piękny głęboki odcień różu z odrobiną czerwieni. Będzie rewelacyjny również wiosną i latem.
Jump In My Jumpsuit- to mój ukochany, o którym Wam ostatnio pisałam klik. Kolor jest głęboki, intensywny, dobrze kryje (zarówno wersja mini, jak i duża profesjonalna) i długo się trzyma na paznokciach. Jest nie zastąpiony na większe wyjścia, czy biznesowe spotkania.
Tuck It In My Tux- możecie podziwiać na samym końcu notki. Wersja mini bardzo dobrze kryje, dwie warstwy wystarczą, aby otrzymać równie położony kolor. Do tego jego biel jest przełamana delikatnie ciepłym odcieniem. Trzyma się 8 dni- przetrwał wyjazd. Mam go również w wersji 13,5 ml.
Jiggle Hi Jiggle Low- to bardzo oryginalny odcień starego srebra ze ze złotymi drobinkami. Nie jest to lakier pierwszej potrzeby, ale urocza błyskotka. O nim pisałam Wam tutaj klik. Dobrze się trzyma, w miarę łatwo zmywa i świetnie wygląda na większe wyjścia.
Od lewej: Tuck It In My Tux, Jiggle Hi Jiggle Low, Double Breasted Jacket, Jump In My Jumpsuit
Kostka jest świetnie skomponowana. Każdy odcień może pełnić inną funkcję, w zależności od potrzeb. Muszę się Wam do czegoś przyznać, przy okazji tych różnych okazji. Kupiłam dodatkowo dwie kostki. Jedną w zapasie, a jedną na konkurs (wypatrujcie jutro konkursu!). Pomyślałam, że zachowam sobie jednego białaska na jakąś ważną uroczystość ;) Oprócz tego mam jeszcze dwie duże butelki Jiggle Hi Higgle Low oraz Tuck In in My Tux, które pochodzą z handlu wymiennego pomiędzy kosmetycznymi freakami.
Co sądzicie o tej kosteczce?
Widziałyście nowe kolekcje Essie?
śliczne kolorki :)
OdpowiedzUsuńbaradzo mi się podoba tym bardziej, że już coraz rzadziej mam ochotę na jakieś zdobienia. Uciekam w klasykę, a to jak najbardziej nią jest :) widziałam właśnie na blogu Kosmetykomani nową wiosenna serię i również jest piękna :)
OdpowiedzUsuńJa man dwie lewe ręce do zdobień, nawet do tych gotowych- zawsze coś popsuję :p Ja muszę zobaczyć swatche i się zastanowię. Chciałabym coś z kaszmirowej kolekcji.
UsuńJedna z lepszych kolekcji Essie, mam i bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńDla mnie rówież :) Każdy odcień się przyda!
UsuńTa kostka wyjątkowo mi się podobała, choć akurat jakoś tak nie zdążyłam się na nią skusić :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak często i mi się coś podoba, ale pasuję ;) Nic się nie martw! Jutro ruszy konkurs, więc będzie można jeszcze ją dorwać ;)
Usuńśliczne kolorki, szczególnie to złotko :)
OdpowiedzUsuńSreberko ;)
Usuńpodoba mi się najbardziej ten Breasted Jacket, śliczna ta czerwień :)
OdpowiedzUsuńZa jakiś czas będzie, ale jeszcze nie wiem kiedy ;)
UsuńNajbardziej podoba mi się ten malinowy odcień :)
OdpowiedzUsuńW sensie Jacket?
UsuńSuper kolorki:)
OdpowiedzUsuńmoglabys zdradzic gdzie zakupilas kostke? nigdzie nie moge jej znalezc
OdpowiedzUsuńKupowałam na bodyland.pl ale to było na przełomie listopada/grudnia. Potem już jej nigdzie nie było :( Może na ebayu jest jeszcze.
UsuńRzeczywiście świetne zestawienie kolorów.
OdpowiedzUsuńUdało im się :)
UsuńEssiaki, cuda <3 :D
OdpowiedzUsuńja mam chyba coś z pazurami:/ u mnie ten jasny robi takie smugi i nierówno kryje:/ widać mam krzywe paznokcie;):P bo u innych wygląda znacznie lepiej
OdpowiedzUsuńHmmm... Może to jest jak z tart deco, innym.pasuje, a mi robi ogromne smugi. Może sprobuj mu zaaplikować seche restor, jeśli masz. Mi na przykład bardzo ale to bardzo smuży munchi munchi.
UsuńPomijając czerwienie pozostałe dwa kolory bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńNie lubisz czerwonego?
UsuńDlaczego mój jasny Essie wymaga 3 warstw, żeby dobrze pokryć płytkę, a do tego strasznie smuży i szybko pęka? :( Jaki masz sposób na pomalowane nim paznokci? Uchyl rąbka tajemnicy! :)
OdpowiedzUsuńNa baze nakladam dużą kropelkę lakieru i szybko rozprowadzam w 3 pociągnięciach. Jak mi sie mocno nie chce to nakladam 3 cienkie. Na zdjęciu są dwie warstwy :)
UsuńBardz, bardzo mi się podobają! Kolory rzeczywiście są mega zimowe (mi kojarzą się ze świętami). Jedna z lepszych kosteczek :)
OdpowiedzUsuńWiosenna mi się nie podoba :-(
Usuńśliczne kolorki ale nie przepadam za czerwienią ;)
OdpowiedzUsuńxD
Usuńnajlepsza! <3
OdpowiedzUsuńWiosenna już nie jest taka fajna :(
Usuńpodoba mi się ta kostka, ale mimo wszystko te odcienie już kiedyś były...
OdpowiedzUsuńJa ich nie pamiętam, ale ja mało co ogarniam :D
UsuńPo prostu uwielbiam czerwienie Essie!
OdpowiedzUsuńnajlepsze!
UsuńPodobają mi się bardzo te kolory, kiedyś sie wkońcu skusze na kostkę :d
OdpowiedzUsuńPolecam :D Choć wiosenna, jakoś nie chwyta za serce ;p
UsuńPonadczasowa! :)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńTruck It In My Tux wygląda świetnie :) Dla mnie ta kostka nie jest idealna, trochę za czerwona :P Ale miniaturki Essie uwielbiam! Miałam swego czasu ich naprawdę wiele, teraz zostawiłam sobie kilka ulubionych.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Fajna opcja, choć gęstniejąca, ale nadal fajna :D
UsuńTa biel mi się bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuń^^
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńPodziękuję za takie propozycje.
UsuńUwielbiam nazwy lakierów essie ;D są przeurocze. Jump In My Jumpsuit i Truck It In My Tux są mega! bardzo "moje" kolory.
OdpowiedzUsuńPolecam je, bo dawno nie było tak udanych odcieni :D
UsuńIdealna czwóreczka! (szkoda, że nie trójeczka, bo mógłby być trójkącik :D hyhy)
OdpowiedzUsuńStawiam na czerwień! Tę jaśniejszą *.*
PS: Jak czytałam - Jednak po jego 8 - i był zeskok na kolejną linię tekstu.. to sama sobie dopowiedziałam.. warstwie :O lol
Ach, zboczuszku :D 8 warstwa przeciwpancerna :D
UsuńGdzie ja byłam i co robiłam, że przegapiłam taką świetną kostkę ? :D Naprawdę udana czwóreczka :)
OdpowiedzUsuńStanęłaś nie w tej kolejce :P
UsuńChyba najpiękniejsza kostka Essie! Najbardziej podobają mi się obie czerwienie - nic na to nie poradzę, uwielbiam takiego kolory, czuje się w nich mega kobieco ;) Truck It In My Tux jest przeuroczy, z tym lekkim dodatkiem różu. Taki słodziak! :)
OdpowiedzUsuńJa też :D Kiedyś na czerwienie patrzyłam krzywo, a teraz lecę je przeglądać jako pierwsze :D
UsuńCzerwienie przepiękne i nie spodziewałam się , że ten jasny tak ładnie będzie się prezentować :)
OdpowiedzUsuńJa również. Spodziewałam się prześwitów.
UsuńKostka jest mega ,wszystkie kolory fajne;szczegolnie czerwone.Choc przyznam sie ''bez bicia'' ostatnio to na szybko bezbarwny lakier nakladam.Bialy tez na zadbanych paznokciach swietnie wyglada ...
OdpowiedzUsuńJa kiedyś nienawidziłam malowania, potem używałam tylko bezbarwnych :)
UsuńPierwszy raz zobaczyłam ją właśnie u Ciebie. Od tamtej pory mam na nią wieeeelką ochotę :) Kolory rewelacja!
OdpowiedzUsuńNie dziwię się :D
UsuńUwielbiam tę kosteczkę, jest idealna ;)
OdpowiedzUsuńMasz błąd w nazwie najjaśniejszego lakieru - "Tuck", bez literki "r" :)
Poprawione, dzięki! Raz napisałam i wbiło mi się w głowę z r :P
UsuńO wow! No to niezłe zapasy zrobiłaś! :D Ja na kostkę akurat się nie zdecydowałam, bo niezbyt często sięgam po czerwienie, a i tak mam ich już całkiem sporo. Skusiłam się za to od razu na czetery pełnowymiarowe kolory, tyle, że w wersji europejskiej - Jiggle Hi, Jiggle Lo, Tuck It In My Tux, Back In The Limo i Pump Up The Bumps :)
OdpowiedzUsuńJa to nie wiem gdzie je kupować :D Dlatego machnęłam od razu całą.
Usuńajjj śliczności :-)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPiękne te lakiery ^_^ Ja na razie z Essie mam kostkę z lata 2013, też jest fajna, takie żywe letnie kolorki :) Kusi mnie też tegoroczna kostka Essie Resort. Chociaż ostatnio moim hitem są lakiery żelowe z Avonu - mega wytrzymałe ^_^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Yenn