czwartek, 27 lutego 2014

Swatche: Creamy Melon, Pure Peony, Tea Rose, Fresh Fig (Avon cz.II)


We wtorek pokazałam Wam dwa odcienie pomadek z Avonu, Tender Mauve i Bare Ruby (klik). Po tym poście dostałam od Was wiele próśb o swatche na ustach pozostałych testerków i ich krótki opis. Z tej okazji powstała druga część pokazująca pomadki w akcji. 

Do pomalowania ust używałam tylko tych sampli. Nie pomagałam sobie pędzelkiem, żeby pokazać Wam jak się nakładają, czy robią prześwity. Więc zaczynamy!

Creamy Melon- brzoskwiniowy, lekko kremowy odcień. Nakłada się go łatwo, ale nie równo. Każda poprawka powoduje przemieszczanie się go na ustach. Do tego ma coś w składzie, co trzeszczy w zębach (?!)



Pure Peony- stonowany różany odcień, o kremowym wykończeniu. Przy nakładaniu lubi się przemieszczać, ale jest lepszy niż Melon.



Tea Rose- odcień chłodny, stonowany, połączenie różu z brązem. Nakłada się dobrze, nie robi smug.



Fresh Fig- kolor piękny, również chłodny i wpadający w czerwień. Posiada srebrne drobinki. Trzeszczy mi w zębach :P 




Wszystkie odcienie są stonowane i wydaje mi się, że ich odcienie są pomiędzy neutralnymi a chłodnymi tonami. Moim zdaniem najlepsze są: Tender Mauve, Tea Rose i Bare Ruby.

A Wam, które odcienie się podobają?


23 komentarze »

  1. odcienie przepiękne jednak szkoda, że przemieszczają się a co gorsza coś przedostaje się do zębów :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie. Jakbym brała w ciemno Melona to chyba bym się wściekła. A mam ten problem, że czuję intensywnie produkty. Cienie np czuje gliną i nikt tego nei czuje prócz mnie o.O czuję się jak kosmitka.

      Usuń
  2. Creamy melon bardzo mi się podoba, szukam takiego brzoskwiniowego "nudziaka" ale wolałabym, żeby konsystencja była lepsza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anita B. pisała, że Rimmel ma fajne odcienie np. Airy Fairy. Może coś w tym stylu?

      Usuń
  3. Szkoda, że ten melonek trochę problematyczny... Ale Tea Rose mi się spodobał :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasia Ty ogólnie masz taką urodę na różane pomadki :)

      Usuń
    2. Hehe no dobrze wiedzieć :) Ale podobają mi się zwykle pomarańczki :P

      Usuń
  4. Tea rose z tych mi najbardziej odpowiada, chyba się w nią zaopatrzę. ;)
    Szkoda, że w katalogach są dość przekłamane kolory,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Specjalnie przed swatchami jeszcze włączyłam katalog. Avon powinien się bardziej postarać, bo konkurencja nie śpi!

      Usuń
  5. Przyszły dziś moje próbki, od jutra testuję jak prezentować będą się u mnie:P

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolorki ładne, naturalnie wyglądają ale jeśli są tak nietrwałe to nie warto.Avon z tego co pamiętam z jakością pomadek miewał różnie.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Otóż to! Dobrze że są testerki i mozna pokazać swatche w sieci.

      Usuń
  7. Podtrzymuję moje zdanie co do Tea Rose, kolor jest przepiękny. Do ulubieńców dołącza jednak jeszcze Fresh Fig, nie wiem czy nie podoba mi się nawet bardziej niż Tea Rose. W każdym razie tę dwójkę chętnie bym sobie sprawiła.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ładne są wszystkie te odcienie,takie delikatne i idealne na każdą okazję :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Masz przepiękne usta! Przepiękne!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Jejku, są cudowne, wszystkie! Na Twoich ustach prezentuję się bardzo pięknie, jak dla mnie, każda ma w sobie to " coś " i nie mówię tu o tych trzeszczących drobinkach :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zakochałam się w odcieniu Pure Peony :) Cudny jest.

    OdpowiedzUsuń
  12. Love them all :)

    OdpowiedzUsuń
  13. kurcze szkoda, że jakościowo nie są super, bo wyglądają cudownie:))

    OdpowiedzUsuń
  14. Z tej serii pokusiłam się na szminkę w kolorze Fresh Fig. Przeczytaj na moim blogu co o niej myślę ;)
    http://emejdz.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Podziel się swoją opinią.