Trochę ponad tydzień temu pokazałam Wam moje pędzelki i jajeczko. Byłyście ciekawe jak się u mnie sprawdzą te akcesoria, dlatego od razu zabrałam się do testów.
Codziennie ich używałam i prałam. Sprawdzałam ich włosie, wytrzymałość na produkty i to jak aplikują kosmetyki na twarzy. Zdjęcie, które widzicie powyżej zrobione jest po wczorajszym praniu. Stwierdziłam, że nie ma sensu robić im fotek przed... No dobra nie chciało mi się ;) Zawalona robotą byłam i jakoś tak nie wyszło.
Zacznijmy może od najsłabszego produktu czyli jajeczka. Jego cena to ok. 3.38$ w przeliczeniu ok. 10zł, czyli tyle co za jajeczko z H&M. I wiecie co? Lepiej kupić HaeMowe. Jajeczko jest twarde, nie powiększa się pod wpływem wody, ciężko się czyści z podkładu, pudru etc. Do tego po 2 praniach straciło swój delikatny jasnoróżowy odcień, a po 6 praniach zaczęło się robić chropowate. Do porównania jajo z odzieżówki, wyżej wspomnianej, mam jakiś rok i dopiero niedawno zaczęło się robić nie przyjemne. Podsumowując, jajco pomimo niskiej ceny lepiej sobie odpuścić.
Teraz będzie przyjemniej, bo o 11 pędzlach z bambusową rączką. W zestawie za niecałe 11-15$ + darmowa wysyłka otrzymujemy pędzle na prawdę dobrej jakości. Tylko do jednego mam jakieś większe zastrzeżenia. Reszta jest na prawdę ciekawa. Wspólną cechą tego zestawu jest różna długość i grubość rączek. Trochę kiepsko, ale jeśli szukacie dobrego zestaw, jakością podobnego do SunshadeMinerals to na prawdę dobrze trafiłyście i ten zestaw będzie godny polecenia. Zestaw znajdziecie na ebayu i innych azjatyckich stronkach.
Zacznę od najważniejszej części dla mnie czyli pędzlach do pudru i podkładu. Będę je Wam pokrótce przedstawiać wraz z wrażeniami.
Od lewej:
- mały płaski flat top- włosie wypadało z niego okropnie podczas pierwszego zetknięcia. Od tamtej pory włosia nie gubi, ale go nie używam. Dla mnie jest zbyt mało zbity i nie poręczny. Leży i czeka na zbawienie ;)
- duży płaski flat top- dobrze sprawdza się do rozcierania podkładu płynnego i pudru. Włosie jest gęste i nie wypada ze skuwki. Bardzo podobny do Sunshade.
- duży okrągły flat top- świetny do pudru sypkiego i w kamieniu. Ładnie rozciera, do tego jest super mięciutki. Włosie z niego nie wypada. Dla mnie kopia Sunshade.
- spłaszczony do różu- miękki pędzel idealny do rozświetlaczy jak MaryLou, bronzerów i róży. Nie gubi włosia. To mój ulubiony z tej części zestawu.
- płaski do podkładu- nie używałam więc się nie wypowiem. Jego przeznaczeniem zapewne będą maseczki.
Teraz pędzelki do makijażu oczu. Również kolejność opisywania od lewej:
- średni okrągły- teoretycznie do korektora, praktycznie do nakładania cienia lub pudru na całą powiekę. Dobrze się też sprawdza do rozświetlacza i do precyzyjnego konturowania twarzy. Włosie z niego nie wypada.
- średni do blendowania- taka z niego spora miotełka. Dla mojej małej powieki za duża, ale pomocna przy strzepywaniu z twarzy osypanego cienia. Włosie nie wypada.
- mały lekko ukośny- dobry do nakładania cieni na całą powiekę i w załamaniu. Dobrze oddaje produkt z pędzla na powiekę. Włosie nie wypada.
- mały do korektora- świetny pędzelek. Twardy, zbity i precyzyjny. Malowanie nim to sama przyjemność. Włosie nie wypada.
- mały do eyelinera- najlepszy pędzelek do linera jaki przyszło mi używać. Zbity, twardy i precyzyjny. Włosie nie wypada.
- mały okrągły- idealny do precyzyjnego rozcierania. Mój Maestro się przy nim chowa. Włosie nei wypada.
Podsumowując, pędzelki są świetnej jakości. Tylko z jednego z nich włosie wypadało, co uważam za dobry wynik w stosunku cena do jakości. Porównywanie za jeden pędzel Sunshade płaciłam ok. 20-30zł. Tu mam zestaw 11 za ok. 45zł. Pracując na tych pędzlach, czy pędzlach Hakuro, Maestro, czy Real Techniques, nie czuję jakościowo różnicy. Pędzle są mięciutkie, nie tracą swojego kształtu (póki co). Jeśli szukacie dobrego zestawu dla siebie lub jako dodatkowy podczas malowania innych to mogę Wam go z czystym sumieniem polecić. Gdyby coś się zmieniło, zaczęły się rozklejać, tracić włosie dam Wam znać i zaktualizuję posta. Póki co ten zestaw zasili szeregi moich pędzli :)
Produkty otrzymałam od Wholesale Fashion. Ale taniej kupicie te pędzelki na ebayu.
A Wy jakie marki pędzli lubicie najbardziej?
O rany, aż z ciekawości zerknęłam na stronkę co jeszcze mają w swojej ofercie ;]
OdpowiedzUsuńMają tam tryliony stron z biżuterią i innymi rzeczami. Ten zestaw pędzli wydawał mi się najsolidniejszy, dlatego go wybrałam. Ku mojemu zaskoczeniu na żywo też był solidny :D
UsuńMyślę, że nie tylko bardo drogie markowe pędzle mogą być dobre.
OdpowiedzUsuńja od ok 5 lat mam zestaw LancrOne i nadal są w dobrym stanie, nie maluję się często i dbam o nie.
jestem z nich zadowolona, włosie jest miękkie i nie wypada.
kolejny zestaw zamierzam zamówić właśnie w chińskim sklepie.
UsuńMiałam kiedyś 2 zestawy LancrOne i lubiłam te pędzelki, było porządne. Z chińskich pędzli polecam Ci Joursne jajeczko, albo właśnie ten zestaw z notki :)
UsuńJa na święta dostałam w prezencie pędzle Mario Luigi i bardzo mi one odpowiadają, choć czytałam sporo słabych opinii i bałam się ich użyć. Jak się okazało- niesłusznie, bo są świetne! :)
OdpowiedzUsuńAniu, pewnie wszystko zależy od naszych potrzeb. Ja zaczynałam na 2 zestawach z LancrOne i byłam bardzo zadowolona. Po pewnym czasie, dokupieniu pędzli innych firm, L przestały mi odpowiadać. Wszystko zależy od potrzeb i możliwości :)
UsuńPo 4 latach używania pędzel do pudru z Elite (marka w Rossmanie) odszedł na zasłużoną emeryturę. Zaczęło z niego włosie wypadać i wyglądał coraz bardziej na miotłę. Zamówiłam sobie pędzel z Zoevy do pudru i do różu gdyż byłam ich bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńJa z Rossa miałam Be Beauty i po pewnym czasie zrobiły się drapaki :D Czekam na relacje z Zoevy. Mam jeden pędzelek do rozcierania i bardzo lubię :)
UsuńU mnie jak na razie sprawdza się Essence do pudru i kuleczka do cieni :)
OdpowiedzUsuńJa mam taki spłaszczony Essence do różu i jest super! najlepiej nakłada meteoryty. Kuleczka mnie drapie :D
UsuńCiekawy zestaw ja bardzo lubię pędzle Hakuro choć nie mam ich wiele, ostatnio bardzo polubiłam też pędzel do pudru z Ecotools :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię Hakuro i Eco, ale Hakuro po roku używania zaczynają się rozklejać :( Będzie o tym post.
UsuńJa zamówiłam sobie na ebay, czekam aż mi wszystko dojdzie :)
OdpowiedzUsuńCzyżby Joursa? :D Muszę je obfocić i zrecenzować razem z RT :)
UsuńRzeczywiście wygląda na solidny
OdpowiedzUsuńTakie jajeczko zamówiłam sobie kiedyś na eba'y, ale masz rację, szkoda wydawać na nie grosza. A pędzle wyglądają całkiem przyjemnie, zwłaszcza te mniejsze makijażu oczu - przydałyby mi się właśnie takie, bo do twarzy mam kilka, które w zupełności mi wystarczają póki co. :)
OdpowiedzUsuńJuż lepiej do H&M iść, dyszkę kosztuje a czekać nie trzeba :)
UsuńObecnie używam pędzli z Lancrona i jestem z nich zadowolona:):)
OdpowiedzUsuńLancrOnki są fajne :)
Usuńtaki pędzel jak ten duży płaski flat top mam z Annabelle Minerals, bardzo dobrze się sprawdza właśnie do płynnego podkładu (czy BB kremów w moim przypadku ;))
OdpowiedzUsuńa z tanich pędzli jeszcze lubię z Essence do pudru, kulkę do cieni i pędzelek do eyelinera, kiedyś używałam pędzla do różu, dopóki nie odkryłam Hakuro H24 :D
Ja H24 tak kupuję i kupić coś nie mogę :D Za to mam H14 fajny ale trochę za twardy.
UsuńCałkiem ciekawie się prezentują, ja też ostatnio kupiłam kilka tanioszek na ebayu ( w tym joursne ) i jestem bardzo zadowolona :) Hitem jest pędzelek za 3 złote :)
OdpowiedzUsuńNie zawsze wszystko co tanie musi być złe :) Ja np nie mogę się przekonać do pędzli droższych marek kosmetycznych których pędzle w dotyku są jak druciak.
UsuńNo ja tak mam z Maestro, przynajmniej jeśli chodzi o te do twarzy. Mam od nich najgorszy pędzel do podkładu ever!
UsuńJa uwielbiam Hakuro:) i mam kilka:) które ubóstwiam:)
OdpowiedzUsuńJa z Hakuro mam chyba 8 pędzelków i już 3 rozklejone :D
UsuńJa również mam pędzle allegrowe - czyt. zestaw i też każdy używam do czegoś tam. Tylko jeden mi się rozkleił, a pędzel do eyelinera to najlepszy pędzel jaki miałam, ale szczerze uważam, że to się nie opłaca. W tych zestawach jest pełno pędzli do tego samego. Kurcze zamiast dać 3 do twarzy a resztę do oczu to ładują 8 do malowania twarzy (?) i 3 do oczy gdzie sens ?
OdpowiedzUsuńPewnie wszystko zależy od zestawów :) Wydaje mi się że łatwiej jest zrobić spoko pędzle do całej twarzy niż do oczu.
Usuńchyba się skuszę:D
OdpowiedzUsuńja jestem ciekawa jak na dłuższą metę będą się sprawdzać po entym myciu :) bo teraz jeszcze trzymają się w ryzach bo są świeżakami :)
OdpowiedzUsuńOj czuję się zachęca i che ten zestaw!
OdpowiedzUsuńMocno się zastanawiam nad nabyciem tego zestawu :D. Pędzli nigdy za wiele!
OdpowiedzUsuńTeraz się będę zastanawiać: kupić, nie kupić ;)
OdpowiedzUsuńNa początku swojej makijażowej przygody kupiłam sobie zestaw kilkunastu sztuk na allegro i była to prawdziwa porażka. Od tej pory unikam taki zestawów ;)
OdpowiedzUsuńJa mam pędzelki EcoTools ;) są super!
OdpowiedzUsuńInteresujący zestaw :) Ja w swojej kolekcji w większości posiadam pędzle z Hakuro i jestem nimi zachwycona i są moimi ulubieńcami, ale znajdują się w niej również pojedyncze pędzelki do oczu z fm, essence, manhattan i z nich również jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie miałam swojego "jajeczka", ale kusi mnie bardzo, tylko nie wiem czy dam rade z nakładaniem.. :)
OdpowiedzUsuńładny komplecik :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :]
Polecam Ci pędzle z SUNSHADE MINERALS :) są świetne. Miękkie, włosie nie wypada, nie zniekształca się.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mam ten zestaw i jestem zachwycona :) W cenie jednego Hakuro H50 mam zestaw pędzli, które w zasadzie nie różnią się od niego jakością. Dla niektórych znalazłam nieco inne zastosowanie. Małym, okrągłym (największym z małych:) nakładam podkład przy skrzydełkach nosa - żadnym innym pędzlem nie mogłam tam dotrzeć ;) Miotełka jest jak dla mnie za duża na powieki, za to świetnie sprawdza się przy rozprowadzaniu korektora pod oczami (dzięki temu, zę jest mało zbity, działa jak "skunks", dając naturalny efekt.
OdpowiedzUsuńMam tylko drobną uwagę do Twojego opisu, bo czytając go kompletnie nie mogłam się zorientować, o którym pędzlu piszesz. Nie ma czegoś takiego jak "płaski" i "okrągły" flat top. Ten pędzel, jak sama nazwa wskazuje jest płaski (włosie ścięte na równo) :) Ta nazwa pasuje tylko do tego najmniejszego, nieporęcznego pędzelka i drugiego, nieco większego, z krótką rączką. Pędzle zaokrąglone w przekroju (włosie tworzy "kopułkę") zwykle nazywane są kabuki.