W lutym do salonów Yves Rocher wchodzi seria siedmiu produktów Sebo Vegetal do skóry mieszanej i tłustej. Ja do testów otrzymałam cztery z nich. Używam ich już od około 3 tygodni i chciałam się z Wami podzielić pierwszymi spostrzeżeniami i uwagami.
Kilka słów na temat serii:
OCZYSZCZAJĄCA MOC PUDRU Z KORZENIA TARCZYCY BAJKALSKIEJ
Sekret cery świeżej, nie błyszczącej się i o gładkiej powierzchni ?
Naukowcy
Yves Rocher odkryli puder z korzenia Tarczycy
Bajkalskiej, silnie oczyszczające źródło, które sprawia, że skóra
mieszana/tłusta jest jednolita i idealnie zmatowiona.
Uwolniona
w ten sposób od nadmiaru sebum skóra, oddycha na nowo. Długotrwale oczyszczona, pozostaje
piękna i świeża przez cały dzień. Prawdziwe źródło oczyszczania, puder
bajkalski pochodzi z roślinnych upraw. Pozyskiwany w naturalnym procesie z
korzenia tarczycy bajkalskiej, wykorzystywany w tradycyjny sposób ze względu na
swoje właściwości regulujące. Wiedza w zakresie upraw gwarantuje miejsce
pochodzenia i optymalną jakość naszego składnika aktywnego, aby skutecznie
oczyszczał skórę mieszaną/tłustą.
Pytałam Angel o skład micela i powiedziała, że nie są złe, ponieważ jest w nich sporo fajnych substancji, ale konserwanty stoją dość wysoko w składzie, co nie czyni produktu świetnym. Ogólnie uczulać nie powinny, chyba że tak jak ja macie czasem problem przy mocniejszych produktach. Seria nie nadaje się dla osób z wrażliwą cerą (przynajmniej micel i maseczka), ponieważ powodują pieczenie. Z każdym kolejnym użyciem jest co raz lepiej i przy 4 użyciu ten problem powoli znika, ale jednak początkowo jest. Ja nie mam wrażliwej cery ale na samym początku myślałam, że mi się krzywda jakaś dzieje po micelu. O tym przeczytacie więcej pod opinią o płynie.
OCZYSZCZAJĄCY PŁYN MICELANRY 2 W 1
Usuwa
nadmiar sebum i zanieczyszczenia, usuwa makijaż, tonizuje. Flakon 200
ml – 34 zł
Przeźroczysty płyn zamknięty jest w zielonkawej plastikowej buteleczce z dozownikiem. Pachnie winogronowo-ogórkowo, trochę słodkawo. Podczas pierwszego użycia bardzo mnie piekła skóra i zrobiła się czerwona, ale po każdym kolejnym zastosowaniu reakcja alergiczna słabła. Po jakichś 4 użyciach twarz już się całkowicie przyzwyczaiła do toniku. Dlaczego piszę tonik? Ponieważ ona makijażu nie zmywa, a raczej nie domywa. Owszem początkowo ściera makeup, ale nie jest w stanie usunąć całkowicie. Musiałam później poprawiać innym micelem, dlatego najpierw zmywam makijaż innym produktem, a następnie oczyszczam buźkę tonikiem YR. W roli usuwacza sebum i zanieczyszczeń oraz tonizowania radzi sobie fantastycznie. Odniosłam wrażenie że wraz z maseczką ładnie oczyszcza pory na nosie. Dlaczego na nosie? Ponieważ tylko tam mam widoczne pory, zapchane, czarne, fuj... Ja wiem, że pewnie tylko ja to widzę u siebie i u innych, ale widzę! I ten tonik sobie z tym radzi rewelacyjnie, tylko mógłby się tak nie lepić po aplikacji.
Na plus: usuwa sebum, zanieczyszczenia i tonizuje. Pory są oczyszczone!
Na minus: początkowo piecze i lepi się.
MASECZKA OCZYSZCZAJĄCA
Wzbogacona w glinkę natychmiast absorbuje nadmiar sebum, dogłębnie oczyszcza pory. Tuba 75 ml – 39 zł
Wzbogacona w glinkę natychmiast absorbuje nadmiar sebum, dogłębnie oczyszcza pory. Tuba 75 ml – 39 zł
Maseczka wraz z płynem micelarnym tworzy dobry duet. Szybko zasycha i po 5-10minutach można ją zmyć. Oczyszcza pory, bardzo skutecznie! Wygładza buźkę z suchych skórek i czuć, że odżywia. Niestety również początkowo powoduje pieczenie, a po każdym zmyciu jej ściągnięcie skóry. To chyba najskuteczniejszy produkt na pory jaki miałam okazję używać.
Na plus: oczyszcza pory, delikatnie usuwa suche skórki.
Na minus: początkowe pieczenie i ściągnięcie skóry.
Jeśli macie problem z zapchanymi, zatkanymi porami to płyn + maseczka będą świetnym wyborem.
ŻEL-KREM PRZECIW NIEDOSKONAŁOŚCIOM
Absorbuje nadmiar sebum, zwęża
pory, wygładza nieregularności i nawilża przez 24h. Konsystencja lekkiego żel-kremu. Słoik 50 ml – 39 zł
Krem zamknięty jest w szklanym słoiczku. Jego zapach jest taki sam jak płynu micelarnego i maseczki. Nakłada się go szybko i w takim samym tempie się wchłania. Jest lekki, przyjemny i dobry pod makijaż. Ja stosuję go dwa razy dziennie: rano pod podkład i na noc z serum. Nie stosuję go za dnia z serum, ponieważ oba produkty nie chcą ze sobą współgrać i się wałkują podczas porannej szybkiej aplikacji. Szkoda. Krem nawilża i pozostawia uczucie gładkiej i zmatowionej skóry.
Na plus: nawilża, lekko matowi i pozostawia skórę oczyszczoną.
Na minus: wałkuje się z serum, kiedy chcemy nałożyć oba produkty w małym odstępie czasu.
SERUM
ZWĘŻAJĄCE PORY
Absorbuje
nadmiar sebum, odblokowuje i zwęża pory. Konsystencja lekkiego fluidu. Flakon z pompką 30 ml – 72 zł.
Serum pachnie jak cała rodzinka produktów Sebo. Jest lekki, ale pozostawia śliski film, przez co nałożenie na niego szybko kremu jest nie efektywne. Od razu obie warstwy się kluskują. Żeby mógł współgrać z kremem musimy odczekać co najmniej 5-10minut po nałożeniu serum. Z tego powodu używam go głównie na noc i ewentualnie za dnia jak zostaję w domu.
Podsumowując, używałam razem wszystkich czterech produktów i pomogły mi w walce z porami. Obecnie wydaje mi się że nie mam żadnych, które mogłabym dostrzec. Na początku oczyścił mi pory na tyle skutecznie, że powychodziły mi na nosie, czole i brodzie pryszcze, które w miarę szybko się zagoiły. Od tego czasu moje pory są oczyszczone i pozamykane, a wykwity na czole i brodzie zniknęły. Wydaje mi się że najbardziej przyczynił się do tego tonik (płyn micelarny) i maseczka, które na początku mnie podrażniały. Te produkty uważam za godne polecenia dla osób borykających się z problemami skórnymi. Jeśli chodzi o krem i serum pozostawiam Wam je pod rozwagę. I dziewczyny pamiętajcie, że YR ma często promocje i produkty są o 30-40% tańsze :)
Myślę, że spróbuję maski oczyszczającej, wydaje się być ciekawa :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się ona najlepszym produktem. masz tam między innymi kaolinit.
UsuńCiekawy kwartet, ale dla mojej wrażliwej cery chyba zbyt mocny. Jedynie mojemu nosowi i brodzie przydałoby się takie mocne oczyszczenie :)
OdpowiedzUsuńMoże sama maseczka by wystarczyła? Ja kupowałam sobie te wszystkie maseczki na wągry, pory bla bla bla co to wyciągać miały i nie wyciągały. Nawet stosowałam mąkę ziemniaczaną z mlekiem która miała oczyszczać i nic. A tu pomogło. teraz mam zamiar przeprowadzić eksperyment na moim facecie i jego nosie. Ciekawe czy i jemu pomoże.
UsuńByłam wczoraj w YR i seria już jest dostępna :) Ja na razie używam kremu z linii Hydro Vegetal i jestem bardzo zadowolona, latem pewnie spróbuję i tej serii :)
OdpowiedzUsuńO patrz a nam pisali że od lutego :) fajnie że wstawili je wcześniej, można pójść pomacać, poczytać składy i poszukać opinii na necie :) ja z Hydro miałam kremik i był fajny w lecie.
Usuńnie wiem, ciężko mi się przekonać jakoś do YR :(
OdpowiedzUsuńRozumiem Cię. Ja np nie lubię z YR serii z rumiankiem, zupełnie dla mnie zbędna. i taki letni żel niebieski, kupiłam rok temu ponad i nie jestem w stanie go użyć tak mnie zapach odrzuca. Najbardziej z YR lubię zapachy ^^
Usuńta maseczka mnie zaciekawiła, ciekawe czy by oczyściła moje wągry na nosie ;p
OdpowiedzUsuńKasia jak masz jakiś pojemniczek to mogę Ci odlać trochę, bo ja już się wszystkich wyzbyłam robiąc próbki.
UsuńTa maseczka brzmi bardzo interesująco:)
OdpowiedzUsuńJa polecam najbardziej, a reszta to już trzeba się zastanowić co jest nam potrzebne. Wiadomo, że na mrozy się krem nie nada ale może na wiosnę będzie fajny.
UsuńWidziałam wczoraj w YR. Ale chyba nie mają próbek bo nic nie dostałam.....
OdpowiedzUsuńTrochę wysokie ceny ale poczekamy :D
Poczekaj na promo albo na kartkę pocztą :) Ja tak zawsze robię.
UsuńJa mam skórę cienką i wrażliwą, a mnie nic nie piekło ;)
OdpowiedzUsuńPewnie mam jakąś reakcję alergiczną na któryś z konserwantów. Pytałam YR czy produkt jest dla skóry wrażliwej i powiedzieli że nie.
UsuńZerknęłam TYLKO NA MICEL :) Reszty nie znam :) Faktem jest, że dwa świetne składniki w nim są ale nie dwa składniki uczynią z niego dobry płyn, liczy się cała reszta a reszta jest taka sobie, konserwanty są zdecydowanie za wysoko.
OdpowiedzUsuńOn mnie tak piekł :( reszta wygląda całkiem podobnie. Chyba najfajniejsza jest maska. Poprawię info o micelu.
UsuńBrzmi ciekawie, zwłaszcza to serum zwężające pory.
OdpowiedzUsuńDlatego że się kluskuje? ;p
UsuńChętnie bym wyprobowała serum i żel krem. Obejrze sobie niebawem bo asbjw dostałam nowa ulotkę promocyjna więc bedą jakieś zakupy.
OdpowiedzUsuńI prawidłowo, najlepiej iść ze zniżką jeśli jest okazja :)
Usuńkusi mnie maska :)
OdpowiedzUsuńDla mnie jest najlepsza. Warto od niej zacząć poznawanie Sebo.
Usuńkurcze kurcze zobaczyłam zapowiedź recenzji i pomyślałam, że to coś dla mnie- chyba spróbuję, tylko teraz mam dylemat po co z tej linii sięgnąć w pierwszej kolejności? Najbardziej ciekawi mnie serum zwężające pory, ale i coś do oczyszczenia by się przydało ;)
OdpowiedzUsuńWeronika ja bym Ci poleciła maseczkę :)
Usuńzaciekawił mnie ten produkt-fajna recenzja:)
OdpowiedzUsuńZnaczy który?
Usuńcała seria wygląda fajnie, chętnie się z nią zapoznam.
OdpowiedzUsuńczy ten płyn micelarny zawiera alkohol?
W składzie jest Benzyl Alcohol czyli alkohol aromatyczny. Więcej dowiesz się tu http://lacquer-maniacs.blogspot.com/2014/01/o-tym-jak-do-pynu-micelarnego-yves.html :)
Usuńdzięki za odpowiedź :)
UsuńOgólnie jestem zdania, że maseczkę na bazie glinki bardzo ciężko jest zepsuć ;) Również jestem z niej zadowolona.
OdpowiedzUsuńKaolinit jest najlepszy <3
UsuńKusi mnie ta seria... Zacznę chyba od żelu do mycia twarzy.
OdpowiedzUsuńI od maseczki :)
UsuńCałkiem fajny zestaw :) Z YR to tylko wodę perfumowaną miałam póki co, ale planuję zapoznać się z dalszym asortymentem ;)
OdpowiedzUsuńFajny post, ale ja niestety nie lubię tej marki :(
OdpowiedzUsuń