Już od dawna chciałam Wam go pokazać na paznokciach w całej jego okazałości, jednak walka z połamanym paznokciami nie pozwalała mi na to. Ale dziś mogę go Wam w końcu pokazać i się nim pozachwycać. Moja tu o lakierze OPI w odcieni Anti-Bleak z kolekcji Mariah Carey. Maryśka jest spoko, a jej lakier na szczęście nie woła All I need in christmas is you ;)
Anit-Bleak to przepiękny fioletowobordowy odcień, który w zależności od światła przemienia się od delikatnego buraczka po ciemny fiolet. Lakier jest kremowy i ma dobrą konsystencję. Dzięki w miarę długiemu pędzelkowi nakłada się go szybko i nie smuży.
Jedna warstwa lakieru wysycha szybko i jest wystarczająca, ale dla uzyskania głębi i intensywności odcienia, ja nakłada dwie warstwy, które również zasychają w mgnieniu oka. Lakier przepięknie się błyszczy na paznokciach, nie barwi płytki i dobrze się nosi. Wytrzymuje do 3 dni bez startych końcówek, a po 5 jest do zmycia. Przy użyciu Seche można wydłużyć jego żywotność do ponad 7 dni.
Używam go głównie na większe wieczorowe wyjścia lub eleganckie imprezy. Gdybym miała Wam podać moich lakierowych ulubieńców, to ona na pewno znalazłby się na pierwszym lub drugim miejscu.
Dla mnie odcień tego lakieru jest czarujący i intrygujący. Czuję się w nim bardzo kobieco. Odcień podoba się również mężczyznom :)
A Wy jakie macie swoje ulubione odcienie lakierów?
Bardzo ładny, Opi w ogóle ma mnóstwo ciekawych odcieni, jednak rzadko po nie sięgam, ponieważ u mnie są mało trwałe.
OdpowiedzUsuńPiękny kolor!
OdpowiedzUsuńzdecydowanie czarujący:)
OdpowiedzUsuńJest przepiękny :)))
OdpowiedzUsuńkolor fantastyczny ;)
OdpowiedzUsuńpiękny!! Taki biskupi kolor :D
OdpowiedzUsuńPiękny kolor! Jako jeden z niewielu takich kolorów wyjątkowo mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolorek:) Uwielbiam Opi jedna z moich ulubionych marek lakierów :) Obserwuję, świetny blog :)
OdpowiedzUsuńKolor boski, łoddawaj go!!! Muszę się koniecznie za nim rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńjest niesamowity :)
OdpowiedzUsuńAnti-Bleak przypomina mi irysy:) Bardzo lubię takie odcienie. Uważam, że stanowią kwintesencję kobiecości:)
OdpowiedzUsuńale śliweczka, mniam
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, ciekawy odcień.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie intensywne fiolety! Przepiękny! :)
OdpowiedzUsuńNie jestem wielką fanką Opików, ale ten kolor jest cudny :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę przepiękny odcień!
OdpowiedzUsuńKolor cudowny ach piękny Opik ;)
OdpowiedzUsuńNajlepsze w nim to, że ma taki intensywny kolor! :)
OdpowiedzUsuńfantastycznie wygląda;) nie dziwie się, że podoba się facetom!:)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście piękny:)
OdpowiedzUsuńTen kolor jest fenomenalny, czaję się na niego już kilka miesięcy! :)
OdpowiedzUsuńPiękny! Ja jestem zdecydowanie Team OPI! Nic innego nie ma u mnie tak fenomenalnej trwałości : ))
OdpowiedzUsuńNaprawdę uroczy kolor ma ten lakier. :) Taka jagoda z mlekiem. :)
OdpowiedzUsuńKolor jest przepiękny! Kocham takie ciemne i seksowne, jak i eleganckie i kobiece kolory :) Do OPI mam średnie odczucia, bo fakt, kolory cudne, ale u mnie nie są bardzo trwałe, raczej przeciętne :) Chyba , ze zależy to od egzemplarzu, a używałam tylko dwóch :)
OdpowiedzUsuńidealny <3 uwielbiam takie kolory!
OdpowiedzUsuńale piękny kolor ^^
OdpowiedzUsuńświetny kolorek :) lubię takie rzadziej spotykane odcienie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
sliczny !! troche jak dojrzala sliwka!
OdpowiedzUsuń