W maju salony MAC oszalały! Wyszło w sumie chyba aż pięć rodzajów nowości. Trzy kolekcje limitowane i dwie stałe, jeśli dobrze wszystko spamiętałam. Chciałabym Wam na szybko pokazać cztery produkty, które wchodzą w skład tych nowości.
Pierwszym produktem jest cień Ebony-Blend z serii Studio Sculpt Shade and Line. Jest to zestawienie subtelnej białej perły z gołębią szarością. Do tego po środku mamy czarny liner. Na początku nie wiedziałam jak się dobrać do tego czarnego linerka. Z pomocą przyszła macóweczka, która mi wyjaśniła, że należy delikatnie zdrapać twardą sprasowaną powierzchnię. Kiedy to zrobiłam okazało się, że z czarnego linera "do kitu", zrobiło się "patrz jakie mega".Swatche niestety robiłam jeszcze, nie wiedząc że należy podrapać linerka za uszkiem ;) Już wiem czemu Temptalia dała jemu D, a nie A- nie miała miziać ;p
Kolejnym produktem jest pomadka w ołówku Patentpolish Lip Pencil w odcieniu Berry Bold. Obecnie jest to moja ulubiona, połtransparentna w stronę kryjącej, czerwień! Nosi się ją rewelacyjnie, ma śliczny połysk i nakłada w mgnieniu oka. Mam chęć jeszcze na jakieś fuksjowe odcienie :)
Pomarańczowy błyszczyk Live It Up to propozycja z kolekcji Playland. Jest to treściwy produkt o ślicznym odcieniu. Niestety nie potrafię się z nim do końca polubić dlatego łączę go z Berry Blod. Oczywiści nie zaprzestałam na nim i pognałam do MAC po pomadkę Red Balloon. Niestety nie zrobiłam jej jeszcze zdjęcia.
Ostatnim produktem jest lakier Neptune z kolekcji Alluring Aquatic. Sa to produkty wzorowane na morskiej fali, zroszone delikatnie kropelkami imitującymi wodę. Sam lakier schnie w mig, nie smuży i jest taki jak być powinien w tej cenie. Przypomina mi odcieniowo glony, więc na jesień będzie jak znalazł. Miałam ochotę na bronzer z falką, ale obiecałam sobie, że najpierw zużyję to co mam.
I swatche:
Od lewej: cień Ebony-Blend (od lewej: perła, gołębia szarość i liner- przed straciem), pomadka w ołówku Berry Bold, błyszczyk Live It Up. |
I jak Wam podobają się moje MACzkowe nowości?
Jeszcze mam kilka produktów do pokazania, ale to w osobnej notce.
Ten pomarańczowy błyszczyk jest świetny
OdpowiedzUsuńMa śliczny odcień. Łącząc go z czerwoną kredką jest idealnie ;)
Usuńo mamuńciu! cudeńka!
OdpowiedzUsuńJak to się mówi sMACołyki :D
UsuńOłówek wygląda świetnie i jestem ciekawa jak zaprezentuje się na ustach. Mam nadzieję, że wkrótce uraczysz nas swatchami naustnymi kredki, błyszczyka (odważny kolor!), no i pomadki, którą dorwałaś :)
OdpowiedzUsuńBędą, będą :) Wczoraj robiłam pokaz kasi ze Sweet and Punchy i chyba jej się spodobał.
UsuńO mamo lakier jest boski! Mnie to w ogóle powaliło ostatnio z lakierami :D Wstyd się przyznać, ale nigdy z Maca nic nie miałam. Chyba najbardziej kuszą mnie pomadki i puder rozświetlający :)
OdpowiedzUsuńLakieromaniactwo dopadło mnie rok temu i z kolekcji 15 lakierów mam już dużo, za dużo :D 2 koszyczki pełne :D
UsuńBłyszczol super! Cieniami ja jestem zawiedziona. Ten liner jest o kant de rozbić. Drapałam patyczkiem (choć nikt mi o tym nie mówił :P) i na wiele się to nie zdało :/ ehhh
OdpowiedzUsuńale mam inne kolory, więc może mam pecha ;)
UsuńJa swój zdrapałam tym wieczkiem zabezpieczającym cienie i dobrałam się do czarnego :P A jak pozostałe dwa odcienie z tej trójeczki? Stosuj czarny jako miedzę ;)
UsuńPozostałe w porządku, choć ten górny wieśniacką perłą mi nieco zalatuje ;)
UsuńPadłam :D No cóż, jak dupy nie urywa to nie ma co się nad nim pieścić.
UsuńZainteresowały mnie te kredki do ust, lubię ten typ produktów :) Będe musiała sobie je na żywo pooglądać :)
OdpowiedzUsuńKusi mnie jeszcze jakaś fioletowa lub różowa, ale sama nie wiem :D
UsuńZupełnie nie moje historie, jedynie kredka przykuła moją uwagę :D
OdpowiedzUsuńJak widzę u Ciebie niebieski oczęta to umieram z zazdrości, ale wiem że sama wyglądałabym jak kartofel :P
UsuńPodobają mi się mazidła do ust;)
OdpowiedzUsuńMazidła zawsze są spoko :D Dziś mam ochotę na jakieś ombre na ustach :D
UsuńBłyszczyk jest piękny :)
OdpowiedzUsuńWydaje się taki soczysty :)
UsuńNaustne mazidła i lakier są cudowneeeeeeee!
OdpowiedzUsuńSuper, że Ci się podobają :)
UsuńOoooooooooooooooh jakie wspaniałości, ten błyszczyk! Megaaa kolor!
OdpowiedzUsuńJest taki pomarańczowy, ale delikatnie stonowany. Playland ma na prawdę ciekawe odcienie błyszczorków.
UsuńOgromnie podobają mi się produkty naustne. Zwłaszcza kolor błyszczyku :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że wszystkich zachwycają :) Będzie co swatchować :)
Usuńoj ta kredka do ust wygląda cudownie :)
OdpowiedzUsuńTak, tak, tak :) Męczę ją codziennie :D
UsuńSuper nowości:) MAC wypuścił wiele fajnych kosmetyków w ostatnim czasie, sama na kilka się skusiłam.
OdpowiedzUsuńJak masz na blogu, to lecę oglądać :D
UsuńLeć leć, od wczoraj na blogu:)
UsuńAle piękna ta czerwona kredka:)
OdpowiedzUsuńZupełnie nie moje kolorki, miłego używania!
OdpowiedzUsuńZ perłą MAC ma chyba problem, ale kolor piękny! Ciekawi mnie też mocno ta pomarańczka :)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem jak się lakier będzie prezentował na pazurkach :)
OdpowiedzUsuńNo dosłownie nie mogę na to patrzeć... Ciśnienie mi za bardzo skacze ;-)))
OdpowiedzUsuńMam ochotę na kredkę do ust, ale w innym kolorze ;)
OdpowiedzUsuńOj ta pomadka jest cudna i ta forma:)
OdpowiedzUsuńLakier jest prześliczny, reszta nowości też super ;)
OdpowiedzUsuńlakier mało wiosenny hehe
OdpowiedzUsuńBo on nie ma być wiosenny jak seria Playland, tylko morski jak Aqualia, dlatego nazwa Neptune ;)
UsuńPomadka w kredce mnie zaciekawiła
OdpowiedzUsuńWow ten lakier jest niesamowity
OdpowiedzUsuńchętnie bym zobaczyła ten lakier w akcji :)
OdpowiedzUsuńTa pomadka Berry Bold prezentuje się cudownie, ale ja się boję takich odcieni :(
OdpowiedzUsuńja niestety nie zdążyłam nic kupić z nowej kolekcji - już wszystko wyprzedane : (
OdpowiedzUsuńCzerwona pomadka w ołówku skradła moje serce :)
OdpowiedzUsuńte kropelki są urzekające :)
OdpowiedzUsuń