Właśnie do sklepów kosmetycznych wchodzi nowa kolekcja o wdzięcznej nazwie I love nude z Essence. Dziś chciałam Wam o niej trochę opowiedzieć, ponieważ i ja jestem in love with nude.
W skład kolekcji wchodzą wypiekane cienie, delikatne pomadki, subtelne błyszczyki, stonowane lakiery i zachwycający tusz. Cała graficzna strona kolekcji jest śliczna. Taka urocza, dziewczęca, ale jednocześnie nie przesłodzona aż do bólu. Używam jej od ponad miesiąca i śmiało mogę stwierdzić, że to jedne z lepszych kosmetyków z Essence- jestem oczarowana większością.
Zacznijmy od hitu! Wypiekane cienie, to jest coś co pokochałam. Mięciutkie, jedwabiste, nadające lekko satynowy efekt. Suną po powiece jak marzenie, blendują się jak te najdroższe i najbardziej ekskluzywne. Trzymają się na bazie, korektorze, cieniu w kremie calutki dzień. Jest jedna wielka nieskończona miłość, w skrócie WNM :p Moje odcienie to 01 vanilla sugar oraz 06 coffee bean, którymi potrafię machnąć taki makijaż oka, że aż sama się zachwyciłam :D
06 coffee bean, 01 vanilla sugar
06 coffee bean, 01 vanilla sugar
06 coffee bean (na sucho i mokro), 01 vanilla sugar (na sucho i mokro)
Poprzednia brzoskwiniowa mascara Lash Princess była rewelacyjna, możecie o niej poczytać tutaj- klik. Pistacjowa natomiast bije poprzedniczkę na głowę! Takich rzęsideł za pomocą mascary, to ja już dawno nie miałam. Wyglądają jak sztuczne! Są mega pogrubione, wydłużone i lekko uniesione- bardzo dramatyczny efekt, jednak wiadomo, nie dla każdego. Sam tusz trzyma się dobrze. Nie kruszy, nie rozmazuje, działa.
Kolejne ciekawe kosmetyki z serii to pomadki. Ja posiadam odcienie 01 wearing only a smile oraz 03 come naturally. 01 to delikatny różowy odcień, który wygląda na ustach bardzo subtelnie, a 03 to zgaszony brudny róż z odrobiną fioletu, który jest moim ulubieńcem. Pomadki są kremowe, dobrze napigmentowane i równomiernie się "zjadają".
Błyszczyki nude, są jak wszystkie błyszczyki Essence- hit! Mleczny 01 shy beauty i brzoskwiniowy 03 taste the sweets, są po prostu dobre i ładne. Nie lepią się, mają przyjemny zapach, łatwo się aplikują. Przyrównując cenę i jakość nie ma się do czego przyczepić.
Od lewej: 01 wearing only a smile, 03 come naturally, 01 shy beauty, 03 taste the sweets
O lakierach nie powiem zbyt wiele. Mam je już co prawda ok 6 tygodni, jednak użyłam je raz, trzymały się 3 dni i nie chcę wydawać zbyt pochopnego osądu. Odcienie 05 pure soul oraz 07 hope for love są bajeczne. Dobrze się nakładają i pozycjonują, jednak na moich paznokciach odrobinę za długo schną.
Od lewej: 05 pure soul, 07 hope for love
Cała kolekcja nude sprawia wrażenie dobrze wykonanej i przemyślanej. Jakość cieni w stosunku do ich ceny jest tak niska, że rozważam zakup pozostałych czterech odcieni. Zastanawiam się również nad błyszczykami, ale poczekam aż zobaczę je na żywo. Essence, gratuluję kolekcji :)
Macie już coś z niej?
Podobają Wam się odcienie?
Macałyście cienie?
Jeszcze nic nie mam ale te odcienie są cudowne ! :)
OdpowiedzUsuńPolecam pomacać testerki cieni- boskie! <3
UsuńKolory wyglądają mega zachęcająco :D U mnie jeszcze wczoraj nie było tej nowej serii, a skusiłabym się na "pistacjową" maskarę ;)
OdpowiedzUsuńBędzie na pewno, bo ma wejść do stałej oferty <3
UsuńŚwietna seria, kurczę, że też nie zauważyłam tego lakieru hope for love, bo wygląda świetnie! Chyba się po niego wrócę :)
OdpowiedzUsuńJeszcze będziesz miała okazję dorwać :D
UsuńTe Cienie <33 Cudowne coffee Bean muszę mieć :D
OdpowiedzUsuńPolecam, pigmentacja pierwsza klasa :D
Usuńale cudne te kosmetyki, a pomadki mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuńPolecam 03 szczególnie, śliczna jest :D
UsuńEssence to jedna z moich ulubionych marek! :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam Bourjois :P
UsuńW jakiej cenie były te pomadki? :)
OdpowiedzUsuńSą po 10zl. Dostępne w Hebe (macałam przed chwilą) i w Kontigo :)
UsuńA ja dziś byłam w naturze :/
OdpowiedzUsuńBłyszczyki i lakiery kuszą, tuszem mnie zachęciłaś :)
Pomadki z kolei już sprawdzałam ale jak dla mnie są albo za jasne, albo za ciemne, dlatego zdecydowałam się na koralową z podstawowej serii ;)
To musisz wrócić :D Po tusz!
UsuńAle fajne te błyszczyki :))
OdpowiedzUsuńSpoko są ^^
UsuńCienie, pomadka i tusz będą moje! :)
OdpowiedzUsuńPoka potem :D
UsuńMam jeden z tych błyszczyków w wersji matowej i jest super :) Ciekawi mnie ten różowiutki lakier :)
OdpowiedzUsuńJa chcę sobie macika kupić. Laksy bierz te nowe, żelowe, super są!
UsuńAj musze obadać pomadki <3
OdpowiedzUsuńZobacz trójeczkę :D
UsuńUwielbiam Essence i nudziaki. Najchętniej zaraz kupiłabym to wszystko ^_^'
OdpowiedzUsuńJeśli masz chwilkę zachęcam do odwiedzenia i zaobserwowania mojego bloga :)
cutetodeath.blogspot.com
mam dwie pomadki z tej serii, pokazywalam je u siebie dosc niedawo :) numer 03 i numer 05
OdpowiedzUsuńmam rowniez lakier 07, i niestety on na moich paznokciach (miekkich, kiepskich) odpryskuje juz tego samego dnia po pomalowaniu, to dosc kiepski wynik...
Lakier szału nie robi :( Za to żelowe są mega :D
UsuńPodobają mi się cienie i lakiery, ale Natury w moim mieście są tak zaopatrzone że na pewno tych produktów nie zobaczę :/
OdpowiedzUsuńMa to wszytko wejść do stałej kolekcji, więc może się jeszcze uda dorwać :)
Usuńcałkiem fajnie ;)!
OdpowiedzUsuńNio :D
UsuńJeszcze jej nie spotkałam w sklepie, ale szminki wyglądają kusząco ;]
OdpowiedzUsuń03 jest prześliczna <3
UsuńTe pomadki mają idealne kolorki <3 :)
OdpowiedzUsuńKtoś posiedział, pomyślał i zrobili :D
UsuńBardzo fajny zestaw :) U mnie w szafie Essence nadal wieje nudą (i to wcale nie taką jak u Ciebie), ale czekam wytrwale.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Lakiery są cuuuuuudowne!! <3
OdpowiedzUsuńTylko się trzymają tak eeeeee.
Usuńbardzo ładną pigmentację maja te cienie :)
OdpowiedzUsuńI są trwałe!
UsuńMusze przyznać, że bardzo mi się podoba ta "kolekcja" :)
OdpowiedzUsuńJest na czym zawiesić oko :)
UsuńWszystkie produkty z tej serii prezentują się świetnie;)
OdpowiedzUsuńBardzo udana kolekcja :)
UsuńMuszę wypróbować pomadki z essence bo jestem ich bardzo ciekawa: )
OdpowiedzUsuńZ tej serii bierz 03 ^^
UsuńLakiery piękne, pomadka 03 musi być moja! No i ten tusz - muszę go wypróbować!
OdpowiedzUsuńJak go dorwiesz tusz, to bierz koniecznie :)
UsuńPokuszę się na błyszczyki i pomadki :)
OdpowiedzUsuńKuszenie :D
UsuńPomadki i lakiery - rewelacja!!! Pędzę do najbliższej szafy Essence :)
OdpowiedzUsuńLeć słoneczko!
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńFajna kolekcja :)
OdpowiedzUsuńŁadne kolory, szczególnie cieni.
OdpowiedzUsuńPiękna kolekcja ! Jestem zachwycona ostatnimi kolekcjami tej firmy jakość kosmetyków przy tak niskiej cenie naprawde zadowala :) kolory totalnie w moich klimatach
OdpowiedzUsuńJa uważam, że Essence obok L'Oreal i Max Factor to jedna z najlepszych marek drogeryjnych. Nie trafiłam ani razu na bubel.
OdpowiedzUsuńTe błyszczyki są świetne:) Polecam serdecznie.
OdpowiedzUsuń