czwartek, 26 czerwca 2014

Na suche skórki- Serum Babuszki Agafii


O Recepturze Babuszki Agafii słyszał chyba już każdy. Po wielu recenzjach, zaczęłam się zastanawiać czy nie wypróbować jakiegoś rosyjskiego kosmetyku. Traf chciał, że na swojej drodze do domu spotkałam sklep, w którym sprzedają kosmetyczne perełki takie jak Gosh, Lumene, Natura Siberica i Babuszka Agafi. Wybór padł na kultowe serum do twarzy do 35 roku. Jego pojemność to 30ml, a cena 20zł. Jeśli chcecie dowiedzieć się, co sądzę o tym kosmetyku, zapraszam na dalszą część posta.

Serum zamknięte jest w ciemniej szklanej buteleczce z plastikowo-szklaną pipetą. Wygląda ładnie i zgrabnie, jednak trochę boję się trzymać buteleczkę w łazience, w obawie przed stłuczeniem. Samo serum ma postać lekkiego balsamu, o przyjemnym kwiatowo-ziołowym zapachu. Wystarczy mi jedna miarka pipety na wydobycie odpowiedniej pojemności, potrzebnej do posmarowania całej twarzy.


Oczywiście pipeta czasem nie chce współpracować. Kiedy pozostało mi ok. 1/3 butelki musiałam się trochę namachać. Ale co tam, ważne że efekty świetne! Mam skórę mieszaną, raz suchą, raz normalną. Miewam suche skórki na polikach i  nosie. Bardzo często mi pękają i bolą. To serum, działa na nie rewelacyjnie. Skóra po aplikacji staje się delikatna i gładziutka. Suche partie dostają sporą dawkę nawilżenia i przestają być praktycznie widoczne. Specyfik szybko się wchłania, dzięki czemu często używam go pod podkład. Kiedyś nie widziałam różnicy przy makijażu, kiedy nakładałam krem. Przy Babuszce widzę, że podkład wygląda lepiej, jak po zastosowaniu bazy, a cały makijaż trzyma się dłużej. Skład serum znajdziecie na przykład tu kilk

Osobiście jestem zachwycona tym produktem i się od niego uzależniłam. Nigdy nie używałam tak systematycznie produktów pielęgnacyjnych, jak tego. W chwili obecnej została mi już tylko końcówka na dnie i wyczuwam zakupy nowej sztuki :)


Miałyście coś z Agafi?
Coś polecacie?

34 komentarze »

  1. Moje nie działa tak świetnie ale tez je lubię :) ja mam oczywiście 50+ :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spodziewałam się, że to serum to wiele hałasu o nic, a tu zaskoczenie. Mi pomaga, bardzo. Szczególnie jak jestem po kilku dniowej wizycie w Warszawie. Moja skóra po miastowej wodzie dostaje szału.
      50+? No to z górnej półki ;)

      Usuń
  2. Miałam wszystkie trzy wersje wiekowe, mam je jeszcze nawet w zapasie, wszystkie bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Różniły się czymś między sobą? Która według Ciebie jest najlepsza?

      Usuń
  3. Ja mam je na oku cały czas No i będzie zapewne moje : p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też długo chodziłam wokół tego serum. Nie żałuję, że się skusiłam :)

      Usuń
  4. Po tytule myślałam, że chodzi o skórki wokół paznokci :) To już kolejne serum, które dopisuję do listy zakupów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet na to nie wpadłam :D Ale w sumie masz rację.

      Usuń
    2. ja też myślałam, że to cudo na skórki wokół paznokci, do samego końca postu myślałam, że wspomnisz o tym, że poza twarzą sprawdza się świetnie na suche skórki przy paznokciach :))))

      Usuń
    3. Jest tak nawilżający, że pewnie by i na to zadziałał :P

      Usuń
  5. Bardzo ciekawe to serum, przydało by mi się

    OdpowiedzUsuń
  6. Po tytule pomyślałam że to specyfik na skórki na paznokcie:)
    Ale ciekawe jest, mnie też czasem by się takie serum przydało , cera również mieszana więc i skórki suche się zdarzają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kupuj! Jak się nie sprawdzi to możesz mnie obsmarować :P

      Usuń
  7. Muszę je sobie sprawić :) a jeśli chodzi o te kosmetyki to bardzo polecam czarne i kwiatowe mydło babuszki Agafii :) dobre działanie i przecudowne zapachy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czarnego to się boję, żeby mnie czasem nie wysuszył. Ale na kwiatowe może się skuszę :)

      Usuń
  8. Z pewnością każdy słyszał, ale ja jeszcze nie miałam okazji używać i mam wielką ochotę wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. mam tylko maskę, ale nie wiem sama, na razie bez szału

    OdpowiedzUsuń
  10. Agafia to dla mnie kraina nieznana, ale to serum rzeczywiście ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja jeszcze nie miałam nic, jakoś nie ufam tym rosyjskim kosmetykom, ale może niedługo uda mi się przemóc ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Z Agafii miałam balsam odżywczy do włosów - rewelacja, peeling masaż do ciała - nie podobał mi się zapach i mam maseczkę do twarzy - czeka w kolejce ;) i ciągle kuszą coraz to inne nowości, wiec na pewno się jeszcze na coś skuszę.
    z przyjemnością obserwuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kupiłam mamie to serum, tylko w wersji od lat 50-ciu. Sama zastanawiam się nad tą, którą opisałaś. Do tej pory z Agafii miałam tylko ekspresową maskę do włosów, całkiem dobry kosmetyk :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jestem ciekawa maminych odczuć. Czytałam dużo dobrego o tych maseczkach. Kusisz! :)

      Usuń
  14. Miałam to serum i sprawdzało się równie fajnie jak u Ciebie :) Teraz chciałabym wypróbować wersję powyżej 35 lat - przedłużenie młodości, zobaczymy czy będzie jakaś różnica.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się zastanawiam czy kupić sobie kolejne, czy takjak Ty to 35+.

      Usuń
  15. Nic nie miałam ... jeszcze :) Po tytule posta myślałam, że to preparat na suche skórki wokół paznokci, a z tym mam ostatnio problem :) Będę musiała coś przetestować, bo słyszę dużo pochwalnych opinii na temat tej marki :)

    OdpowiedzUsuń
  16. hmm muszę następnym razem zatrzymać się na chwilę przy półce z tymi kosmetykami :)

    OdpowiedzUsuń

Podziel się swoją opinią.