czwartek, 13 listopada 2014

Maska nawilżająca- Hydraction Sensilis


W czasie wakacji pisałam Wam o dwóch produktach, serum- które uwielbiam i używam praktycznie codziennie oraz musie- z którym nie do końca się polubiłam. Dziś przyszła chwila alby napisać Wam kilka zdań o intensywnie nawilżającej masce Hydraction Sensilis.

50 ml maseczki zamknięte jest w ładnym i poręcznym opakowaniu. Sama maseczka jest bladoniebieska i rozsmarowana na twarzy zamieniając się w lekki przeźroczysty żel. Zapach przynosi mi na myśl korę drzew, szyszki i żywicę- jest dość mocny, lekko męski ale przyjemny. Po nałożeniu maseczka zaczyna się szybko wchłaniać pozostawiając lekko kremowy zapach. Powinnam używać ją grubszą warstwą i po 10 minutach zmyć chusteczką, jednak bardzo nie lubię tego typu aplikacji. Zmywam zazwyczaj produkt wodą albo nakładam cienką warstwą jak krem. Najczęściej stosuję tę drugą metodę i pozostawiam do wchłonięcia. Następnie nakładam make up i śmigam do swoich obowiązków.


Skóra po maseczce jest mocno nawilżona i to czuć. Próba przejechania palcami po policzkach kończy się ich zatrzymaniem, podoba mi się ten opór. Skutecznie walczy z moimi przesuszeniami i rewelacyjnie sprawdza się jako produkt pod makijaż. Na pewno wiecie jaki efekt w naszej wyobraźni powinien dawać mocno nawilżający krem i ta maseczka właśnie taka jest. Po 3 miesiącach stosowania 2 razy w tygodniu pozostało mi ponad pół opakowania. Jestem bardzo zadowolona z jej działania i polecam wszystkim sucharkom. 


Jakie macie ulubione maseczki nawilżające?
Moimi faworytami są Sensilis Hydraction i Lush Oatfix.

21 komentarzy »

  1. mszę przyznać, że nigdy o niej nie słyszałam ale zaciekawiłaś mnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tyle jest tych maseczek na rynku, że nadążyć ciężko :)

      Usuń
    2. Zgadzam się z moją imienniczką - również nic o niej nie słyszałam, ale działanie wraz z wydajnością brzmią ciekawie :)

      Usuń
  2. Jak na niewielkie opakowanie to dosyć wydajna:) lubię nawilżajace maseczki, może kiedys wypróbuję. Choc lekko mnie odstrasza ten zapach:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie słyszałam o niej :) piękne zdjęcia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, staram się je uatrakcyjniać żeby Was przyciągały. Jest mi niezmiernie miło :)

      Usuń
  4. dołączę się do koleżanek wyżej :D pierwsze widzę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie słychać za dużo o tej firmie, a jest całkiem fajna :)

      Usuń
  5. Ja słyszałam o tej marce, ale nigdy nie miałam z nię przyjemności;). Przy okazji - kiedy robiłaś te fotki? Świetne światło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdzieś przełom lipca/sierpnia, plener ogródkowy :) Mam mega dużo fot nie opublikowanych jeszcze z wiosny :p
      Dziękuję ślicznie. Gimnastykuję aparat jak mogę.

      Usuń
  6. ja ostatnio cierpię na brak nawilżenia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam maseczkę ręcznie robioną: 1/4 avocado + 1 łyżeczka soku z cytryny + 1 łyżka jogurtu naturalnego. Nałóż tak na 15 min i zmyj. Buzia jak ta lala. Daje bardzo zbliżony efekt do tej z Sensilis.

      Usuń
  7. CHętnie poznam tę maskę, tym bardziej, że jeszcze nic z tej firmy nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oooo, ciekawy produkt! Jestem zainteresowana!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja bazuję na maseczkach z Ziai-tanie i skuteczne. A do oczyszczania moim ulubiencem jest zielona glinka z Organique :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ziaja jest spoko, jeśli chodzi o maseczki. Z Organique nic nie miałam.

      Usuń
  10. nie miałam, aleeee wydaje się taka idealna dla mnie!

    OdpowiedzUsuń

Podziel się swoją opinią.