poniedziałek, 2 marca 2015

Jump In My Jumpsuit, Essie


Dziś o zimowym Essiaku o wdzięcznej nazwie Jump In My Jumpsuit. Pochodzi on z zimowej kolekcji i występuje w wersji profesjonalnej- charakteryzuje się ona cieńszym pędzelkiem i rzadszą konsystencją. Jest to drugi odcień z zimowej serii, który chce Wam pokazać. Poprzednio widziałyście u mnie odcień Jiggle Hi Jiggle Low, który zrobił nie lada furorę na facebooku i instagramie, nie tylko moim. Jeśli jesteście ciekawe, zapraszam do czytania.

Jump In My Jumpsuit to odcień czerwieni połączony z lekką domieszką rozbielonego różu, jeśli miałabym go określić dosłownie byłby to kolor buraczkowy. Bardzo ciężko się go fotografuje, dlatego zdjęcia swatchy mogą nie do końca oddawać jego urody.


Wykończenie lakieru jest ciekawe. Nie jest to zwykły krem. Odnoszę wrażenie, że jest to połączenie kremu z żelem, ponieważ lakier ma lekko żelowy połysk. Dla mnie przedziwny i trudny do opisania, jednak bardzo przyjemny. Sam lakier nakłada się bardzo dobrze, tylko trzeba uważać na rozlewanie. Wersje profesjonalne mają to do siebie, że są dużo rzadsze i należy dozować z umiarem, żeby nie pozalewać skórek. Emalię nakłada mi się dobrze, nie smuży, ładnie się pozycjonuje i szybko schnie na płytce.



Lakier jest bardzo trwały, to znaczy 3 dni do startych końcówek i 7-8 dni do zmycia, czyli przeciętne życie lakierów Essie ;) Nie farbuje płytki, dobrze się zmywa i ani razu mi nie odprysnął, a jakiś mocno rażący sposób. Nie wiem co mogłabym jeszcze o nim dodać... Może jedynie to, że odpowiada mi bardziej niż pomarańczowa Tart Deko, o której mogłyście ostatnio przeczytać




Lakier na paznokciach wygląda naprawdę elegancko. Zaryzykowałabym stwierdzeniem, że nawet seksownie i hipnotyzująco. Jest moim ulubionym "czerwonym lakierem" zaraz po Dress To Kilt z jesiennej kolekcji. Myślę, że przydałby się każdej z nas.

Broszkę z żyrafami, którą widzicie na pierwszych dwóch zdjęciach, wygrzebałam na pchlim targu,  jakieś 3-4 lata temu.


Lubicie czerwone odcienie na paznokciach?

33 komentarze »

  1. uwielbiam czerwony na pazurkach, nigdy mi się nie znudzi :) jeżeli wygląda w rzeczywistości tak jak na zdjęciach to jest cudny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na żywo wydaje mi się, że jest trochę chłodniejszy. Najlepiej go oddaje pierwsze i drugie zdjęcie. Mój aparat ma zawsze kłopot z czerwonymi odcieniami.

      Usuń
  2. Ale piękny! Ale tych z cienkimi pędzelkami pewnie nie znajdę w drogerii:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jestem pewna, więc wolę nie mówić, że są. Na pewno są w sklepach internetowych :) Ten, był sprowadzany z zagranicy.

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Ma coś w sobie. Najbardziej nie lubię takich pomarańczowych czerwieni. Jakoś nie umiem ich pokochać.

      Usuń
  4. Masz rację - elegancja sama w sobie :) Piękny to za mało :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo go polubiłam, piękny jest:)

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo ładny kolorek, świetnie prezentuje się na paznokciach :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny! Ja dzisiaj też stawiam na czerwień ale Opi:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Faktycznie połysk ma jak żelek, a sam kolor to klasyka :)
    Już miałam pytać o te żyrafki - urocze są :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak się domyślałam, że żyrafa może zagarnąć post dla siebie, dlatego dodałam od razu skąd ją mam :) Jak zobaczyłam ją, zakochałam się. Jest to jedyna broszka jaką posiadam :)

      Usuń
  9. Kolorek ma bajeczny, uwielbiam takie :D :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Odpowiedzi
    1. Jest się na co zapatrzeć :) Kochany, podasz mi swój adres bloga, jeśli prowadzisz?

      Usuń
  11. Mmm, cudny kolor. :) Kiedyś zraziłam się do Essie, bo zaczęłam od pastelowych kolorów, ale chyba spróbuję tej czerwieni, bo uwielbiam takie kolory. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pastele nie są fajne. Mam Munchi Munchi i bardzo go nie lubię. Przy 3 warstwach nadal mam prześwity :(

      Usuń
  12. Sliczny a juz myslalam,ze nic ladniejszego od A list z Essie nie ma:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Przepiękny odcień :) Nie noszę takich często, ale gdybym miała okazję - chętnie bym spróbowała :)
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  14. Oh to mój ukochany odcień czerwieni! ♥ Uwielbiam takie... Ale to byłoby cudowne, jakby ten lakier był dostępny w drogeriach u nas, bo jest moim małym marzeniem ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wooow , jak pięknie sie prezentuje ten kolor, jeszcze tak pięknej czerwieni nie miała, niżej też są przepiękne te kolory , zauroczyły mnie wszystkie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jaki śliczny kolorek :) Zastanawiam się nad zakupem lakierów Essie bo tyle osób je chwali :) Ale mi marzy się jakiś delikatny pudrowy róż :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Elegancko, seksownie i hipnotyzująco to idealne określenia tego koloru. Przepiękny :)

    OdpowiedzUsuń

Podziel się swoją opinią.