sobota, 20 października 2012

Zakupy, zakupory!

Hej dziewczyny!
 
Tragedia mi się stała przeokropna! Ruter padł i tylko mogę czasem korzystać z neta :( toż to jest problem pierwszego świata, jak nic! :P Nie mogę codziennie z Wami bywać na Waszych blogach :( chlip.

Dobra, koniec użalania się. 
Chciałam Wam pokazać moje zdobycze z ostatniego napadu na Rossa, Hebe i zielarskiego.
Oto i one:
Lady speed stick od 11lat niezmiennie króluje w mojej kosmetyczce.
Szczególnie ze zamiast 11-13zł zapłaciłam po 6,50zł.
Tak wszyscy zachwalają to wzięłam i już używam, póki co powiem że z powodzeniem ;) ok 6-7zł
Jestem ciekawa różowej.
Brzoskwiniową miałam i ja jej nie lubię, ale moje Hakuraki ją kochają. 3,50zł
Pięknie pachną to czemu nie brać?
Kosztowały po 3,50zł każdy. Stoją już w kolejce za TBS.


Do Palomy do rąk dokupiłam braci do stóp.
Moja mama używa i jest zadowolona ok 6-9zł
Z zielarskiego. Szampon 11zł, odżywka 13zł, pachną/śmierdzą pokrzywą.
Mam nadzieję że za tą cenę zdziałają coś!
I to tyle :)
Jestem bardzo ciekawa szamponu i odżywki z zielarskiego, ale póki co zużyje Alterre :)

A Wy coś ostatnio dorwałyście ciekawego na co długo polowałyście?

Buziak!


59 komentarzy »

  1. Ojoj jak tego dużo :) Super, masz co testować i czym się cieszyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alterra w użyciu, Lady speedstic też :) Palome moją mama męczy, a Isane pędzle kochają :D

      Usuń
  2. hihi ale za te zdobycze to by nowy router wyszedł ;)

    ehh że też ja tu nie mam Rossmanna ;p muszę się w końcu do Niemiec przejechać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zakupy robiłam ponad tydzień temu :D a ruter się schrzanił 2 dni temu :P Ja tam bym kupiła, ale rodzinka się uparła że nie że oddadzą na gwarancję :/ Spoko, w środę będę mieć pożyczony an ten czas :)

      Usuń
  3. Spore zakupy;-) i udanego testowania rzeczy z zielarskiego. Ja znalazłam w naturze naklejki Donegal;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow, ale zakupów! Lubię to! Gdzie kupiłaś Palomę? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem prawie przy końcówce żelu z Isany tego marakuja i ma piekny zapach :)
    U mnie sprawuje się bosko.
    Szkoda kochana że nie mogę być na waszym zlocie, bo do Lbl nie daleko ale okoliczności nie sprzyjają.
    buźka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żel pachnie obłędnie, dlatego wzięłam od razu dwa no i oliwkę ma czy coś :)
      Ojej szkoda:( ja mam nadzieję że się wyrobie na pociąg z Wawy.

      Usuń
  6. Widziałam, że zwierzątka robią zapasy na zimę ale że blogerki ??? :) żartuję, ale duuuużo tego wszystkiego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogę być zwierzakiem, dla Ciebie wszystko :P Mam od tego taką szafeczkę gdzie mam zapasy :D Może kiedyś zrobię jej foto, ale się wstydzam :P

      Usuń
  7. sie obkupiłaś. ja nawet nie próbuje zamieszczać zakupów bo bym co drugi dzień pisała notkę. moim ostatnim odkryciem jest krem alterry z dzika róża. fajnie nawilża i nadaje sie pod makijaż.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam z alterry a raczej mam 2 kremy i niestety nie jestem w stanie ich ogarnąć coś mi w nich nie pasuje ;/

      Usuń
  8. No no no!
    Sporo tego :)))
    I jak kolorowo :)

    OdpowiedzUsuń
  9. niezłe zakupy :) ja jakoś ostatnio nie mam napadowych szałów zakupowych... niedobrze, jesień źle na mnie działa :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też zakupy co raz mniej cieszą :( Tutaj akurat wszystko się przyda, nie było zachcianek ;(

      Usuń
  10. Napisz koniecznie jak sprawuje się różowa Isana!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napiszę! Jeszcze zostały mi 2 użycia brzoskwiniowej i KONIEC :D

      Usuń
  11. Naprawdę można to nazwac napadem:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale dobroci! :) Ciekawią mnie szczególnie produkty Palomy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobre są na prawdę. Moja mam dużo do czynienia z środkami chemicznymi i ma fatalną skórę. I prócz tego pięty też nie ciekawe i pomaga jej bardzo zestaw tarka+ peeling+krem do stóp i na ręce paloma+ masło shea z loccitane:)

      Usuń
  13. Szaleństwo! Polubiłam peeling do stóp Palomy, mam i naprawdę jest fajny.

    OdpowiedzUsuń
  14. Pisz koniecznie o produktach z Palomy, bo do tej pory nie miałam z nią do czynienia. Świetne zakupy z Rossa :)

    OdpowiedzUsuń
  15. jakie duże zakupy ;) u mnie się ten szampon z Altery nie sprawdził niestety ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mój pierwszy ten volume i jest całkiem całkiem ale szału nie ma :)

      Usuń
  16. lubię ten szampon z Alterry :) mam też ten żel z Isany, melonowy, ale stoi w kolejce ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ładnie pachnie tak soczyście! A żele też muszą poczekać aż skończę chociaż jeden z 3 żeli z TBS a idzie mi ciężko.

      Usuń
  17. Testowanie Alterry dopiero przede mną, ale mam to w planach ;)
    Za to żele z Isany mi nie służą - niby ładne zapachy, ale bardzo słabo wyczuwalne pod prysznicem, poza tym strasznie niewydajne i do tego trochę przesuszają skórę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O joj :( Jak wysuszają to nie dobrze:( Ja wzięłam z olejkiem i jeszcze nie wiem jak działa. Obecny żel z TBS brzoskwiniowy wali dojrzałymi pomidorami :(

      Usuń
  18. Odpowiedzi
    1. Hehe :D Zapomniałam wrzucić foto rzeczy z allusia z Marionu :p

      Usuń
  19. bez netu ani rusz, za to miałaś czas na zakupy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe:p robiłam je wcześniej :d ale teraz mam czas się nimi pobawić :P

      Usuń
  20. Świetne zakupki! Peeling do rąk z Palomy to mój hit, a teraz poluje na ten do stóp:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Mam ten scrub do rąk i bardzo go chwalę. Jak to, kupiłaś Isanę specjalnie do mycia pędzli?
    Rozpusta :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, moje Hakuraki z naturalnego włosia lubią bardzo issane a ze 3,50 to nie majątek to wzięłam :)

      Usuń
  22. Daj znać jak Ci sie Paloma do stópek sprawdzi bo mam hopla na punkcie pielęgnacji stop i ciagle szukam, szukam. Chociaz mysle ze ideal juz znalazlam ;) z Balea;) ale warto podpytac jeszcze moze cos sie trafi łatwiejdostepnego;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  23. bardzo pokaźne zakupy;) rewelacyjne rzeczy muszę wypróbować Isana oil

    OdpowiedzUsuń
  24. Ale zaszalałaś! Widzę tu wiele ciekawych kosmetyków! :-)

    OdpowiedzUsuń
  25. jestem bardzo ciekawa Twojej opinii o alterze i isanie :) może w końcu się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Czekam na recenzję odżywki :)

    OdpowiedzUsuń
  27. produkty isany uwielbiam:) lady speed stick uzywam ale pozniej mnie swędzą pachy...;/
    bo mnie podrażnia.
    Szamponów ziołowych nie uzywam ale mam z tej serii tonik do cery tłustej i jest świetny.

    Obserwuję i zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uuu, ja nie miałam nigdy problemów z LS. Ja teraz kupiłam szampon, zobaczymy co z niego będzie ;)

      Usuń

Podziel się swoją opinią.