niedziela, 15 grudnia 2013

Dwa beznadziejne zmywacze...

Zbierałam się w sobie dość długo, żeby Wam napisać o tak wielkich bublach jakich dawno nie dane było mi używać. Od zmywacza wymagam żeby zmywał lakier, nic więcej. Nie musi pachnieć, mieć olejków i innych cudów. Oczywiście miło jest jeśli je ma, ale wtedy nie powinien tracić głównej właściwości, do której jest przeznaczony.

I tu pojawiają się Ci dwaj
Delia i Eveline


Może zacznę od Eveline

Profesjonalny zmywacz do paznokci, beezacetonowy , do tego 3 w 1! Posiada olejek arganowy i witaminy A, E, F. Taki opis sugeruje, że będzie zmywał w mig, a do tego masze paznokcie będą cudowne. To co jest na plus to pompka i w miarę ładny, różany zapach i na tym koniec zalet. A teraz minusy. Nie robi tego do czego jest przeznaczony czyli zmywania. Żeby ściągnąć kolor, potrzeba minimum 5-6 płatków, po jednym na dwa paznokcie, co za tym idzie zmywacz szybciej się zużywa. Dla porównania, przy zwykłym Biedronkowym Be Beauty, Rossmannowskiej Isanie czy Lidlowym Cieniu, potrzebuję 2 góra 3 płatków. Zmywanie substancją Eveline idzie strasznie topornie, nawet jednej warstwy. Lakier się brzydko rozmazuje i migruje po całej skórze, nawet przy delikatnych korektach na skórkach. Po kilkukrotnym zmyciu płytki tym specyfikiem, wygląda ona jak zafarbowana lakierem. Ile ja się naklęłam na lakier MACa, a się okazało że to nie on, a ten fatalny zmywacz. Wystarczyło wziąć inny i płytka odzyskała naturalny kolor. Na szczęście ten zmywacz dostałam na pierwszych Igraszkach, więc serce mnie boli trochę mniej. Ogólnie nie polecam.

A teraz czas na Delię i jej dwufazowy zmywacz
Również bezacetonowy, z szampańską różą. I tu jest problem czy ta róża to zapach czy to jakiś ekstrakt?  Na etykiecie jest napisane, że posiada proteiny jedwabiu i lipowitaminy. Na plus jest kolor, który mnie urzekł (dlatego go kupiłam) i delikatny różany zapach. Na minus cała reszta. Tak jak w przypadku Eveline, zmywanie to istny koszmar. Rozmazuje, nie domywa i potrzeba wielu wacików. Dodatkowo jeszcze jest dość zabawny, ponieważ na płatku potrafi się zacząć oddzielać, to znaczy te dwie fazy niebieska i różowa zaczynają się rozdzielać xD Moim mistrzem to on nigdy nie zostanie. Jego cena to ok. 7-8zł za 220ml w Jasminie.

Przykro mi, bo pokładałam w nich nadzieję ale nie dali się polubić.

Dziewczyny a jakie wy macie swoje zmywaczowe hity i kity?


40 komentarzy »

  1. Faktycznie, zmywacze często okazują się kitami. Też już tak nie raz miałam ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem w czym firmy mają trudność. Przecież zmywacz jest chyba jedną z najłatwiejszych form do wykonania.

      Usuń
  2. Mam jeden sprawdzony, a każdy inny wypada przy nim beznadziejnie. Zielony Rossmann rządzi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też tak uważam ;) miałam sensique o zapachu kiwi i męczyłam się z nim niezmiernie.

      Usuń
    2. Ja też miałam sensique ale mango i bardzo lubiłam :) Rosskowy rządzi :D

      Usuń
  3. Mam ten z delii, badziewiak jakich mało, ale oczywiście skusił mnie jego niecodzienny jak na zmywacz wygląd :D :<

    OdpowiedzUsuń
  4. Delii nie posiadałam jednak ten z Eveline miałam jakiś czas temu i u mnie spisywał się nieźle :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O no to super. U mnie na lakierach o mocnej pigmentacji zupełnie sobie nie radzi.

      Usuń
  5. Dobrze, że napisałaś tego posta bo już czaiłam się na zmywacz Delii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie skusiły piękne kolory i napis o róży. Jednak nie wszystko złoto...

      Usuń
  6. Ciekawił mnie ten dwufazowy, ale teraz już wiem, żeby go unikać :) Zostaję przy sprawdzonej Isanie ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wygląd ma piękny, ale sam w sobie jest daleki od ideału.

      Usuń
  7. Nie miałam ani jednego i chyba dobrze:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam nigdy tych zmywaczy, ale widzę, że nic straconego:/ ja teraz używam zmywacza w platkach z h&m fakt, że płatki się rozwarstwiaja, ale mimo tego udaje mi sie zmyć wszystkie paznokcie max 2 płatkami i paznokcie są nawilżone. Niedawno kupiłam tez płatki w Hebe, które podobno są lepsze od tych z h&m.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O dobrze wiedzieć! Ja miałam kiedyś płatki z rossa, nie pamiętam jakiej marki i mi wyschły :D

      Usuń
  9. Bosze nie załamuj właśnie kupiłam ten zmywacz eveline przez pomyłkę!!! :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogę tylko powiedzieć, że kasa wyrzucona w błocko :(

      Usuń
    2. Nie ma co się załamywać, zawsze do czegoś się przyda. Można wyczyścić nim pędzelki do zdobień albo szyjkę butelki. Mi często przy robieniu zdobień brudzi się szkiełko na które nakładam lakier oraz samo biurko. Osobiście żadnego z tych zmywaczy nie miałam za to używałam zielonego z Isany i się nie polubiliśmy. Moim ulubieńcem od wielu lat jest zmywacz z Avonu.

      Usuń
  10. Ja cały czas kupuje zmywacz ISANA ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kupiłam raz ten zielony i był fajny. Muszę do niego wrócić.

      Usuń
  11. mi ten zmywacz Eveline przesuszył pazury, prawie jak Ace działa ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie miałam ani jednego. Będę się ich wystrzegać :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ten zmywacz Eveline to mój zdecydowany ulubieniec. U mnie radzi sobie super z ciemnymi, jasnymi, a nawet brokatowymi lakierami i jako jedyny nie wysusza skórek. Często na jedną rękę wystarcza jeden wacik, ewentualnie drugi na poprawkę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten sam? Kurcze, u nas wszystkie dziewczyny są na nie po pierwszych igraszkach. Może nam się trefna partia trafiła? Wczoraj zmywałam brokat nim (w malej ilości) i myślałam,, że się wścieknę.

      Usuń
    2. Aż mam ochotę przekazać Ci ten żebyś porównała :D

      Usuń
    3. Dla mnie też jest ulubieńcem, od 2 lat używam tylko jego. ;)

      Usuń
  14. Ja uwielbiam zmywacz Isany i nie zamienię go na żaden inny :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Moimi faworytami są zmywacze z Isany. Zmywałam przed chwilą piaskowy brokatowy lakier Wibo i zużyłam tylko 1 płatek :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Obu nie miałam, na szczęście. Sięgam zazwyczaj po BeBeauty lub Isanę zieloną ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie miałam tych kitów na szczęście.
    Kiedyś w butelce z pompką miałam z Sensique i byłam zadowolona, jednak od dłuższego czasu kupuję zieloną Isanę i przelewam do buteleckzi ;p

    OdpowiedzUsuń
  18. Hitem już od dłuższego czasu jest zmywacz Isana zielony, a kitem - fioletowy od essence

    OdpowiedzUsuń
  19. Waniliowy zmywacz do paznokci ze stajni CF Pharma zasługuje na tytuł bubla roku. Ktoś ewidentnie nie dopracował receptury, bo ten produkt w ogóle nie rusza kremowego lakieru. Na dodatek koszmarnie śmierdzi...

    OdpowiedzUsuń
  20. Moim hitem jest zwyczajny, podstawowy zmywacz Rossmana, choć nie wiem, czy powinnam się tym chwalić ;P

    OdpowiedzUsuń
  21. uuu, to szkoda, że słabe.. Ja kupuję zazwyczaj Isanę, ostatno mam biedronkowy :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Kupiłam ostatnio zmywacz z Eveline który opisałaś i zgadzam się z Tobą. Jak dla mnie nawet zapach jest duszący, zbyt intensywny, nie mogę wysiedzieć w mieszkaniu. Żałuję tego zakupu bo przeoczyłam Twoją recenzję, a bym się na niego nie zdecydowała.

    OdpowiedzUsuń

Podziel się swoją opinią.