piątek, 10 stycznia 2014

Wrzosowa kredka do oczu 47 Pink Diamond, IsaDora


Dziś chciałam Wam przedstawić kredkę do makijażu Twist-Up Metallic Eye Pen marki IsaDora, w odcieniu 47 Pink Diamond. Jak nazwa wskazuje będzie to piękny różowy diamencik, co się dokładnie kryje pod nią, dowiecie się z dalszej części recenzji. Jeśli chciałybyście zobaczyć ja w akcji, zapraszam do makijażu z IsaDorą.



Z twistowymi kredkami znam się już długo. Od prawie dwóch lat. Jestem szczęśliwą posiadaczką odcienia 44 Golden Khaki, który ubóstwiam. Golden jest połączeniem srebra i złota o metalicznym połysku. Niezwykle miękka i świetnie trzymająca się kredka, zarówno jako kreska na powiece jak i nałożona na linię wodną. 


Po Pink Diamond spodziewałam się również takiej jakości, jednak jest ona trochę inna. Może zacznę od wyglądu. Kredka wykonana jest z plastiku i odpowiada kolorowi wkładu. Posiada temperówkę na końcu, która mi nie jest potrzebna, ponieważ wkład jest wysuwany, a jego wielkość jest na tyle mała, że doskonale radzi sobie bez temperowania. 

Jej odcień jest połączeniem różu z delikatnym fioletem, przyprószonym drobinkami srebrnego brokatu. Kredka nie jest tak miękka jak Golden Khaki, przez co trudniej ją nałożyć na linię wodną oraz górną powiekę. Najlepiej sprawuje się na dolnej powiece, delikatnie roztarta oraz w kąciku oka. Nadaje oczom delikatnego, romantycznego i rozjaśnionego spojrzenia.



Oczywiście wrzosowa kredka nie jest twarda, ale nie jest tak super mięciutka jak jej szampańska złota koleżanka. To co bym w niej zmieniła to dała drobniej zmielony brokat. Wtedy jeszcze bardziej by się mieniła na oku.

Podsumowując, kredka jest po prostu fajna. Choć uważam, że z tej serii, która jest na prawdę świetna, znam kilka lepszych. Nie ujmuje jej to jednak uroku. Wiecie to jak z pomadkami MAC, są lepsze i słabsze, ale te słabsze są sporo lepsze niż wiele drogeryjnych. Tak właśnie jest z tą kredką ;)

Miałyście styczność z kredkami IsaDory?
A może polecicie mi jakieś fajne, miękkie kredki do przetestowania?


26 komentarzy »

  1. Wrzosowy to piękny kolor, szczególnie wtedy kiedy jest naprawdę delikatny ;-))

    OdpowiedzUsuń
  2. kredka wypisz wymaluj dla mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem ciekawa jak na oku się prezentuje :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agata przecież podlinkowałam w notce makijaż :) Nie czytałaś uważnie :P

      Usuń
  4. Piękny kolor! Na dłoni wygląda przecudnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna ta kredka, elegancka i śliczny kolor.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny kolor, ale faktycznie brokat mógłby być zmielony trochę bardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam kolor wrzosowy :)
    http://veneaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Takiego koloru kredki właśnie szukałam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam kiedyś podobną kredkę, tylko troszkę jaśniejszą. Uwielbiałam ten kolor, właśnie mi o nim przypomniałaś kochana :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło :) Również IsaDory czy jakiejś innej firmy?

      Usuń
  10. piekny kolor zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Gdyby byłą w kolorze szampańskim to brała bym bez dwóch zdań:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie miałam do czynienia z kredkami Isadory. Jeśli będę miała okazję, przygarnę zaprezentowany wrzos. Mam słabość do fioletu, a ta kredka charakteryzuje się nie najgorszą jakością:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko pomacaj testerek najpierw i sprawdź czy Ci miękkość odpowiada :)

      Usuń
  13. Cudowny kolor i te drobinki świecące <3

    OdpowiedzUsuń
  14. bardzo podoba mi się kolor tej kredki :)

    OdpowiedzUsuń
  15. piekny ten kolor!!! jej !! chyba sie skusze !!

    OdpowiedzUsuń
  16. te kredki są magiczne..odkąd na spotkaniu blogerek wizazysta isadora nam je pokazał to mi się śnią po nocach , ale walczę ze sobą :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tanie nie są, jak na drogeryjne kredki ale jakościowo i kolorystycznie biją wszytko na głowę. Nawet kup sobie tylko Golden Khaki, a kosmetyczny orgazm gwarantowany :P

      Usuń

Podziel się swoją opinią.