Wspomnienie dzieciństwa- co mnie cieszy?

W piątek należny nam się relaks, dlatego będzie niekosmetycznie.

Pamiętacie swoje bajki z dzieciństwa? Ja pamiętam i wspominam je z dużym sentymentem. Co prawda nie wracam do nich pod postacią nagranych odcinków, ale uwielbiam wszelkie gadżety związane z nimi.

Gdyby jakaś firma wypuściła na polski rynek kosmetyki z nadrukiem Smerfów, Muminków, Brygady RR, Gumisiów, Pszczółki Mai czy innych bajek, z czasów mojego dzieciństwa, to na pewno moje serce i portfel zabiłyby do nich bardzo mocno. 

Uwielbiam ciekawe, pomysłowe i do tego słodkie przedmioty. Jednym z nich jest właśnie puszeczka z fińskimi cukierasami. Dostałam je od koleżanki, za opiekę nad domem. Sama wszytko wybierała i stworzyła dla mnie taki oto przepiękny zestaw. 

Nawet sobie nie wyobrażacie jak mi się zrobiło miło i jak ucieszyłam się jak dziecko, kiedy zobaczyłam nadruki na cuksach. Nie zjem ich za nic! Będą leżeć w puszce i będę je czasem wyciągać, żeby popodziwiać. Zobaczcie jakie mają śliczne nadruki.

Ja wiem, że pewnie część z Was stwierdzi, że to dziecinne, ale cóż poradzić. Jestem ogromną fanką wszelkiej maści uroczych rzeczy. Cieszą mnie takie gadżety i uwielbiam przetrzymywać je, aż się zestarzeją. Prócz tego uwielbiam prezenty z duszą i zamysłem. Szczególnie, że Muminki są autorstwa fińskiej pisarki i z  tym krajem wiązał się wyjazd. 

Bardzo chciałam się z Wami podzielić moją radością i pokazać, że cieszą mnie drobne rzeczy, ot właśnie takie słodkie i urocze Muminki. Zauważyłam, że im jestem starsza tym bardziej cieszą mnie takie drobnostki, a jak są związane z dzieciństwem to zaczynam się rozczulać.

Znajdą się tu jakieś fanki bajek i gadżetów związanych z nimi? Albo chociaż wspominacie dzieciństwo z sentymentem? :)

Miłego weekendu!