Mroźne piaseczki GOSH czyli Frosted Sand Look

Nowe mroźne piaseczki o matowym wykończeniu z drobnymi srebrnymi brokacikami, to jedna z  najnowszych propozycji marki GOSH. Do mnie trafiły dwa odcienie 09 Frosted Soft Green oraz 06 Frosted Soft Pink.

Buteleczka mieści sobie 8ml cuda, którym się ciągle zachwycam i napatrzeć się nie mogę. Oczywiście mocniej przytuliłam do siebie różowy, ale to chyba jasne, w moim przypadku ;) Za ok. 19zł, otrzymujemy małą, poręczną buteleczkę z w miarę szerokim pędzelkiem. Konsystencja lakieru jest rzadka, ale nie na tyle żeby oblać sobie nim skórki. Na raz, za jednym wyjęciem emalii z buteleczki, jestem w stanie pomalować nim 3 paznokcie. (Czy tylko ja pisząc recenzje, trzymam produkt i się nim bawię? Właśnie mam zielone mroźne paznokcie u lewej dłoni :p ) Lakier wysycha w tempie błyskawicy i jeśli go nakładamy na inny, to wystarczy jedna warstwa. Jeśli jednak nakładacie go na odżywkę, polecam użyć dwóch.

Lakier wysycha w tempie błyskawicy i jeśli go nakładamy na inny, to wystarczy jedna warstwa. Jeśli jednak nakładacie go na odżywkę, polecam użyć dwóch. Piasek na paznokciach trzyma się do 4 dni bez startych końcówek i uważam to za niesamowity wynik. Można go spokojnie nosić 7 dni, bez obaw. Zmywa się jak glittery, czyli ciężko. Ja niestety obecnie mam skrócone paznokcie, więc nie będę Was straszyć nimi (jeśli jednak chcecie to na Insta wrzuciłam:P). W ramach pokazówki, przyszykowałam swatche na próbniku.

Czyż nie są piękne? Takie mroźne jak królowa śniegu, a do tego takie ślicznie pastelowe. Ja osobiście jestem nimi zauroczona. Wygrałam też kilka sztuk tych piaseczków u Kaczki, więc już przebieram nóżkami, żeby się nimi zmalować. Jeśli chcecie, zobaczyć jeszcze jakiś odcień, zapraszam Was do Kasi, która pokazała 02 Frosted Gold.

Jak Wam się podobają te piaseczki?

Macie jakieś ulubione "piaskowe" firmy?

Zapraszam do polubienia posta :)