20 Mysterious Acai oraz 33 Likeable Blackberry czyli bardzo trwałe cienie KIKO

Po wielu latach KIKO w końcu postanowiło zaszczyć swoją obecnością polski rynek. Sama trochę obawiałam się zakupów w ciemno, dlatego też długo zwlekałam z zapoznaniem się z marką. Po otwarciu salonu w Arkadii, nie odmówiłam sobie wizyty i zakupu kilku produktów, w tym lakierów Violet Microglitter oraz Apple Red, które już pokazywałam na blogu. Dziś chce Wam przedstawić dwa długotrwałe cienie w kredce o numerach 20 Mysterious Acai oraz 33 Likable Blackberry.

Kredki pochodzą z limitowanej kolekcji. Ich cena początkowa to 35zł, która na promocjach spadła do 20zł, a potem do 14zł. Te, które widzicie dziś, były za 14. Myślę, że zrobiłam dobry interes? :) W zamian otrzymałam dwa cudowne 3 gramowe kolory. Pierwszym z nich jest 20 Mysterious Acai, którego barwę określiłabym jako ciemny fiolet z domieszką granatu oraz migoczącymi różnokolorowymi drobinkami. 33 Likable Blackberry to śliwkowy fiolet, zaryzykowałabym że ma w sobie domieszkę bordowego. W każdym razie, oba odcienie skradły mi serce.

 Od lewej: 33 Likeable Blackberry, 20 Mysterious Acai

Kredki mają bardzo ładne opakowania, z którego nie ścierają się napisy. Wykręca się je łatwo, nie zacinając się przy tym. Na powiece rozcierają się bardzo szybko, a po chwili zastygają. Dla mnie mogą śmiało konkurować z matowymi paintpotami MACa. Jeśli miałabym porównywać paintpoty z drobinkami, a Mysterious Acai, to tę walkę u mnie wygrywa KIKO, który po nałożeniu nie obsypuje się z brokaciku. 

Cienie w kredkach KIKO, traktuję jako bazę lub jako delikatne zdobienie. Są wodoodporne, świetnie trzymają pudrowe cienie, nie rozmazują się, nie kruszą i nie blakną. Posiadają wszystkie cechy kredek, jakie poszukują osoby o tłustych powiekach. Jedyne, o czym należy pamiętać, to żeby zamykać je na skuwkę, ponieważ lubią wysychać. Jeśli macie taką możliwość trzymajcie je skuwką w dół- przedłuża to życie kolorówki o kremowej konsystencji. Minusy jakie zauważyłam to: brak nazwy, są tylko numerki 20 i 33 (przekopałam internety w poszukiwaniu nazw) oraz ceny. Sorry ale jeśli w UK lakier kosztuje na promocji 0,5 funta, we Włoszech 1 euro, a u nas 10zł, to chyba coś jest nie tak. Ceny limitek są podobne, więc tym kredkom wybaczam.

Od lewej: 33 Likeable Blackberry, 20 Mysterious Acai, 33 Likeable Blackberry, 20 Mysterious Acai

Od lewej: 33 Likeable Blackberry, 20 Mysterious Acai, 33 Likeable Blackberry, 20 Mysterious Acai

Swatche są piękne, prawda? Można siedzieć i wpatrywać się w nie godzinami ;) Osobiście jestem bardo zadowolona z tych cieni i polecam je każdemu, kto stanie na mojej drodze. Wiem, że piszę same pozytywne recenzje- jak to się mówi w naszej społeczności, ale uwierzcie mi, pisząc te kilka postów w miesiącu, wolę się skupić na perełkach, które koniecznie chcę Wam pokazać.

Podobają Wam się te kredki?

Miałyście coś z KIKO?

*** tło zdjęć to kalendarz Rossmann 2015