Metaliczne usta

Dziś pokażę Wam coś, co dosłownie przed chwilą zmalowałam. Makijaż oczu i twarzy, który widzicie został sfotografowany jakieś 9 godzin od pomalowania. Jedynie zmieniłam usta, które w oryginale były nudowe, a w nowszej wersji są mocno zarysowane.

Z okazji alergii, jakiej się nabawiłam- oczywiście nie wiem od czego, używam cały czas podkładu Lily Lolo- obecnie odcień China Doll. Już mi schodzą bolące wypryski, ranki i suche skórki, ale wolę nie ryzykować przez najbliższe kilka dni spotkania z płynnymi podkładami. Oczy podkreśliłam kredką Make Up For Ever 50 Metallic Golden Taupe i dwoma cieniami Makeup Geek o odcieniach Beaches&Cream oraz Unexpected. Rzęsy wytuszowałam MAC Extended Play Lash. Pliczki potraktowałam różem Chanel w odcieniu 85 Evocation oraz MAC Taupe. Usta natomiast to pomadka Bourjois nr 10 Don't pink of it! na którą nałożyłam 3 cienie z Makeup Geek. Najpierw obrysowałam usta cieniem Burlesque, następnie wypełniłam foliowym cieniem Flame Thrower i na końcu zaznaczyłam łuk kupidyna odcieniem Shimma Shimma. I tak właśnie prezentuje się moje wieczorne szaleństwo makijażowe :)

Oczy: 

Make Up For Ever, 50 Metallic Golden Taupe

Makeup Geek, Beaches&Cream, Unexpected

MAC, Extended Play Lash

Twarz:

Lily Lolo, China Doll

Chanel, 85 Evocation

MAC, Taupe

Usta:

Bourjois, 10 Don't pink it of!

Makeup Geek, Burlesque, Flame Thower, Shimma Shimma 

I jak Wam się podobają takie usta? 

Oczywiście do pracy ich nie polecam :p